Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trop zamachowca urywa się na Gaju

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Czy w te okolice doprowadziły policję psy tropiące?
Czy w te okolice doprowadziły policję psy tropiące? Google Street View
Ślady zamachowca, który w ubiegłym tygodniu podłożył bombę w autobusie linii 145 zaczynają się i urywają w okolicach wrocławskich osiedli Gaj i Tarnogaj. Właśnie tam, na ul. Tarnogajskiej mężczyzna wsiadł do autobusu. Na Gaj już po zamachu doprowadziły także policjantów specjalnie szkolone psy, tropiące ślady zamachowca. Wszystko wskazuje więc na to, że po wybuchu mężczyzna pieszo wrócił tutaj z okolic dworca.

Policja nie zdradza, gdzie dokładnie funkcjonariuszy doprowadziły psy tropiące. Radio RMF FM, które dotarło do tej informacji jako pierwsze, informowało że to okolice wieżowców, znajdujących się około trzech kilometrów od Dworca Głównego. Nieoficjalnie wiemy, że chodzi właśnie o Gaj. Psy miały tu stracić trop. Nie musi to oznaczać, że zamachowiec mieszka w tych okolicach. Równie dobrze mógł tu wsiąść do innego autobusu, albo do samochodu.

Na tym przystanku wsiadł do autobusu zamachowiec

IFRAME HEIGHT=450 WIDTH=600 https://www.google.com/maps/embed?pb=!1m0!3m2!1spl!2spl!4v1464079756510!6m8!1m7!1sz8UhEfz8nOJo7MOktPIhMQ!2m2!1d51.07979255697761!2d17.06254817706008!3f14.971310919098935!4f-5.2436110355072!5f0.7820865974627469

Niedaleko przystanku u zbiegu ulic Tarnogajskiej i Klimasa jest nowe osiedle mieszkaniowe. Policjanci odwiedzali wczoraj znajdujące się tam sklepy i lokale usługowe. - Specjalnie razem z pracownikiem sprawdzaliśmy monitoring naszego sklepu – opowiada jeden z ze sprzedawców. Ale nikt się nie nagrał.

- Byli, wypytywali, ale nikt tu nic nie widział – dodaje pani z kwiaciarni. W pobliskiej szkole nauki jazdy opowiadają, że policjanci rozdawali portrety pamięciowe poszukiwanego wciąż przez policję mężczyzny. Niedaleko przystanku jest też sklep ze śrubami i nakrętkami. Policjanci byli i w tym sklepie. Pokazywali nakrętki – najpewniej z ładunku znalezionego w autobusie. Ale - jak twierdzi sprzedawca - nie ma takich w ofercie. Wynika z tego, że zamachowiec nie zaopatrywał się w tym akurat sklepie.

Policja i prokuratura wciąż nie wiedzą kim może być zamachowiec. - Cały czas prosimy o pomoc w zidentyfikowaniu mężczyzny z autobusu – powiedział nam dziś rano nadzorujący śledztwo w tej sprawie prokurator Marek Kaczmarzyk z wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej.

ZOBACZ KONIECZNIE:
To on podłożył bombę we Wrocławiu? [FILM Z AUTOBUSU]
Odtwarzamy trasę zamachowca z autobusu 145

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska