Dziadkowie i rodzice usłyszeli zarzut za "dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień zwierzętom". Mała dziewczynka miała rzucać królikami

szym
Już niedługo policjanci zakończą postępowanie dotyczące znęcania się nad królikami, a akta sprawy przekażą do sądu. W poniedziałek 12 lutego śledczy przesłuchali i przedstawili zarzut rodzicom oraz dziadkom dziewczynki za dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień zwierzętom - poinformowali we wtorek mundurowi.

Jak słyszymy od służb, pod koniec grudnia ubiegłego roku policjanci z komisariatu w Miastku przyjęli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. - Informacja dotyczyła rzucania królikami przez mała dziewczynkę. Całej sytuacji miały się przyglądać osoby dorosłe. Śledczy zabezpieczyli wtedy również nagranie całego zdarzenia - podają funkcjonariusze.

Czytaj: Zwierzęta którymi rzucała dziewczynka zostały odebrane jej rodzicom. Udana interwencja Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami [ZDJĘCIA]

Z ustaleń policjantów wynikało, że do zdarzenia doszło w małej miejscowości z terenu powiatu tczewskiego. - Policjanci razem z inspektorami oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami odebrali właścicielom króliki - informują mundurowi.

Śledczy pracując nad sprawą przesłuchiwali świadków i ustalali okoliczności zdarzenia. Współpracowali także z pracownikami Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami m.in w zakresie badań weterynaryjnych królików i obrażeń jakie doznały.

- Zebrane przez śledczych materiały dały podstawy do przedstawienia zarzutów rodzicom oraz dziadkom dziewczynki - informują policjanci.

W poniedziałek 12 lutego 2018 cała czwórka usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzętami poprzez świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd.

Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.

Targi rolnicze 2018 - terminy i miejsca

Masz kota lub psa? Uważaj na trujące rośliny w domu!

Wyjeżdzasz na urlop? Hotele dla zwierząt na Pomorzu

Zmiany w opłatach rolniczych w 2018 roku

Zakaz handlu w niedzielę - wyjątki dla rolników

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adam
Dziecko zrobiło to co widziało w bajce:
"Sezon na misia"
nadawana była: sobota, 10 lutego 20:10 | Polsat

wiec w sumie kto jest winien ? Może trzeba pozwać producenta bajki ?
i
iksigrakzet

 Zwierzęta domowe + małe dzieci = horror dla zwierząt. ZWŁASZCZA KOTÓW, które nie przepadają za przytulaniem, szarpaniem, ciągnięciem za ogon itp. Koty stają się zestresowane, drapią, gryzą, żeby się uwolnić od napastliwego malucha, a potem sikają gdzie popadnie i w ten sposób stają się wrogiem i więźniem w domu, który miał być dla nich azylem.

Ten jeden filmik to wierzchołek góry lodowej.

Szkoda, że ludzie tak rzadko interweniują, gdy wiedzą, że zwierzęciu dzieje się krzywda.

K
Kasia

Bardziej dotkliwą karą byłaby grzywna po 10.000 zł od każdego przeznaczona w całości na pomoc zwierzętom w schroniskach (np. zakup karmy, legowisk, itp). A bestialski bachor powinien być umieszczony na 5 lat w domu dziecka. Tam odczuje na własnej skórze co to znaczy być słabszym i bezbronnym.

Wróć na i.pl Portal i.pl