20 lat więzienia dla zamachowca z autobusu 145. Sąd: to terrorysta

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
20 lat więzienia - taki wyrok usłyszał dziś w sądzie były student Politechniki Wrocławskiej Paweł R., który w maju ubiegłego roku podłożył bombę w autobusie linii 145 we Wrocławiu. Sąd uznał go winnym próby zabójstwa wielu osób i zamachu terrorystycznego. Tego właśnie chciała prokuratura, domagała się jednak 25 lat więzienia. Obrona przekonywała, że najsprawiedliwszy byłby wyrok po którym oskarżony Paweł R. jeszcze dzisiaj znalazłby się na wolność.

Sąd skazał Pawła R. na 15 lat więzienia za zamach terrorystyczny i 5 lat za próbę wyłudzenia złota w zamian za odstąpienie od zamachu. Łącznie były student chemii spędzi w więzieniu 20 lat. - Zabieramy mu najlepsze lata życia, ale to ma być sygnał, że tego typu zdarzenia będą znajdowały surową reakcję organów państwa - powiedział sędzia Marcin Sosiński.

Paweł R. chciał zabić jak największą liczbę osób. Sąd nie miał co do tego najmniejszych wątpliwości. Najstraszniejsze – dodał sędzia Sosiński – że bomba stała w autobusie między dwoma wózkami. W jednym było 3-miesięczne dziecko, w drugi 9-miesięczne. - Przed tragedią uratowała nas trzeźwa postawa dwóch osób: Magdaleny Z., opiekunki jednego z dzieci i kierowcy autobusu linii 145 - stwierdził sędzia..

Motyw? Sędzia Sosiński nazwał go „specyficznym”. Paweł R. zażądał 120 kilogramów złota, a potem podłożył bombę w autobusie z chęci zysku. Chciał zdobyć pieniądze, żeby być bardziej akceptowanym w społeczeństwie, by poprawić swój wizerunek.

Sąd nie zdecydował się na nadzwyczajne złagodzenie kary. Dawała taką możliwość stwierdzona przez ekspertów ograniczona poczytalność studenta – czyli zdolność rozumienia znaczenia tego co robi i kierowania własnym zachowaniem. Sąd uznał to jedynie za okoliczność łagodzącą. Stąd za próbę zabójstwa wielu osób i zamach terrorystyczny, a także próbę wymuszenia 120 kilogramów złota „tylko” 20, a nie 25 lat więzienia - jak chciało oskarżenie.

Sędzia Sosiński wytknął jeszcze Pawłowi R., że zażywał sterydy pogłębiając jeszcze dodatkowo swoje stany depresyjne. To odniesienie do bardzo silnego lekarstwa na trądzik młodzieńczy, zażywanego w dużych ilościach mimo ostrzeżeń z ulotki, że może ono powodować depresje albo pogłębiać stany depresyjne.

Przypomnijmy, że w czasie śledztwa oskarżenie przeprowadziło dwa eksperymenty. W identycznym autobusie zdetonowano dwie bomby. Jedną, która miała odtworzyć ładunek Pawła R. i drugą - mocniejszą. Bo – zdaniem oskarżenia - Paweł R. źle przygotował materiał wybuchowy. Gdyby nie ta pomyłka, eksplozja byłaby znacznie mocniejsza. Sąd skazując oskarżonego wziął pod uwagę tylko pierwszy eksperyment. Ten, w którym biegły odtworzył ładunek z autobusu 145. Sąd zwrócił uwagę, że przygotowano najsłabszą z możliwych mieszanek wybuchowych. A skutki jej eksplozji w pojeździe byłyby straszne. Ostatecznie – podsumował sędzia Sosiński ten wątek uzasadnienia – nie potrzeba specjalistycznej wiedzy, by stwierdzić, że wybuch w autobusie zabiłby ludzi.

