Były szef CBA w Lublinie napisał do Kaczyńskiego o przecieku w służbach. W tle posłanka z Lublina

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
archiwum
Były już szef CBA w Lublinie skarżył się w liście do Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS, że współpracownik jednej z posłanek został ostrzeżony, że jest podsłuchiwany. Alarmował też centralę Biura. Sprawę ujawniło Radio Zet.

Chodzi o Tomasza G., który do połowy stycznia był dyrektorem delegatury CBA w Lublinie. Wcześniej, w 2015 r., agenci prowadzili skomplikowaną sprawę, w którą zamieszany był bliski współpracownik jednej z posłanek.

Nie pada to w informacji Radia Zet, ale nam udało się ustalić, że chodzi o panią polityk z PiS. Osoba, która była rozpracowywana została po wygranych przez PiS wyborach prezesem państwowej spółki. I znów, nie ma podanej informacji o jaką firmę chodzi, ale według naszych informacji to spółka z Lublina.

List do prezesa

Tomasz G. jeszcze w 2015 r. alarmował swojego przełożonego, szefa CBA, Ernesta Bejdę, że są podejrzenia, iż jeden z agentów CBA ostrzegł osobę, wobec której prowadzono tajną operację, że jest podsłuchiwana.

Mimo tego funkcjonariusz ten otrzymał 2,5 tysiąca podwyżki oraz premię, a Tomasz G. został zwolniony.

Radio Zet przytacza list, który G. napisał do prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego: „Nie jestem sfrustrowanym utratą stanowiska, zwolennikiem poprzedniej władzy. (...) W czasie, gdy pełniłem funkcję dyrektora (...), jedyną gazetą prenumerowaną przez tę instytucję, była "Gazeta Polska Codziennie". Nie potrafię się jednak zgodzić z tolerowaniem, a nawet swoistym wynagradzaniem zachowań, które nie tylko nie przystoją funkcjonariuszom służby specjalnej, ale stanowią najgorszy rodzaj przestępstwa, jakiego funkcjonariusz może się dopuścić"

Tomasz G. potwierdził dziennikarzom, że jest autorem tego listu.

CBA: nie było przecieku

Centrala CBA wyjaśnia, że przecieku z lubelskiej delegaturze nie było, a sprawa była wyjaśniana jeszcze w 2015 r. Postępowanie wewnętrzne nie wykazało, że doszło do przestępstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Były szef CBA w Lublinie napisał do Kaczyńskiego o przecieku w służbach. W tle posłanka z Lublina - Kurier Lubelski

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
krzyhoo1
oby tylko nie wytyczono temu panu sprawy za .... niepowiadomienie prokuratury o sprawie i ujawnienie tajemnicy osobie trzeciej
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Były szef CBA w Lublinie napisał do Kaczyńskiego o przecieku w służbach. W tle posłanka z Lublina
l
lubelak
A co to kogo obchodzi. Ludzie listy piszą.
.
j.w.
G
Grzmichuj
Były szef CBA pisze do zwykłego prostego posła jakich wielu w takiej sprawie, a nie do oficjalnego szefa rządu zwanego premierem?
Wróć na i.pl Portal i.pl