Sprawa fałszowania podpisów Lecha Wałęsy z teczki TW „Bolka” wraca do prokuratury

Jacek Wierciński
Sąd Rejonowy Gdańsk Południe - sprawa Lecha Wałęsy przeciwko IPN (09.01.2018 )
Sąd Rejonowy Gdańsk Południe - sprawa Lecha Wałęsy przeciwko IPN (09.01.2018 ) Przemysław Świderski
Śledczy mają rozważyć uzyskanie dodatkowej opinii pismoznawców i dodatkowych świadków. Sąd nakazał prokuratorom z Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu powrót do umorzonej sprawy fałszowania pisma byłego prezydenta Lecha Wałęsy w teczce TW „Bolka”, pochodzącej z tzw. szafy Kiszczaka.

Zażalenie zgłoszone przez pełnomocnika Wałęsy to efekt czerwcowego umorzenia przez Prokuraturę Oddziałową Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku śledztwa dotyczącego podejrzeń fałszowania znalezionych w teczce „Bolka” dokumentów przypisywanych byłemu prezydentowi przez funkcjonariuszy SB.

„[...] Stwierdzono ponadto, iż 6 innych dokumentów załączonych do teczki pracy tajnego współpracownika o pseudonimie „Bolek” zostało przerobionych przez ustalonych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa w ten sposób, że doniesienia sporządzone własnoręcznie przez tegoż tajnego współpracownika były następnie opatrzone pseudonimem ,,Bolek” przez przyjmujących je funkcjonariuszy SB” - napisano w komunikacie zamieszczonym na stronie oficjalnej Instytutu Pamięci Narodowej dotyczącym umorzenia śledztwa.

Czytaj więcej na ten temat: IPN umarza śledztwo ws. teczek TW „Bolka”. Część dokumentów była przerobiona

Wtorkowe posiedzenie (9.01.2018), którego efektem jest sądowy nakaz dla śledczych powrotu do umorzonego postępowania można ocenić jako sukces byłego prezydenta Lecha Wałęsy.

- Nie komentujemy tej decyzji. To było nasze zażalenie i sąd to zażalenie uwzględnił – powiedział po ogłoszeniu postanowienia, które było niejawne dla mediów – reprezentujący Lecha Wałęsę - adwokat Jan Widacki, który dopytywany o to, czego w postępowaniu prokuratorów IPN zabrakło powiedział: - Przede wszystkim było ono prowadzone w oparciu o ekspertyzę pismoznawczą, która została przyjęta w naszym przekonaniu bezkrytycznie. Dowód z badania pisma ręcznego nie jest dowodem naukowym, tak jak dowód z badań genetyczno-sądowych czy badań daktyloskopijnych. W ekspertyzie pismoznawczej spory jest margines subiektywizmu eksperta i, jak z praktyki wiemy, w jednej sprawie karnej czy cywilnej nieraz jest kilka opinii biegłych z zakresu badań pisma ręcznego, wzajemnie sprzecznych. Tutaj bezkrytycznie przyjęto jedną opinię, a wszystkie inne dowody oceniano pod kątem zgodności z tą opinią. Jeżeli były niezgodne, to je odrzucano. Jeżeli by tak było, to cały wymiar sprawiedliwości sprowadzilibyśmy do opinii instytutu ekspertyz sądowych. Nie byłby potrzebny sąd, ani nawet prokurator, a zwłaszcza bez prokuratora życia sobie nie wyobrażamy – dodał.

W ekspertyzie pismoznawczej spory jest margines subiektywizmu eksperta i, jak z praktyki wiemy, w jednej sprawie karnej czy cywilnej nieraz jest kilka opinii biegłych z zakresu badań pisma ręcznego, wzajemnie sprzecznych. Tutaj bezkrytycznie przyjęto jedną opinię, a wszystkie inne dowody oceniano pod kątem zgodności z tą opinią

Prokurator Bogusław Czerwiński z Głównej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu nie zgodził się z jego wypowiedzią: - Sąd w żaden, nawet najmniejszy sposób nie zakwestionował rzetelności opinii oraz ustaleń, które zostały poczynione w toku śledztwa. Stwierdził, że wszystkie czynności, które zostały przeprowadzone przez prokuratora, zostały zrobione w sposób profesjonalny i tak samo nie miał sąd zastrzeżeń co do profesjonalności opinii z instytutu ekspertyz sądowych – zastrzegł.

Sąd w żaden, nawet najmniejszy sposób nie zakwestionował rzetelności opinii oraz ustaleń, które zostały poczynione w toku śledztwa.

Prokurator podkreślił również, że nie podając żadnych konkretnych zarzutów co do działań śledczych, sąd z uwagi na „ostrożność procesową” zalecił, by rozważyli oni powołanie dodatkowego zespołu biegłych, który ocenić ma powtórnie odręczne pismo z teczki „Bolka”. - My oczywiście przyjmujemy z całym szacunkiem to stanowisko sądu, ponieważ zarówno sąd, jak i pion śledczy IPN, kierują się tym, ażeby w tej sprawie doszło do pełnego wyjaśnienia prawdy – przekonywał.

Przyznał, że wśród czynności wskazywanych do wykonania prokuraturze, znalazło się rozważenie wezwanie dodatkowych świadków – ludzi „wciąż aktywnych” lub „do niedawna aktywnych” w polityce.

- Gdyby przyjąć, że opinia z zakresu pisma ręcznego co do zasady nie jest opinią wiarygodną to by w Polsce nie doszło do żadnego skazania nikogo za podrobienie czeku, weksla, dokumentu, gdzie w takich wypadkach opinia ma kluczowe znaczenie. A w tej sprawie, wbrew twierdzeniu obrony, nie tylko opinia miała kluczowe znaczenie, ponieważ prokurator przesłuchał wszystkich żyjących świadków i funkcjonariuszy SB, którzy mieli jakikolwiek związek z tą sprawą – przekonywał prokurator.

Temat od niemal dwóch lat pojawia się w debacie publicznej.

"Panowie którzy podrabialiście na mnie dokumenty, ja Wam wybaczam i jestem przekonany, że robiliście często to z pobudek patriotycznych, dla dobra Polski, głęboko wierząc, jak zresztą cały świat, że nie mieliśmy najmniejszej szansy na urwanie się Sowietom i że dążenie takich ludzi jak ja, zakończy się straszną tragedią.” - pisał Lech Wałęsa w lutym 2016 roku, wkrótce po przekazaniu teczki TW „Bolka” IPN przez wdowę po generale Czesławie Kiszczaku. Były prezydent od początku przekonywał, że w materiałach doszło do fałszerstw.

Czytaj więcej na ten temat: Lech Wałęsa: Panowie którzy podrabialiście na mnie dokumenty ja Wam wybaczam

Wcześniej IPN informował z kolei o niekorzystnej dla byłego prezydenta opinii biegłych grafologów dotyczącej teczki.

Czytaj więcej: Opinia biegłych ws. teczki TW "Bolek" niekorzystna dla Lecha Wałęsy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sprawa fałszowania podpisów Lecha Wałęsy z teczki TW „Bolka” wraca do prokuratury - Dziennik Bałtycki

Wróć na i.pl Portal i.pl