Ryś najpierw wskoczył na drzewo, odbił się od niego i przeskoczył przez ogrodzenie nowego wybiegu.
Uciekł poza ogród zoologiczny, a pracownicy zoo zaczęli go tropić na wyspie Bolko. Przetrząsali las i okoliczne zarośla.
- Ryś nie jest groźny dla człowieka - zaznaczał Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo. - Może zagrażać zwierzętom, ptakom czy małym sarnom.
Ryś, który uciekł z zoo, jest młody. Ma rok.
Zwierzę nie cieszyło się długo wolnością. Po godzinie 14.00 ryś został złapany i wróci do ogrodu.
- Zwierzę wylegiwało się na trawie. Podaliśmy mu środek usypiający z tzw. "dmuchawki" - mówi Mariusz Włodarczyk, asystent weterynaryjny w opolskim ogrodzie.
Kompleks wybiegów, z których uciekł kot, kosztował 168,5 tysiąca złotych. Składa się z trzech dużych wybiegów, trzech okólników i trzech budynków zaplecza.
- Teraz musimy pomyśleć jak zabezpieczyć wybieg, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła - informuje dyrektor zoo.
W Polsce żbiki i rysie występują w ilości zaledwie po około 200 osobników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?