Obrona przekonywała podczas procesu, że nie było próby zabójstwa. Że to co naprawdę chciał zrobić student, to tylko postraszyć. Eksplozja miała być efektowna, ale zupełnie niegroźna. Gdyby sąd zaakceptował argumenty obrony, kara nie byłaby wyższa niż rok więzienia. A Paweł R. już dziś wyszedłby na wolność, bo jest pozbawiony wolności od maja ubiegłego roku.
Obrona zapowiada apelację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 20 lat więzienia dla zamachowca z autobusu 145. Sąd: to terrorysta - Gazeta Wrocławska

Komentarze 93

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Af
Pisowski pedale
h
hmm
to ma być sygnał dla innych podobnych,
którzy chcieliby zastraszyć społeczeństwo i zażądać okupu.
Nie będzie dla takich działań pobłażliwości.
R
Realista
Brednie, a ciemny lud sie cieszy!!! Sad drugiej instancji zmniejszy wyrok, bo nie można nikogo skazac na wieloletnie więzienie za "potencjalne zagrożenie"!!! W Polsce skazuje się dokonane przestępstwa, a fakty sa takie że nikt nie zginął!!! Zwracam wam uwage ze w Polsce za brutalne morderstwo dostaje sie mniejszy wyrok! Za zranienie jednej osoby dostanie tylko zawiasy....
B
BUSOMAT PL
W autobusie ludzie zawsze powinni czuć się bezpiecznie
D
Dawid
Gdyby chciał popełnić masowe morderstwo ale w ostatniej chwili sam się zreflektował, możnaby mówić że była to próba bez ofiar i zasługuje na łagodny wymiar.
W tym przypadku jego sumienie było nieugięte i nikt nie zginął tylko dzięki reakcji kierowcy. Bomba wybuchła, dlatego powinien odpowiadać jak za morderstwo, zrobił to świadomie i z premedytacją. Dobry przykład na przyszłość.
g
git
ale beda go penetrowac az mu kiszka stolcowa na wieszch wyjdzie hahaha
g
git
ale beda go penetrowac az mu kiszka stolcowa na wieszch wyjdzie hahaha
M
Marian1
Trochę mi żal tego młodzieńca. W końcu mimo, że miał taki zamiar to nikogo nie zabił. Dla mnie 20 lat odsiadki to trochę za dużo. Ludzie, którzy zabili, czyli dokonali tego czynu, nieraz dostają mniej. A już w ogóle mordercy za kierownicą są traktowani zupełnie ulgowo. Różnica między nimi a tym nieszczęśnikiem jest taka, że on nikomu życia jeszcze nie odebrał i nie sprawił koszmaru bliskim ofiar bo takich nie było, a ci, którzy realnie zabili, już tak. Chyba tu nastąpiła zbyt duża niwelacja między zamiarem a realnym czynem. Gdybyśmy tak chcieli karać, czyli za niedokonane czyny, no to gdzie my jesteśmy? Państwo polskie się przestraszyło i postanowiło przykładnie ukarać kogoś, kto akurat znalazł się pod ręką. Gdyby takich bombiarzy było znacznie więcej, to co innego. Ale nie ma.
Na pewno kara więzienia mu się należy, ale taka kara moim zdaniem jest stanowczo za wysoka.
W
Wrocławianin
Ja mam tylko jedno pytanie: kto go tak strzyże w pudle? Czyżby na ochronkach na Świebodzkiej siedzi z nim jakiś fryzjer gej?
W
Wojciech
Cwel yebany! Powinien dostać dożywocie. Przecież takiego zwyrodnialca nie wolno wypuścić na wolność. Przysięgam że jakby coś się wtedy stało mojej mamie to poszedł bym siedzieć żeby tą kurvvę dorwać w pudle i wydłubać jej oczy i połamać łapy...
W
Wojciech
Cwel yebany! Powinien dostać dożywocie. Przecież takiego zwyrodnialca nie wolno wypuścić na wolność. Przysięgam że jakby coś się wtedy stało mojej mamie to poszedł bym siedzieć żeby tą kurvvę dorwać w pudle i wydłubać jej oczy i połamać łapy...
,
Dobrze że zaczęto go nazywać po imieniu, a nie jak niektóre media bomberem. Przez usta im nie przejdzie terrorysta jak sprawcą jest POLAK KATOLIK.
L
Lex
20 lat za potencjalna próbę zamachu, podczas której została ranna tylko jedna osoba?! To za brutalne morderstwa dają mniej! Druga instancja zmniejszy wyrok....
p
pepe
Ale on z Polski, nie sprowadzany. Studiował za nasze pieniądze, chciał zabić swoich rodaków.
j
jah
poszedł stąd, PiS-iarski prowokatorze.
Takie brednie pisane tylko po to by ludziom w głowie namieszać.
Ale prowokacje ta jest baaardzo słaba. Fuj...
Wróć na i.pl Portal i.pl