Bydgoski radny znęcał się nad rodziną?

Grażyna Ostropolska
To nie jest dobry rok dla Rafała Piaseckiego. Najpierw radny zyskał sławę człowieka nietolerancyjnego i homofoba, a teraz ma kłopoty rodzinne
To nie jest dobry rok dla Rafała Piaseckiego. Najpierw radny zyskał sławę człowieka nietolerancyjnego i homofoba, a teraz ma kłopoty rodzinne Grażyna Ostropolska
Ma naderwane więzadła szyjne, uszkodzone zęby i złamany palec ręki. - Zostałem pobity przed warszawskim kościołem Najczystszego Serca Maryi. Przez mężczyznę, który towarzyszył mojej żonie podczas mszy - twierdzi Rafał Piasecki.

Rafał Piasecki pojawił się przedwczoraj na miejskiej sesji w kołnierzu ortopedycznym i z usztywnionym palcem. Koledzy z klubu PiS patrzyli na niego ze współczuciem, ale o nic go nie pytali, bo to, że radny ma poważne kłopoty, nie jest dla nich tajemnicą.

Na internetowych forach pojawiły się informacje o zatrzymaniu bydgoskiego rajcy przez warszawską policję.

Twierdzi, że policja chciała go z wynajętego przez żonę mieszkania usunąć, a gdy stawił opór wyprowadziła go (w kajdankach) pod pretekstem naruszenia miru domowego. Kilka dni później to Piasecki wzywał policję. Pod kościół Najczystszego Serca Maryi na warszawskim Grochowie.

Przeczytaj również: Radny Rafał Piasecki o gejach: - Nie życzę sobie demoralizowania moich dzieci

- Zostałem tam pobity przez mężczyznę, który towarzyszył mojej żonie podczas mszy - twierdzi. Radny też tam był. - Córeczki miały wyłączone telefony. Chciałem się z nimi zobaczyć, porozmawiać - tłumaczy. Opowiada, jak po mszy podbiegła do niego córeczka, a on chwycił ją w ramiona. - Nagle usłyszałem krzyk żony, a potem wyrósł przede mną ten facet. Zerwał mi okulary, naciągnął czapkę na oczy i zaczął mnie bić - relacjonuje. Mogę pokazać nagrania sprzed kościoła - proponuje.

Oglądamy filmik zarejestrowany (12 lutego ok. 10.30) komórką radnego.

„Albo zostawisz to dziecko albo będziesz miał przechlapane” , ostrzega Piaseckiego mężczyzna w czarnej czapce. „To moja córka, zostaw mnie człowieku”, prosi radny. Słychać też głos kobiety: „postaw ją” i głośny płacz dziecka.

- Nie było żadnego zatrzymania - dementuje Piasecki. - Zgłosiłem na początku lutego zaginięcie żony i dzieci. Dowiedziałem się, że są w Warszawie. Pojechałem tam 7 lutego, a żona wezwała policję - tłumaczy Rafał Piasecki.

- Takich rzeczy się pod kościołem nie załatwia - strofuje ich któryś z wiernych, wychodzących ze świątyni. Chwilę później buzują emocje. Piasecki krzyczy: „nie bij mnie człowieku”... - Ten mężczyzna zaczął mnie bić i dusić, wyrwał z ramion córeczkę, a potem rzucił mnie przez ramię na kościelne schody - radny relacjonuje to, czego już nie widać na filmie. Twierdzi, że kiedy żona z dziećmi wsiadła do samochodu, napastnik ponownie się na niego rzucił. - Gonił mnie aż do bramy kościoła - twierdzi.

Świadkowie przeciwko radnemu? Kliknij i przeczytaj na kolejnej stronie

- Mamy czterech świadków na to, że ten pan sam to sobie zrobił - słyszymy od kobiety, która zajmuje się ochroną jego żony. - Najpierw pan Piasecki przyłożył głową o framugę kościelnych drzwi, a potem zaczął się miotać w przedsionku i krzyczeć, że został pobity. Szkoda, że nie mogliśmy tego nagrać, ale decyzja była taka: wracamy do samochodu i odjeżdżamy - relacjonuje kobieta.

Quiz: Sprawdź, jak dobrze znasz bydgoskie osiedla?

Twierdzi, że mężczyzna, którego radny nagrał, na pewno go nie pobił, bo... - Jest byłym żołnierzem i znakomicie poradził sobie z odebraniem temu panu dziecka. Faktycznie zdjął mu okulary i naciągnął czapkę na oczy. Po to, by mu zabrać dziewczynkę, z którą radny uciekał w kierunku swego auta - słyszymy.

