- Cała plotka została stworzona wokół zwolnienia jednego z pracowników technicznych, który w trakcie swojego nocnego dyżuru wpuścił osobę postronną na pływalnię, przekraczając tym samym swoje uprawnienia, za co został zwolniony - wyjaśnił w "Dzień Dobry TVN" Bartosz Ścisłowicz, dyrektor Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Nowym Targu.
Sprawa zaczęła żyć swoim życiem, a wiele osób zaczęło dopytywać o stan czystości wody w basenie. I właśnie o tym, co pływa w takiej wodzie, opowiedziała Joanna Narożniak z Inspekcji Sanitarnej.
Czytaj także:
Nowy Targ. Seks w jacuzzi i polityczna afera gotowa
Bunt ratowników wodnych w Nowym Targu. Kazali im pracować na czarno?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?