Afera w drogówce w Zabrzu. Policjanci wynieśli dokumenty? Sprawę zbada prokuratura

Redakcja
Afera w zabrzańskiej drogówce. Ktoś wyniósł z Komendy Miejskiej Policji dokumenty, które mogli zobaczyć tylko funkcjonariusze z Zabrza. Gdy je odzyskano, od razu wszczęto postępowanie wyjaśniające, poinformowano też Biuro Spraw Wewnętrznych i zabrzańską prokuraturę. Dokumenty wynieśli najprawdopodobniej policjanci, którzy chcą odwołania naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego i napisali anonimy, które trafiły do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Komendy Głównej Policji oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Wyniesienie wspomnianych dokumentów z Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu to przestępstwo (konkretnie: przeciwko wiarygodności dokumentów). Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności lub 2 lata więzienia. Kierownictwo zabrzańskiej komendy podkreśla, że nie mogła tego zrobić przypadkowa osoba, lecz... policjant lub policjanci. Sprawa może mieć związek z anonimami, w których opisywane są rzekome nieprawidłowości w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.

Autorzy anonimów (jeden z nich trafił również do naszej redakcji) wskazują m.in. na przypadek wyniesienia dokumentów. Twierdzą także, że naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego podinsp. Marek Tomasik zastrasza podwładnych. Ich zdaniem w wydziale alkohol leje się strumieniami, a niektórzy policjanci nawet przez miesiąc nie mogą liczyć na wolny weekend i są rozliczani z mandatów, które są... punktowane.

Policjanci muszą karać mandatami? Mają „limity mandatowe”. Słupki i tabelki w policji to, niestety, w

- To nieprawda. Nie mamy nic do ukrycia - podkreśla mł. insp. Marek Nowakowski, p.o. komendanta miejskiego policji w Zabrzu.

Dodaje, że jego zdaniem anonimy napisały osoby, które są niezadowolone z tego, że rozlicza się je za służbę. - Nie ma żadnych tzw. limitów mandatowych i punktacji. Policjanci są natomiast rozliczani ze zdecydowanej reakcji na zaobserwowane wykroczenia w ruchu drogowym. Przykładowo: jeżeli z analizy stanu zagrożenia wynika, że na zabrzańskich drogach kierujący popełniają wykroczenia na szkodę pieszych, które prowadzą do wypadków, to policjanci zadaniowani są do zdecydowanego reagowania w tym zakresie. Celem takiego działania jest poprawa i wzrost bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Podkreślam raz jeszcze, absolutnie nikt od policjantów nie wymaga określonej liczby mandatów. Kompletną nieprawdą jest informacja o punktacji. Nie jesteśmy jednak sędziami we własnej sprawie. Czynności w sprawie prowadzi Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach - podkreśla mł. insp. Nowakowski.

- To nieprawda. Nie mamy nic do ukrycia - podkreśla mł. insp. Marek Nowakowski, p.o. komendanta miejskiego policji w Zabrzu.

Dokumenty, które zniknęły z komendy, to tzw. okólniki. Różnego rodzaju pisma, z którymi zapoznaje się wszystkich policjantów. Z przyczyn praktycznych, w takim wydziale jak WRD, funkcjonariuszy najłatwiej zapoznać z tymi dokumentami podczas odpraw służbowych. Nie jest to dokumentacja niejawna i mogą, a nawet powinni zapoznać się z nią wszyscy policjanci KMP Zabrze.

Problem polega na tym, że policjant lub policjanci, którzy zabrali te dokumenty z sali odpraw, wynieśli je poza komendę i przekazali nieuprawnionej osobie. To już przestępstwo z artykułu 276 Kodeksu Karnego.

- Podkreślam, że do dokumentów mieli dostęp tylko zabrzańscy policjanci i nie ma możliwości, aby dokumenty zabrała osoba postronna. Wstęp do komendy jest całodobowo dozorowany. Wszystkie wejścia zaopatrzone są w zamki elektromagnetyczne i karty dostępu, a petenci każdorazowo są odbierani i odprowadzani przez policjanta - podkreśla mł. insp. Marek Nowakowski.

Kierownictwo KMP w Zabrzu informuje, że „dokumenty odzyskano”, a prokuratura „została niezwłocznie” poinformowana o tym incydencie. Komendant Nowakowski polecił również wszcząć postępowanie wyjaśniające i poinformował Biuro Spraw Wewnętrznych.

- Moim zdaniem było to złośliwe działanie, które miało zdyskredytować kierownictwo WRD. Przekaz miał być taki, że w wydziale panuje chaos, a przypadkowa osoba mogła wynieść dokumenty z budynku. Podkreślam raz jeszcze, do komendy niepostrzeżenie nie wejdzie jednak nikt z zewnątrz - zaznacza Marek Nowakowski.

Sprawą dokumentów zajęła się zabrzańska prokuratura, ale... - Zabezpieczaliśmy materiały i po wstępnych czynnościach przekażemy tę sprawę do Prokuratury Okręgowej. Złożymy wniosek, by prowadziła to inna prokuratura. Tak, by nie było żadnej możliwości zarzucenia nam braku obiektywizmu - przekazał prokurator Wojciech Czapczyński, zastępca prokuratora rejonowego w Zabrzu.

Jest jeszcze drugi aspekt tej sprawy i kierownictwo KMP w Zabrzu komentuje zarzuty ze strony policjantów z WRD KMP w Zabrzu, którzy w anonimach twierdzą m.in., że są zastraszani przez obecnego naczelnika wydziału, podinsp. Marka Tomasika.

Mł. insp. Marek Nowakowski odpowiada, że naczelnik jest osobą zdecydowaną i stanowczą. Stawia jasne cele, a potem wymaga, by były realizowane.

- Powiem szczerze, że tego oczekuję od naczelników i przełożonych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami policjant zobowiązany jest m.in. przestrzegać prawa, wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych, strzec tajemnic związanych ze służbą. Stanowi o tym również rota ślubowania, którą każdy policjant składa w chwili przyjęcia do służby. Służba w policji to służba w formacji uzbrojonej, która od funkcjonariuszy wymaga szczególnej dyscypliny służbowej. Nie wyobrażam sobie nawet, jak w inny sposób można funkcjonować w takiej instytucji, jak policja - podkreśla komendant Nowakowski.

Mł. insp. Marek Nowakowski odpowiada, że naczelnik jest osobą zdecydowaną i stanowczą. Stawia jasne cele, a potem wymaga, by były realizowane.

Zgodnie z przepisami, jeśli policjant uważa, że rozkaz wydany przez przełożonego jest niezgodny z prawem, może powiadomić wyższego przełożonego z pominięciem drogi służbowej.

- Zabrzańscy policjanci wiedzą, że drzwi do mojego gabinetu są otwarte. Jeśli mają jakiś problem, to mogą przyjść. Napisanie anonimu nie jest męskim sposobem na rozwiązanie jakichkolwiek spraw - komentuje komendant.

Dodajmy, że wobec podinsp. Marka Tomasika nie prowadzono postępowań wyjaśniających i dyscyplinarnych.

„Limity mandatowe” w województwie śląskim? KGP punktuje katowicką komendę: Tworząc wymagania w Katowicach, ktoś się pogubił

Kierownictwo KMP odniosło się także pisemnie do innych zarzutów przedstawianych w anonimach. Zapytaliśmy m.in. o to czy zdarzało się, że podczas meczów piłkarskich podwyższonego ryzyka na trasie przejazdu kibiców pełnił służbę tylko jeden funkcjonariusz WRD w radiowozie? Czy 15 lipca 2017 roku w takiej sytuacji ucierpiał jeden z policjantów? Czy na terenie KMP w Zabrzu funkcjonariusze spożywają alkohol w czasie służby? Czy dochodzi do takich sytuacji, że policjanci WRD przez 3-4 tygodnie nie mają wolnych weekendów?

Jeśli chodzi o policjanta: - Wymieniony funkcjonariusz został skierowany do kierowania ruchem i nie brał bezpośrednio udziału w zabezpieczeniu meczu. Jego zadaniem było „rozładowanie” ruchu kołowego po zakończonym meczu na stadionie w Zabrzu. Skrzyżowanie, na którym pełnił służbę było oddalone o kilkaset metrów od stadionu. Niestety doszło jednak do incydentu, którego nie można było przewidzieć. Gdy grupa pseudokibiców uciekała sprzed stadionu, jeden z kiboli uderzył funkcjonariusza w twarz - czytamy w odpowiedzi.

Alkohol w KMP w Zabrzu? - Temat jest bardzo poważnie traktowany w policji i funkcjonariusze doskonale wiedzą, że przypadki pełnienia służby pod wpływem alkoholu kończą się wydaleniem ze służby. Każda odprawa policjanta do służby wiąże się ze sprawdzeniem tzw. stanu psycho-fizycznego funkcjonariusza, ale tak naprawdę polega też na ocenie tego, czy policjant zdradza symptomy tego, że znajduje się w stanie po użyciu alkoholu. Codziennie na każdej zmianie mamy służby kontrolne (ścisłe kierownictwo i policjanci średniego szczebla kierowniczego), które kontrolują sposób pełnienia służby zarówno w komendzie i komisariatach, jak i w terenie. Nie stwierdzono, aby policjanci wydziału ruchu drogowego byli pod wpływem alkoholu w służbie czy też na terenie komendy - odpowiedzieli przedstawiciele KMP.

Brak wolnych weekendów nawet przez miesiąc? - Grafik jest konstruowany prawidłowo, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Już na 2 tygodnie przed miesiącem, w którym ma obowiązywać. Zmiany wprowadzane są tylko z potrzeby służby lub wynikają z różnych sytuacji życiowych. Ze względu na służbę zmiany wprowadzane są w związku z realizacją wzmożonych działań np. „Bezpieczny weekend”, „Bezpieczne ferie”, czy też zaistniałych zdarzeń drogowych. Dodatkowo grafiki modyfikowane są z uwagi na skierowanie policjantów na szkolenia, zwolnienia lekarskie funkcjonariuszy, a także na prośbę (raport) policjanta. Na etapie planowania grafików w miarę możliwości uwzględniane są prośby i wnioski policjantów. Za służbę przepracowaną w zaplanowanym dniu wolnym każdorazowo przysługuje dzień wolny w innym terminie. Modyfikacja grafiku następuje ze względu na zapewnienie ciągłości służby i zapewnienie bezpieczeństwa na drodze. Z powyższych względów może zdarzyć się, że policjanci ruchu drogowego przez 3 tygodnie nie mają wolnego weekendu (chodzi o konfigurację dni sobota - niedziela lub niedziela - poniedziałek). Należy jednak zaznaczyć, że wtedy dni wolne udzielane są w inne dni tygodnia - odpowiedział komendant.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Afera w drogówce w Zabrzu. Policjanci wynieśli dokumenty? Sprawę zbada prokuratura - Dziennik Zachodni

Komentarze 88

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
chrzanzbych
System polityczny sie zmienił ale system pracy i wymagania przelozonych pozostał taki jak w komunie , mała liczba mandatow to minusy u komendanta , i szlaban na awans .
R
Robert
Witam jeżeli ktoś ma coś na naczelnika albo p. Nowakowskiego skaczącego z kwiatka na kwiatek kmp Gliwice/Piekary Śląskie/Zabrze z chęcią można zrobić anonimowy reportaż w tvn czy innej tv tak ażeby was nie zgnoili, pozdrawiam Robert tel. 602 274 849, ten człowiek nasłał na mnie prokuratora Sławomira Zamorskiego bo odpowiedziałem mu cytat epuapem ,, nie rozmawiaj z idiotą...... medal idioty dla debila" sprawa trafi do Sądu Najwyższego, ale wiem że przez takie k....ducha winni policjanci cierpią i będą nadal gnojeni przez podgatunek ludzki na wysokich szczeblach jak im się wydaje władzy
l
ljbh
Metoda może to i bandycka ale jak inaczej walczyć z bandytami jak nie ich metodami..
p
potwierdzam
Potwierdzam. Aczkolwiek nowa moda z góry jest taka żeby za nagrywanie wszczynać postępowania z etyki haha :) tak się tego boją.
A
Adi
Slubowalem chronić obywateli, stać na straży prawa, a nie na straży pier_olonych statystyk!
x
xxxx
Współczuję obecnym podwładnym jakich mają przełożonych.Widać że to sami karierowicze,którzy dorobili się swoich stołków za plecy a nie latami ciężkiej pracy. Traktują ludzi jak niewolnika i jeszcze te komentarze:"jak się nie podoba to się zwolnijcie"A może to was zwolnią,żeby ukrucić waszą samowolkę i nadużycia
p
piesek
współczuję obecnym przełożonym, tego roszczeniowego narybku! Młode pieski, wolny weekend przysługuje raz na 3 tygodnie, ale nie musi to być sobota i niedziela, a może być niedziela i poniedziałek. Kto idzie do tej formacji i publicznie płacze oraz narzeka, że coś mu każą to powinien ponownie wrócic do świata W11.
j
już emeryt
Panowie nie wiecie co robić z takimi ......przełożonymi? Polecenia wydaja na tzw ryj ,to każde polecenie , rozmowę nagrywać to jest niesamowity dupochron, nie raz mi skórę uratowało. Oni mogą kłamać, łamać prawo a robole mają prawo przyjmować za nich na klatę i milczeć. Jak poczują że ich poczynania są monitorowane to i ich kultura osobista nagle na odprawach wzrośnie. Nikt wam nic za nagrywanie nie może zabronić, prawnie dozwolone , to nie jest podsłuch jeśli wy w tej rozmowie uczestniczycie! Przerobiłem to i wygrałem!!! Polecam Ta metodę
a
antyidiota
Rozumiem, że zginął, bo policjantów tam nie było? Mają być przy każdym samochodzie, tudzież obywatelu? Weź Ty się walnij w ten pusty łeb. Może właśnie im chodzi o to, że jako policjanci mają być dla ludzi a nie dla statystyk, słupków? Jesteś debilem i tyle. Jak uważasz, że mają lepiej, to proszę bardzo, przenieś się do Policji. Tylko problem pewnie taki, że albo już byłeś karany, albo jesteś tak głupi, że nie przejdziesz testów.
m
mongoł
Myślołem ,że ino u nas na wsi jest nornica a tu tyż ,tylko nasza się połamała!!!
v
vv
A może tak samemu wziąć się do roboty? A nie zgarniać kasę za pracę innych.Proszę bardzo,wsiadaj do radiowozu i pokaż co potrafisz. No chyba że jesteś leserem.
g
glina
A Twoja rada jest jaka?Siedzieć w patrolu?Z tego co piszesz widać że nigdy tam nie pracowałeś,bo nie masz pojęcia jak trudno się stamtąd wyrwać.Tak.Mniej więcej tyle raportów trzeba napisać.Zaskoczony?To gdzie Ty pracujesz i kto i za ile ci tą pracę załatwił. A to że policjanci pracują czasami kilkanaście lat w patrolu słyszałeś?A o tym,że idą na emerytury z 3 grup?Raporty,które piszą lądują w koszu na śmieci,bo komendanci bez ceregieli łamią przepisy i nie pozwalają przyjmować tych raportów. Każdy kto się odważy pisać raport o przeniesienie musi liczyć się z tym że będzie szykanowany,ale jak nie ma pleców to nie ma wyjścia. Dziwi Cię że można napisać 23 raporty to mało widziałeś. Dla Ciebie lepiej żeby policjanci nie pisali oficjalnie raportów tylko pisali anonimy i wynosili dokumenty.Wtedy takich policjantów możesz sobie załatwić legalnie. Z raportami masz problem,bo raport to dowód że policjanci są blokowani. Oczywiście nie wszyscy,bo są tacy,którzy nie muszą walczyć o przeniesienie,telefon za nimi zadzwoni i już.Tak.Takie jest moje zdanie:policjanci powinni pisać raporty i walczyć o swoje,ale walczyć tak,żeby nie zrobiono im dyscyplinarki.
G
Grek
No ładne rady dajesz na forum. Napisałeś 23 raporty??? !! W czym teraz robisz? Niech się przeniesie do ruchu drogowego, będzie miał lepiej niż w patrolu. A i w dochodzeniówce też jest zacnie. Może być jeszcze dzielnicowym, też spokojna głowa. Co do tego policjanta na wagę złota to jakoś kłóci mi się to z treścią powyższego artykułu. Raczej z tego co czytam to w policji nie liczy się człowiek, nawet ma mniejsze prawa jako obywatelLiczy się tylko statystyka.
g
glina
Spacery po lesie to też nie dla mnie,czyli już w jednym się zgadzamy. Za dużo komarów,a mnie strasznie gryzą. Rysa na radiowozie powiadasz? Wyglądasz mi na bystrego chłopaka to powiedz dlaczego się marnujesz w patrolu? Ile napisałeś raportów?Ja swego czasu 23,licząc też te których komendant nie pozwalał podbijać i wyrzucać do kosza.W końcu mi się udało. Tobie też się uda.Nie ma gorszej rzeczy niż przełożony psychopata,który zamiast kobietami podnieca się dyscyplinarkami.Uciekaj od takich,ale mądrze uciekaj.Nie mów co o nim myślisz. Chodź na rozmowy,ale nigdy nie napierdalaj na takich rozmowach na swojego przełożonego.Mów,że wszystko dobrze,ale chciałbyś się rozwijać. Koncentruj się na celu,który chcesz osiągnąć,reszta się nie liczy.Twój przełożony będzie Cię blokował,normalka. Nie poddawaj się. Szukaj sobie miejsca.Wszędzie jest lepiej niż w patrolu.Już taka konwojówka daje spokój psychiczny. Nie wolno odpuszczać.Pogadaj z ludźmi,popytaj gdzie są miejsca,a są przecież wszędzie. Nie masz wysokiej grupy to łatwo będzie Ci coś znaleźć.Poza tym jesteś facetem,czyli nie usłyszysz:"o nie,w moim wydziale żadnych kobiet". Powodzenia. I nie wściekaj się jak od razu Ci się nie uda,trochę się nachodzisz. Ja jak się wściekam to przegapiam wielu fajnych ludzi w wokół siebie. Już tak nie chcę.Nie opłaca się tak żyć. Do nas przyszło kilka osób z patrolu. Grupy wielkiej nie dostali,ale są zadowoleni,bo nikt ich nie straszy jak debil jakimiś dyscyplinarkami. Każdy policjant jest dzisiaj na wagę złota.
R
Rrr
Rozumiem cie stary. Piszesz w prost' nawaliło młodym prądu w kitę' w kitę nigdy nie przyciętą. Może te pokolenia naprawią ten system. Będą w końcu policjantami dla ludzi. Za dużo jest takich co tylko przytakiwać potrafią i ślepo wykonują prośby zwierzchników. Prośby bo nie polecenia ani nie rozkazy. A te prośby tylko niszczą społeczeństwo i cały ten aparat. Potem wielkie zdziwienie, że w TVN leci dokument jak policjanci leją zatrzymanych. I nagle okazuke się że to sierżanci. No kto by inny. Oficer na ulicy pracować nie będzie. Ryba od ogona popsuć się nie może. Zgnilizna od głowy rybę atakuje a na końcu ogon gnije.
Wróć na i.pl Portal i.pl