Tej wersji Rafał Piasecki zaprzecza. - Dowodem na to, że to ja mówię prawdę, jest moja obdukcja lekarska - twierdzi.

Spod kościoła zabrała go karetka. - Trafiłem do Wojskowego Instytutu Medycznego, gdzie leżała wówczas premier Beata Szydło - mówi radny. „Uszkodzenie zębów, zwichnięcia i naderwanie stawów i więzadeł na poziomie szyi, złamanie paliczka palca (...) Zdarzenie mogło powstać w okolicznościach podanych przez pokrzywdzonego i spowodowało naruszenie czynności ciała i rozstroju zdrowia powyżej siedmiu dni” - czytamy w obdukcji lekarskiej, która jest podstawą do wszczęcia postępowania prokuratorskiego. Kolejnego, bo żona radnego oskarżyła go o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad nią i dziećmi. - Zrobiła to dopiero 7 lutego, gdy przyjechała do warszawskiego komisariatu, by zeznawać w sprawie naruszenia miru domowego. Po jej przesłuchaniu, które trwało 5 godzin, zmieniono mi paragraf na... znęcanie się nad rodziną.

Kryminalne oblicze Bydgoszczy

- Kocham żonę i dzieci, i przysięgam, że nigdy ich nie uderzyłem - zapewnia Piasecki i sugeruje, że uknuto przeciw niemu intrygę. - Wystąpiłem z pozwem o rozwód z winy żony, bo wykryłem, że mnie zdradza. Jeździła na szkolenia, których nie było lub trwały krócej niż mi mówiła. A gdy 1 lutego uciekła z dziećmi do Warszawy, to już następnego żona znajomego posła widziała ją w warszawskiej galerii w towarzystwie pewnego przystojniaka - twierdzi radny.

Jakie zasady panowały w domu Rafała Piaseckiego - przeczytaj na kolejnej stronie

- Piasecki w każdym mężczyźnie widzi kochanka żony, a prawda jest taka, że ona przeżywała z nim gehennę. Wyzywał ją, bił, wyrzucał jej rzeczy przez okno - twierdzi pani S., którą żona radnego upoważniła do udzielania informacji. S. widziała domowe kłótnie nagrane przez żonę radnego.

- Ona mnie nagrywała od 2013 r. i teraz dostarczyła do sądu 7 nagrań naszych kłótni - oburza się Piasecki. Przyznaje, że jak go poniosło, używał brzydkich słów. - Ale nigdy żony nie uderzyłem, najwyżej zatykałem jej ręką buzię, kiedy głośno krzyczała - mówi. Przyznaje , że wyrzucił przez okno modem, baterie i kabel od laptopa żony, bo... - Przyjeżdżała wieczorem i siadała do komputera. Prosiłem ją, żeby z tym skończyła, bo mąż i żona powinni mieć dla siebie czas.

Radny przyznaje, że ustalał z żoną pewne zasady. - Pochodzę z tradycyjnej rodziny, gdzie mężczyzna zarabia, a żona sprząta, gotuje, prasuje. Moja tego nie lubiła robić. Na pierwszym miejscu stawiała pracę, na drugim fittnes. Oczekiwałem, że przynajmniej raz dziennie poda mi ciepły posiłek, a skoro zwykle jest zmęczona i chce szybciej iść spać, to wcześniej położy dzieci do łóżek i godzinę od 21. do 22. spędzi ze mną - tłumaczy radny.

- Mamy nagranie sprzed Wigilii, gdzie Piasecki mówi do żony: „ Żono, od nowego roku będę cię zdradzał. Zrobię to w imię Boże, żeby ciebie wychować. I biję cię w imię Boże, żebyś zrozumiała, jak powinna funkcjonować prawdziwa chrześcijanka”, cytuje pani S.

- Wyznaczył żonie harmonogram. Rano ma delikatnie budzić męża ze śniadaniem, a z pracy wracać o 16.15. O 17. ma podać mężowi ciepły posiłek, a od 21. ma być do jego dyspozycji- słyszymy od pani S.

