Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smutna wiadomość... Sunia zakopana żywcem przez zwyrodnialca zasnęła i nie obudziła się...

abaj/jed
Smutna wiadomość. Pół godziny temu na portalu fb "Pomóż zmienić Schronisko dla Zwierząt w Łodzi" pojawiła się informacja, że skatowana kilka dni temu przez zwyrodnialca sunia nie przeżyła. - cyt.: "Wczoraj stan zdrowia Diany pogorszył się. Sunia była osłabiona, nie chciała jeść, nie mogła podnieść się. Otrzymała leki, podłączono kroplówki. Pomimo podjętych wielu czynności ratujących życie - zasnęła i nie obudziła się..."

Diana za tęczowym mostem
Nie żyje sunia, którą pod koniec listopada zwyrodnialec uderzył łopatą i nieprzytomną zakopał w ziemi. Ok. ośmioletnia sunia w typie owczarka niemieckiego trafiła do schroniska dla zwierząt, gdzie dostała imię Diana. Psa uratowano, ale dziś po południu nie obudziła się z drzemki.
Jesteśmy wstrząśnięci, bo czekaliśmy na happy end, chcieliśmy, żeby trafiła do dobrego domu i miała spokojną starość – mówi Marta Olesińska ze schroniska dla bezdomnych zwierząt. - Wiele osób jej kibicowało. Niestety pies nie żyje.

***
Animal Patrol Straży Miejskiej uratował psa, którego ktoś zakopał żywcem. Psa znalazł przypadkowy przechodzień na ulicy Zagrodowej koło Kolumny. Z ziemi wydobywał się skowyt. Na miejsce błyskawicznie wezwano Animal Patrol, jednak nim strażnicy miejscy dotarli na mi9ejsce znalazca zdołał odkopać psa. Duży pies w typie owczarka niemieckiego był zapakowany w biały worek i zakopany w dole.
W schronisku dla bezdomnych zwierząt, przy ul. Marmurowej, do którego odwieźli go funkcjonariusze weterynarz ocenił, że jest to dość wiekowa suka z licznymi obrażeniami świadczącymi o długotrwałym znęcaniu się. Przed zakopaniem pies był prawdopodobnie ogłuszony ciosem w głowę. W tej chwili pies przebywa w schroniskowym szpitalu. Prowadzone jest dochodzenie w sprawie popełnienia przestępstwa. Poszukiwani są właściciele psa.

PONIŻEJ ARTYKUŁY NA TEN TEMAT

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany