Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masowa wycinka drzew w bielskim Cygańskim Lesie. Wezwano policję ZDJĘCIA

JAK
FOT. Jacek Zachara/ Stowarzyszenie Olszówka
Skala wycinki drzew w Cygańskim Lesie jest bardzo duża, ogromna, poraża - mówi Jacek Zachara, prezes bielskiego Stowarzyszenia Olszówka. Dodaje, że - co najgorsze - w poniedziałek wycinka była prowadzona z naruszeniem zasad bezpieczeństwa, aż musiała interweniować policja.

Jacek Zachara podkreślił, że wycinka w rejonie ul. Krokusowej prowadzona jest od kilku dni. W poniedziałek ludzi irytowała nie tylko skala wycinki, ale także fakt, że nie było żadnych oznaczeń taśmami i tablicami, iż prowadzone są jakiekolwiek prace wycinkowe, jeździł ciężki sprzęt, robotnicy ściągali powalone drzewa, kiedy w pobliżu przechodzili ludzie idący na przykład na Kozią Górkę, więc mogło dojść do wypadku. W efekcie ludzie zadzwonili na komisariat i interweniowali policjanci.

- Urzędnicy najpewniej będą tłumaczyli wycinkę planem urządzania lasu. Żeby sprawdzić jaką ilość drzew wycięli, to trzeba by posiedzieć parę dni przy papierach, a później w terenie pomierzyć obwód pni drzew i wszystko przeliczyć. I wtedy wyszłoby czy przekroczyli plan, czy nie. To robota dla kilku osób.

**CZYTAJ KONIECZNIE:

WYCINKA DRZEW NOWE PRZEPISY 2017: KTO I KIEDY MOŻE WYCIĄĆ DRZEWO

**

Kiedy patrzę na to ile drzew zostało wyciętych, to ręce opadają. Co roku wycinana jest bardzo duża liczna drzew. Podejrzewam, iż po to, żeby spłacić długi na przykład zaciągnięte na budowę stadionu miejskiego. I ludzi to denerwuje, bo przychodzą w miejsca turystyczne i nagle widzą, że robotnicy na potęgę wycinają drzewa. Urzędnicy tłumaczą, że to są chore drzewa, ale guzik prawda. Część jest oczywiście chora, ale w większości są to dorodne, zdrowe drzewa - opowiada Jacek Zachara, zwracając uwagę, że w jednej strony narzeka się na smog, a z drugiej wycina się drzewa na potęgę.

Cygański Las leży w południowej części Bielska-Białej, w dzielnicach Olszówka i Mikuszowice, na stokach Kołowrotu, Koziej Góry, Równi i Górnej Równi w Beskidzie Śląskim. Jest pozostałością dawnego lasu rozciągającego się od Mikuszowic po Kamienicę.

**CZYTAJ TAKŻE:
Wycinka drzew: Jarosław Kaczyński atakuje nową ustawę

WYCINKA DRZEW: NOWE PRZEPISY 2017

**

"Minister Szyszko powinien podać się do dymisji". Spór wokół przepisów o wycince drzew

Został wymieniony w dokumencie z 1312 r., w którym Mieszko cieszyński nadał las we władanie mieszczanom bielskim. W latach 60. XIX wieku dolna część lasu została z inicjatywy dyrektora szkoły realnej w Bielsku, Karola Ambrożego, przekształcona przez Towarzystwo Upiększania Miasta (Bielitz-Biala'er Verschönerungsverein) w park leśny wzorowany na Lesie Wiedeńskim. Przyczyniło się to rozwoju Mikuszowic Śląskich (których częścią była Olszówka) jako miejscowości turystycznej – powstały tam liczne wille letniskowe (należące głównie do bogatych mieszkańców Bielska), ścieżki spacerowe, obiekty gastronomiczne, rozrywkowe i noclegowe. Wytyczono również liczne szlaki turystyczne prowadzące na okoliczne szczyty
CZYTAJCIE DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Tadeusz Januchta, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska bielskiego ratusza przyznaje, że Cygański Las będący lasem miejskim objęty trojaką ochroną - jako Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy, leży w obrębie Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego, a także znajduje się w sieci Natura 2000.

- To wycinki zgodne z planem urządzeniowym lasu. To nie jest tak, że ustawa się zmieniła i my zaczęliśmy wycinać las. W ciągu roku wycinamy ponad 2 tysiące metrów sześciennych drewna w lesie. To drewno zostało zwiezione z całego lasu w jedno miejsce i może dlatego ludzi kole w oczy, bo tam bardzo dużo osób przechodzi. Ale jest to zgodne ze wszystkimi normami i planami jeśli chodzi o gospodarkę leśną - wyjaśnia tymczasem Adam Grzywacz, naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. Dodaje, że w Cygańskim Lesie jest w sumie 500 hektarów lasu, w ciągu roku wycinają w granicach 2 tys. m sześc. drewna. To według niego nie jest duża ilość.

**CZYTAJ TAKŻE:
Wycinka drzew: Jarosław Kaczyński atakuje nową ustawę

WYCINKA DRZEW: NOWE PRZEPISY 2017

**

- Były lata, że wycinaliśmy prawie 6 tysięcy metrów sześciennych, bo drzewa zostały zaatakowane przez kornika. Teraz nie ma już wielkiego zagrożenia kornikiem, więc zgodnie z operatem wycinka do 2020 roku wynosi 2 tys. metrów sześciennych rocznie. Wycinane są drzewa chore, ale także stare, bo las musi cały czas się odmładzać. Trzeba wyciąć niektóre zdrowe drzewa, żeby za dwa lata nie przewróciły się i nie spróchniały. Las rządzi innymi zasadami niż normalne grunty obsadzane drzewami - podkreśla naczelnik Grzywacz, zaznaczając, że nie ma takiej wiedzy, iż wczoraj prace były prowadzone bez odpowiednich zabezpieczeń. - Nie chce mi się w to wierzyć, że takie prace nie były oznaczone - powiedział naczelnik Grzywacz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!