- Nie ma takiego nagrania - zaprzecza radny. - W ostatnią Wigilię podarowałem żonie zegarek za 2700 zł i kolię za 1500, ale gdy wyszli goście ona to wyrzuciła i doszło do kłótni - wspomina. Zapewnia, że nigdy żony nie zdradził. - Poznaliśmy się w kościele. Ja kierowałem chórem i grałem na gitarze, ona śpiewała altem. Uważałem ją za bogobojną kobietę i pokochałem. Dla mnie rodzina to rzecz święta - mówi. Po styczniowej wizycie Roberta Biedronia w Bydgoszczy (promował swoją książkę) Piasecki zyskał sławę homofoba.

Przeczytaj: Zakaz odwiedzin pacjentów w bydgoskim szpitalu!

„Nie życzę sobie demoralizowania moich dzieci poprzez publiczne lobbowanie waszego chorego stanu umysłu (...) Uważam i jest to dla mnie święte, że w relacjach seksualnych, jedynie małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety umożliwia pełne symboliczne oddanie podwójnego zamysłu Boga; przymierza wolności i miłości do tworzenia nowego życia - napisał na Facebooku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bydgoski radny znęcał się nad rodziną? - Express Bydgoski

Komentarze 70

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
obchodzą bachory
Sory ale nie kazdy ma szczyt aspiracji zeby "urodzic" czy tez spłodzic kolejnego wrzaskliwego bachora. Ja nie przepedam za dziecmi, jestem Gejem I nie żałuje ze nie jestem w stanie z moim partnerem spłodzic dziecka bo nie potrzebuje kasy na 500 plus, a wole miec spokoj I wygodę w domu.
M
Maja
Noooo berecik tego kolesia ktoś długo prał w bardzo wysokiej temperaturze !!!
b
bbbb
Ma.
G
Gość
Karolina! Trzymaj się. Wierzę że uda Ci się to wszystko przejść. I że w końcu będziesz szczesliwa
Z
Znajoma
Ten Pan mieszka w Łochowie
g
gość
Czy przypadkiem ten psychopata ma firmę w Łochowie?
x
x
Przecież PiS przeforsował wycofanie ustawy o przemocy domowej. Żona ma prawo mężowi przetrącić kark.
t
to nie pech
Zachowanie radnego- oczernianie żony w mediach- potwierdza tezę, że jeżeli Pan Bóg chce kogoś ukarać, to w pierwszej kolejności odbiera mu rozum. Zaślepiony nienawiścią ukręcił stryczek na samego siebie. Przykre tylko, że przez niego ludzie plują też na Kościół.
w
wkurzona
Bardzo dobrze, że dostał.
Ale widzę, że bardziej niż temat przemocy domowej konflikt znów dryfuje w kierunki krytyki przebrzydłego PiSu - tak, jakby przedstawiciele innych ugrupowań byli święci (i nie, nie jestem wyborcą PiS)
Po wizycie Biedronia przylgnęło do niego miano homofoba? Serio, dziś każdemu można przypiąć łatkę "homofoba" tylko za to, że stwierdzi, iż dwóch facetów dziecka nie urodzi...
a
anna
Bardzo się cieszę że ma kołnierz,szkoda tylko że tak mało urazów,gdyby trafił na mnie to by cały był w gipsie.Gnój i tyle powinien co tydzień dostawć w pierdy.
A
Ana
O czym mówiesz? Gdyby miał honor nie naleźałby do PiSu i nie sprzatał w kosciele.
A
Ana
Dostał po pysku, od aniołków w kosciele. Za mało, powinien tak dostać po d****, żeby nie mógł na niej usiąść, za znęcanie się nad rodziną. Wstrętny Pisowski typ, zwyrodnialec.
G
Gość
*braku umysłu
S
SUMA SUMARUM
Beze mnie byłabyś zbytkiem łaski,
duchowo całkiem niezebrana,
niepewna jak ruchome piaski,
chuda jak ołówek w córek piórniku , o o o.

To ja to ja to ja,
pięść twoja i ostoja,
ja jestem czujny, ja jestem zwarty,
ja jestem w chuci, ja jestem radny o o o.

To ja zatwierdzam twoje premie,
ja mymi poborami łatam kieszeń,
z drogi usuwam ci kochanków,
oraczem jestem i lemieszem, o o o.

Temidą jestem w każdych sporach,
ja jestem władzą ostateczną,
bo tu już nie ma dyrektora, o o o.

To ja to ja to ja,
pięść twoja i ostoja.
ja jestem czujny, ja jestem zwarty,
ja jestem w chuci, ja jestem radny o o o.
B
Bany
Obrzydliwe ....
Wróć na i.pl Portal i.pl