Niebieski Wieloryb: 15-latek z Gliwic się poważnie okaleczył NIEBIESKI WIELORYB WYZWANIA ZABÓJCZE

Sauer
Niebieski wieloryb to niebezpieczne wyzwania, na które mogą być podatne zwłaszcza dzieci
Niebieski wieloryb to niebezpieczne wyzwania, na które mogą być podatne zwłaszcza dzieci
Niebieski wieloryb okaleczenia a potem śmierć. Prokuratura w Gliwicach wszczęła śledztwo w tej sprawie i już przesłuchała pierwszych świadków. Policjanci z Gliwic otrzymali zgłoszenie od kuratora 15-latka, który powiadomił, że jego podopieczny dokonał samookaleczenia. Wszystko wskazuje, że dał się wciągnąć w niebezpieczną grę sieciową - niebieski wieloryb.

CZYTAJCIE KONIECZNIE
SZOKUJĄCA GRA NIEBIESKI WIELORYB NAPRAWDĘ ZABIJA

15-latek z głębokimi ranami ciętymi obu przedramion został przetransportowany w poniedziałek do szpitala. Jak wstępnie ustalono, chłopiec wdał się w niebezpieczną grę, w której tajemniczy „opiekun” wydaje coraz to poważniejsze w skutkach polecenia. Samookaleczenie to nie ostatni element „zabawy” – doświadczenia innych krajów wskazują, że na koniec „rozgrywki” dzieci mogą popełnić samobójstwo.

AKTUALIZACJA 28.03.2017
Prokuratura w Gliwicach wszczęła postępowanie w sprawie Niebieskiego Wieloryba i przypadku samookalecznia przez 15-latka.

– W trakcie czynności z małoletnim ustalono, iż do gry zarejestrował się około siedmiu dni temu na portalu społecznościom, następnie zaczął wykonywać przesyłane mu zadania – mówi Joanna Smorczewska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. – W toku dotychczasowych czynności został zabezpieczony tablet, którym posługiwał się pokrzywdzony w trakcie gry, przesłuchiwani są świadkowie.

CZYTAJ KONIECZNIE
NOWE WYZWANIA NIEBIESKIEGO WIELORYBA SĄ PRZERAŻAJĄCE

OSTRZEŻENIE WS. NIEBIESKIEGO WIELORYBA
PROKURATURA I POLICJA OSTRZEGA: ZWRÓĆCIE UWAGĘ NA DZIECI

Policjanci zabezpieczyli tablet, którym posługiwał się nastolatek oraz złożyli wniosek o umieszczenie chłopca na obserwacji w jednym ze śląskich szpitali psychiatrycznych.

AKTUALIZACJA 23.03.2017
OFIARA NIEBIESKIEGO WIELORYBA W ZABRZU

Policja apeluje do rodziców, aby sprawdzali, czym w internecie zajmują się ich dzieci, jakie strony odwiedzają i z kim się komunikują. Psychologowie udowodnili, że niezwykle destrukcyjną dla psychiki najmłodszych jest zgoda rodziców na niereglamentowane przesiadywanie przed komputerem.

Łukasz Wojtasik o niebezpiecznej grze dla dzieci. "Musimy ograniczyć im treści w Internecie"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Niebieski Wieloryb: 15-latek z Gliwic się poważnie okaleczył NIEBIESKI WIELORYB WYZWANIA ZABÓJCZE - Dziennik Zachodni

Komentarze 56

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wkurzony człowiek
Dla Waszej informacji Blue Wale nie oznacza "niebieski wieloryb" tylko płetwal błękitny. Poza tym to rozsiewanie plotek.
Pozdrawiam, nie szanuję
P
Perelka
Niestety ta gra naprawde istnieje. Wiem co pisze bo moja corka zaczela w to grac. Doszlo juz do samookaleczenia. Naszczescie w pore sie zorientowalismy z mezem
m
m.s.
wy naprawdę myślicie, że ta gra byłaby od tak do pobrania dla każdego? gdyby tak było - policja dawno by ją miała. to nie jest żadna aplikacji i znalezienie tego nie jest tak proste. poza tym nie każdym zainteresują się opiekunowie, gdyż są pewne wytyczne, których wyznawać nie będę. gra istnieje i jest o wiele bardziej skomplikowana niż myślicie. na tablecie nie znajdzie się wszystkich elementów gry, gdyż są one nie do odzyskania. sama zostałam poproszona przez ową prokuraturę, czy coś o rozmowę odnośnie gry. dlaczego? bo się nią zajmuję się tym od jakiegoś czasu (dowiedziałam się przypadkiem, chciałam poznać co to, kolejna myśl - jezu, będzie świetny artykuł na zajęcia, później sama zgłosiłam sprawę, która została przekazana z Bytomia również do Gliwic, dlaczego? bo tak trzeba - to horror widzieć te dzieci i jak bardzo opiekunowie zlansowali ich mózgi.). a jak najlepiej poznać? od środka. także mam wiele ciekawych screenów. uwierzcie, jakbyście byli młodymi ludźmi, dziećmi i broń boże mieli porządne problemu - nawet byście się nie zorientowali, kiedy bylibyście w sidłach psycholów. może artykuły to jeden wielki sz**, ale jednak istnieją ludzie niezrównoważeni psychicznie, którzy będą czyjś pomysł wprowadzać w życie. nie śmiejcie się z tego i uważajcie, czy ktokolwiek wam bliski przypadkiem nie chce dla żartów, czy też z ciekawości zagrać i broń boże w końcu znaleźć (ps. na fejsie gry nie znajdziecie, spokojnie)
k
kod znizkowy dla Indiotów:
.. "Niebieski Wieloryb"
G
Gość
ze graja w takie gry i sie zabijaja- jak troche ich ubędzie to tylko lepiej dla Polski i demokracji!
K
KOKOS
Co za głupi nastolatek.
B
Borowczyk
W województwie Wielkoposkim 18-latek popełnił przez tę grę samobóstwo
.
aż żal
y
yyy
Głupiś.
B
Bhjn
Chory czlowiek z Ciebie
G
Gość
Nawet jeśli to fake, bo Rosja i tak dalej, to problem nie znika. Wiem, że większość z nas twierdzi, że samookaleczenia to po prostu rodzaj szantażu albo próba zwrócenia na siebie uwagi. To prawda, że tak niektóre osoby używają samookaleczeń żeby szantażować czy robić to na pokaz. Ale są też dzieci czy nastolatki, których samookaleczenia wynikają z choroby np. z depresji. A ludzie nie zabijają się jednak na pokaz. Zwłaszcza dzieci. Dzieci są najbardziej podatne na sugestie, bo dopiero tworzy się ich osobowość. W grę wchodzą nastolatki, które chcą uwagi, ale nie w stylu ,,O lol, paczcie tera na mnie, gram w wieloryba i jestem przez to cool". Jeśli ktoś samookaleczał się już wcześniej, okej, istnieje szansa, że ten "wielorybek" na ręce będzie po prostu niczym, bo robił sobie już większą krzywdę. Oni migiem powinni trafić do terapeuty, może do psychiatry (tak, istnieje w nas złe widzenie szpitali psychiatrycznych, które były wykorzystywane jako narzędzie systemu totalitarnego, ale teraz szpitale są po to, by ratować ludzi, którzy zagrażają swojemu życiu i zdrowiu, to temat na osobną książkę :)) Ale jeśli małe dzieci robią to pierwszy raz, istnieje ogromna szansa, że to są dzieciaki, które mają problemy rodzinne, z akceptacją siebie, u których pojawiają się stany depresyjne, a które potrzebują natychmiastowej pomocy specjalistów, zanim zabrnie to za daleko. To że dzieci nie robią sobie krzywdy i nie mają depresji, to mit. Osobiście znam czterolatka! tak czterolatka! który trafił na oddział psychiatryczny bo robił sobie krzywdę, gryząc się, waląc głową ścianę, ponieważ jego matka piła w ciąży, a potem go porzuciła. Chodzi mi o to, że świat zazwyczaj nie jest taki jaki się nam wydaje. Zwracajmy uwagę na zachowania takie jak: dziecko zaczyna diametralnie mówić mniej, wydaje się bardzo zmęczone, KTÓRE MAJĄ PROBLEMY ZE SNEM, które zaczynają spędzać czas same, zwracajmy uwagę na długie rękawki! Tak, długie rękawki. To już pół sukcesu znaleźć nastolatka, który pokazał komuś poranienia. Gorzej jeśli bardzo chce to ukryć. Wiem, że jest zimo-wiosna, ale przy odrobinie uwagi, można dowiedzieć się wszystkiego. Pamiętajmy też, że dzieciaki są dobrymi aktorami, a rodzice czasem są zbyt wielkimi ignorantami. Czasem! Nie zawsze... Fake czy nie fake, zwróćmy uwagę. Bo to nie chodzi już o wieloryby. Takie rzeczy dzieją się codziennie, a dzieciaki ukrywają rany pod rękawami, czasem pod nogawkami, wszędzie, czasem nie jedzą dniami, itd. Nie wiem właściwie po co się produkuję. W sumie miałam dzisiaj taką potrzebę. Może to komuś pomoże, może nie. Chyba nie zaszkodzi :) pozdrawiam
Z
ZGODNIE Z PRAWEM ?

DLACZEGO ? - czy państwo polskie nie jest w stanie nie dopuszczać takich treści na teren Polski ?

G
Gość
Ej k**** człowieku jak nie wiesz o co chodzi to k**** nie komentuj
g
gość 3321
a może chłopak miał jakieś zaburzenia, a ty jak taki mądry to potni się i posyp się solą a nie.To jest tylko dziecko które moim zdaniem trochę się pogubiło w życiu i co mamy je od razu wykreślić wyrzucić i co może jeszcze skopać i opluć ? ludzie takim osobą trzeba pomóc a nie zostawić
P
PsiaSzamanka
To nie jest do pobrania ani nic takiego. W skrócie powiem jak wygląda: na początku rosyjskie nastolatki na Vk.com (rosyjski odpowiednik FB czy jakoś tak) wstawiały swoje selfie z jakimś hasztagiem, który symbolizował wejście do gry. Po jakimś czasie pisali do nich "opiekunowie" i pytali, czy na pewno chcą dołączyć do gry, a po potwierdzeniu przez 50 dni dawali im zadania, ostatnie to skok z budynku i zabicie się. Jednak ja co do prawdziwości tej całej gry mam mieszane uczucia ;)
Wróć na i.pl Portal i.pl