Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odtwarzamy trasę zamachowca z autobusu 145 [WIZJA LOKALNA]

Marcin Rybak
Marcin Rybak
fot. Policja Dolnośląska/Janusz Wójtowicz
Zamachowiec z bombą wsiadł do wrocławskiego autobusu linii 145 na przystanku przy ulicy Tarnogajskiej róg Klimasa. Było między 13.00 a 14.00. Bomba wybuchła gdy autobus zajechał na ulicę Kościuszki. Przed wejściem do autobusu mogło go widzieć nawet pięć osób. Szukamy ich. Jeśli jeszcze nie zgłosiły się na policję powinny jak najszybciej to zrobić. Każdy szczegół – nawet ich zdaniem mało istotny - może być ważny.

Dziennikarze portalu GazetaWroclawska.pl przeprowadzili „wizję lokalną”. Na podstawie filmu – ujawnionego w sobotę przez prokuraturę i policję – odtwarzamy drogę zamachowca. Od przystanku na Tarnogajskiej do momentu kiedy nagrała go ostatnia z kamer monitoringu Dworca Głównego.

To naprawdę poważna sprawa. We Wrocławiu wybuchały już wcześniej bomby. Nawet profesjonalniej wykonane niż ta z autobusu. Ale zawsze wybuchały z powodów prywatnych. Albo kobieta i jej kochanek chcieli wysadzić w powietrze męża. Albo mieliśmy do czynienia z mafijnymi porachunkami. Tym razem po raz pierwszy ofiarami mogły być przypadkowe osoby. I sporo wskazuje na to, że taka właśnie była intencja pomysłodawcy.

Przystanek na rogu Klimasa i Tarnogajskiej, czwartek między godziną 13 a 14. Z rozkładu jazdy wynika, że mogą to być autobusy odjeżdżające o 13.23, 13.38, albo 13.53. Pierwszy na Kościuszki – gdzie doszło do eksplozji – zajeżdża o 13.41, drugi o 13.56, trzeci o 14.11. Do któregoś z nich wsiadł mężczyzna z żółtą reklamówką.

Najpierw widzimy go z kamery pokazującej drogę przed autobusem. Idzie peronem przystanku w stronę nadjeżdżającego przegubowca. Mija kogoś stojącego przy znaku oznaczającym przystanek MPK. Obraz jest niewyraźny ale to najpewniej dwie osoby. Jeśli jeszcze nie rozmawiały z policją powinny się zgłosić. Może widziały go wcześniej.

Skrzyżowanie Tarnogajskiej i Klimasa przejeżdżają w tym samym momencie dwa auta. Jedno czarne skręca z Klimasa w prawo w Tarnogajską. Drugie bordowy metalic wjeżdża na skrzyżowanie. Być może kierowcy zauważyli coś istotnego. Z tyłu na rogu ulicy, obok budynku z neonem: „Budoplan”, widać osobę z dziecięcym wózkiem. Skręca w prawo w ulicę Klimasa. Mogła widzieć zamachowca znacznie wcześniej. Zakładając, że szedł od ulicy Armii Krajowej.

Ważne pytanie. Jakiego koloru bluzę ma poszukiwany przez nas mężczyzna? Na przystanku jest bardziej czarna w jakieś jaśniejsze, może srebrne wzory. W autobusie jest zielona. Zmienił bluzę? Być może kamery niezbyt dokładnie odtwarzają rzeczywisty kolor. Policja mówi o „ciemnej” bluzie.

Mężczyzna wsiada do autobusu trzymając żółtą reklamówkę w lewej ręce. Kładzie ją przy oknie autobusu i idzie skasować bilet. To ważne. Bo – co sprawdziliśmy – nigdzie w najbliższej okolicy tego przystanku – nie da się kupić biletu wrocławskiego MPK. Może miał jakiś bilet kupiony wcześniej, a może kupił go w dniu zdarzenia. Może ktoś zauważył mężczyznę z żółtą reklamówką przy biletomacie? A może wszedł do jakiegoś sklepu po bilet?

W autobusie zachowuje się nerwowo. Stoi co chwilę się rozgląda. Próbuje udawać spokojnego normalnego pasażera. Na prawej ręce ma czarny przedmiot. Zegarek albo telefon komórkowy z zegarkiem. Policja z pewnością ma już ściągnięte wszystkie dane o logowaniach telefonów komórkowych wzdłuż trasy 145 krytycznego dnia. Ale może jakiś pasażer zauważył co to za gadżet na ręku mężczyzny? To też może być istotne.

Na filmie – dokładnie w 59 sekundzie – widać jak mężczyzna pochyla się do żółtej reklamówki. Tak jakby coś poprawiał. A może – jak sugerował w stacji TVN24 Jerzy Dziewulski – włączył zapalnik. Niedługo później - na przystanku przy ulicy peronowej - wysiada. Jest to tuż obok Dworca Głównego PKP. Przy samym wyjściu widać moment zawahania. Następne ujęcie jest już z kamery dworcowego monitoringu. Widać człowieka w bluzie z kapturem przebiegającego przez przejście dla pieszych w stronę dworca. Widać jak podnosi prawą rękę. Tak jakby sprawdzał która godzina. Idzie wzdłuż całego dworca do tunelu prowadzącego na ulicę Suchą. Jedno z ostatnich ujęć – mężczyzna jest już plecami do kamery, za chwilę wyjdzie na ulicę i zniknie z ekranu. Kolejny raz spogląda na zegarek.

W tym czasie autobus linii 145 przejechał jeden przystanek - z Peronowej przez ulicę Kołłątaja i skręt w prawo w Kościuszki. Zgodnie z rozkładem jazdy powinno mu to zająć to 3 minuty. Na przystanku przy ulicy Kościuszki pasażerka zauważyła dymiący pakunek. Kierowca zdążył wynieść go na zewnątrz i wtedy nastąpiła detonacja. Jedna osoba została ranna.

Policja i prokuratura cały czas proszą o pomoc każdego kto mógł widzieć zamachowca. Wszelkie informacje można przekazywać na numer telefonu 800-283-107 (z telefonów stacjonarnych) lub 71/344-15-53 (numer dla użytkowników telefonów stacjonarnych i komórkowych).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska