Straty po tornadzie w gminie Cisek przekraczają 1,1 mln złotych

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Wideo
od 16 lat
Wojewoda opolski podał wstępne dane dotyczące szkód jakie wyrządziła sobotnia nawałnica. Mieszkańcy tymczasem czekają na zasiłki i denerwują się, że służby nie poinformowały o tym, kiedy pieniądze będą wypłacane.

Z raportu wojewody wynika, że w wyniku wichury uszkodzonych zostało łącznie 80 budynków, w tym 40 mieszkalnych. W większości zerwane zostały dachy, kilka budynków gospodarczych zostało jednak zniszczonych doszczętnie. Największe straty są w Landzmierzu (gmina Cisek) oraz Dziergowicach i Lubieszowie (gm. Bierawa).

Połamane zostały 63 drzewa i uszkodzonych było 180 stacji średniego napięcia (awarie już usunięto).

W działaniach ratunkowych brało udział 750 strażaków, spośród których trzech odniosło obrażenia przy usuwaniu skutków nawałnicy i zabezpieczaniu domów. Wydano 94 plandeki na pokrycie zerwanych dachów.

Skutki nawałnicy nad Landzmierzem w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim.

Nawałnica nad Landzmierzem. Uszkodzonych około 20 budynków. ...

W samej gminie Cisek straty sięgają 1,1 mln złotych. W Bierawie wciąż są szacowane.

Raport przygotowano na podstawie meldunków Państwowej Straży Pożarnej.

Dziś rozmawialiśmy z mieszkańcami Landzmierza. Wielu z nich ma pretensje do służb wojewody, że do tej pory nie poinformowały kiedy będą wypłacane zasiłki.

- Na razie nic nie wiemy. Nikt nam nic nie powiedział - mówi Marcin Cichoń z Landzmierza, któremu wiatr zniszczył dachy budynków mieszkalnego oraz gospodarczego. - Firmy ubezpieczeniowe także nie przyjechały jeszcze, by szacować straty. A niektórzy muszą rozebrać uszkodzone dachy, bo znów mają być burze i silne wiatry.

- Na razie był u nas tylko ośrodek pomocy społecznej i Caritas - dodaje Sebastian Piechaczek z Landzmierza. - Czekamy na pomoc rządową i tę od gminy.

Mieszkańcy Landzmierza usuwają skutki trąby powietrznej, która przeszła przez wieś. Pomagają im strażacy.

Landzmierz po nawałnicy. Rozpoczęło się sprzątanie

Podstawowe zasiłki w kwocie 6 tysięcy złotych powinny być wypłacone jak najszybciej, bo służą zabezpieczeniu podstawowych potrzeb.

Rzeczniczka wojewody opolskiego Martyna Kolemba tłumaczy, że wojewoda czeka na oficjalne gminne raporty oraz szczegółowe informacje od ośrodków pomocy społecznej ile dokładnie rodzin potrzebuje wsparcia.

- Jeśli taka informacja dotrze do nas we wtorek, to jest szansa, że pieniądze zostaną uruchomione pod koniec tygodnia - wyjaśnia Kolemba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska