40-latek z Krosna to czwarta osoba podejrzana w tej sprawie. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Krośnie, która prowadzi śledztwo, mężczyzna decyzją sądu, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
W areszcie są już jego wspólnicy, trzej młodzi krośnianie, którzy trafili tam wcześniej. Wszyscy usłyszeli zarzuty - wymuszenie, rozbój i pozbawienie wolności. Ich ofiarą stał się 22-latek. Chłopak przez jakiś czas dawał się zastraszać. Przerwał milczenie gdy zorientował się, że i tak nie dadzą mu spokoju.
21-letni Szymon M., o rok młodszy Dawid W. i 23-letni Marek B. nie mają stałej pracy. Mają już na swoim koncie konflikty z prawem, byli karani. Z 22-letnim Pawłem znali się od szkoły podstawowej. Mieszkali na tym samym osiedlu. Ich relacje były normalne, aż do połowy ub. roku. Wtedy to trzej koledzy zaczęli nękać i zastraszać 22-latka i wyłudzać od niego pieniądze. Wywierali na niego presję, wykorzystując fakt, że się ich obawiał i spełniał ich życzenia.
Zaczęło się od nachodzenia 22-latka w miejscu zamieszkania. W lipcu ub. roku przyjechali przed jego blok, wywołali przez domofon na dół. Zszedł, bo nie przypuszczał, co go czeka. Kazali mu wsiąść do samochodu, zawieźli do mieszkania jednego z nich. Trzymali go tam do następnego dnia. Wypuścili go dopiero wówczas, gdy zgodził się wybrać dla nich pieniądze z bankomatu. Dał im dwa tysiące złotych.
Pół roku potem wymusili na 22-latku, by zawarł umowy ratalne na zakup sprzętu w jednym ze sklepów. Potem kazali mu go sprzedać i oddać im całą gotówkę z transakcji. Dostali tysiąc złotych.
Paweł nic nie mówił bliskim o tym, co się dzieje. Bał się tego, co może go spotkać, gdy się poskarży. Przełomowym okazało się jednak zdarzenie z maja tego roku. 22-latek szedł ulicą z kolegą. Zobaczył samochód, za kierownicą jednego ze swoich dręczycieli. Dawid W. jechał z jeszcze jednym mężczyzną. Podjechali, zatrzymali się.
Dawid W. tradycyjnie zażądał od chłopaka pieniędzy, użył przemocy. 22-latek miał przy sobie tylko drobne. Oddał im wszystko co miał przy sobie - siedem złotych. Dawid W. zagroził, że ma nikomu nic nie mówić. Jednak młody krośnianin zdecydował, że tym razem nie posłucha. Opowiedział o wszystkim najpierw rodzinie, a potem złożył zeznania.
- Podczas śledztwa okazało się, że w przetrzymywaniu 22-latka brał aktywny udział jeszcze jeden mężczyzna, którego 22-latek wcześniej nie znał - informuje Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie. - Ustalone zostały jego personalia.
To 40-letni Radosław P. Śledczy nie mogli zatrzymać go od razu, bo przebywał poza miejscem zamieszkania.
Podejrzani złożyli wyjaśnienia. Nie przyznają się do winy.
ZOBACZ TEŻ: 3,5-letni Tomek walczy o życie w szpitalu. Pobił go konkubent matki
Źródło:
TVN 24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?