Według Śledzińskiej – Katarasińskiej ustawy dotyczące ustroju sądów powszechnych, KRS i Sądu Najwyższego (dwie ostatnie zawetował prezydent Andrzej Duda – red.), są zwiastunem przejścia od „demokratycznego państwa prawa do półdyktatorskiego sposobu sprawowania władzy”, a szczególnie niepokojące jest według posłanki fakt, że większość sejmowa PiS robi to za pomocą projektów poselskich.
- Nawarstwianie się niezadowolenia z różnych przyczyn i okazji wylało się w lipcu i nie sądzę, by szybko się przytłumiło – komentuje posłanka protesty pod sądami.
Według łódzkiej posłanki na kumulację i skalę protestów wpływ miały także wcześniejsze pociągnięcia PiS jak uzależnienie prokuratury od ministra sprawiedliwości, przejęcie mediów publicznych, czy „pazerność” na stanowiska w spółkach Skarbu Państwa.
Jak dodała, dwa prezydenckie weta w jej opinii są efektem urażonych ambicji prezydenta Andrzeja Dudy, ponieważ ustawy o KRS i SN de facto odbierały mu kompetencje na rzecz ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w jednej osobie.
Prezydent był wściekły, ale podpisał trzecią ustawę, która z puntu widzenia „zwykłego człowieka”, jak uwielbia mówić pani premier, może być najbardziej dla obywateli dotkliwa – komentuje Śledzińska – Katarasińska. - Chwilę po wetach zapadła na krótko euforia, ale do większości protestujących szybko dotarło, że trzecia podpisana przez prezydenta ustawa i tak daje niewiarygodną wręcz władzę Zbigniewowi Ziobro. Jednak gdyby nawet prezydent złożył w Sejmie dobrą ustawę, to i tak większości sejmowa PiS może przewrócić ją do góry nogami.
Łódzka posłanka dodała też, że „pod lawiną przepychanek” umknęły uwadze opinii publicznej dwie istotne sprawy: odrzucenie projektu w sprawie referendum edukacyjnego, a także przeforsowanie projektu dotyczącego powołania Narodowego Instytutu Wolności, czyli rządowej agendy, która będzie nadzorowała organizacje pozarządowe, czego – jak mówi posłanka – nie ma w żadnym innym kraju.
Jej zdaniem teraz granty na działalność otrzymywać będą tylko fundacje i stowarzyszenia popierające rząd, wszelkie inne, choćby gromadzące pieniądze na operacji dzieci za granicą, będą płacić podatki od darowizn, jeśli przekroczą 4,9 tys. zł.
- Po 20 miesiącach tego rządu mam przekonanie, że to jest rząd, który walczy z obywatelami, a przynajmniej z ukształtowanymi przez ostatnie 27 lat – podsumowała Iwona Śledzińska – Katarsińska.
Posłanka poinformowała także, że klub PO nie ma w tym roku wakacji. Wszyscy posłowie czekają w pogotowiu, by szybko stawić się na Wiejskiej w razie zwołania posiedzenia Sejmu.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?