Protesty nie sparaliżowały pracy urzędów skarbowych

Joanna Ćwiek
Stał się cud. Po raz pierwszy Polacy nie narzekali na fiskusa. Przeciwnie, chwalili urzędników.

A wszystko dlatego, że nie sprawdziły się zapowiedzi paraliżu urzędów podatkowych przez niezadowolonych pracowników skarbówki.

Wczoraj do urzędów skarbowych nie przyszło zaledwie 150 osób z ponad 40 tys. zatrudnionych. W ramach protestu wzięli wczoraj urlopy na żądanie.

- Dlaczego mielibyśmy utrudniać podatnikom życie - mówi Tadeusz Dalecki, naczelnik Urzędu Skarbowego w Chojnicach. Na Pomorzu tylko niektóre urzędy zdecydowały się na łagodną formę protestu. W Elblągu oflagowano budynek, a protestujący założyli plakietki z napisem "akcja ostrzegawcza".

Spokojnie było także w Wielkopolsce. Pracownicy urzędów popierają protest, ale petenci są obsługiwani normalnie. W Koninie nie ma nawet problemu z kolejkami, gdyż zostało uruchomionych pięć dodatkowych stanowisk do przyjmowania PIT-ów. W całym regionie tylko dwa urzędy włączyły się aktywniej w protest. Chodzi o I US w Poznaniu, gdzie pracownicy zamierzają dziś wziąć urlopy na żądanie. We wtorek akcje protestacyjną podejmie również ponad 50 proc. urzędników w Jarocinie.

W miarę spokojnie jest także w Małopolsce. - Najwięcej nieobecności zanotował Urząd Skarbowy w Chrzanowie. Aż 55 osób z 112 zatrudnionych wzięło urlopy na żądanie - mówi Magdalena Kobos, rzeczniczka małopolskiej Izby Skarbowej.

Im bliżej długiego weekendu, tym więcej urzędników przyłączy się do protestu. Jeśli mają już wziąć wolne - wolą przedłużyć majówkę.

Mimo to z przebiegu protestu zadowolone są związki zawodowe. - Chodziło nam nie o utrudnianie życia podatnikom, ale o zwrócenie uwagi na złą sytuację pracowników urzędów skarbowych. I udało nam się, bo dziś wszyscy o tym mówią - mówi Ludwiński.

W zeszłym tygodniu urzędnicy skarbowi zapowiedzieli, że w ostatnich dniach kwietnia, kiedy z fiskusem rozlicza się ok. 30 proc. podatników, będą masowo brali wolne i oddawali krew. Domagają się poprawy warunków pracy, wzrostu płac i uproszczenia systemu podatkowego.

- W tym roku pracownicy urzędów skarbowych dostali tylko podwyżkę inflacyjną oraz średnio 245 zł brutto, które wywalczyliśmy w zeszłym roku. Ci najgorzej zarabiający dostali jednak tylko ok. 80 zł - mówi Tomasz Ludwiński z NSZZ Solidarność.

Kto nie dostanie się do okienka, może swój PIT złożyć w urzędzie gminy. Na podatników czekają również skarbomaty, które nie tylko przyjmują zeznania, ale także wystawiają potwierdzenia. Część urzędów wystawia specjalne urny na PIT-y. Będą one stały aż do 30 kwietnia do godz. 24.
Oczywiście, podobnie jak w ubiegłych latach zeznania można wysłać pocztą, bo mimo zapowiedzi pocztowcy zdecydowali się odłożyć strajk do 5 maja.

Wsp.: WK, MST, MIP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl