Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ABW w łódzkich kancelariach komorniczych. Śledztwo w sprawie wycieku numerów PESEL

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie zabezpieczyli dokumentację w łódzkich kancelariach komorniczych.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie nieuprawnionego dostępu pracowników kancelarii komorniczych do bazy danych numerów PESEL - tzw. PESEL-net.

Agenci ABW w łódzkich kancelariach komorniczych

Śledztwo zostało powierzone do prowadzenia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Funkcjonariusze w ostatnich tygodniach sierpnia przeprowadzili wstępną kontrolę największych kancelarii komorniczych w kraju. Na razie podejrzanych jest pięć kancelarii komorniczych z Łodzi i Warszawy.

Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że w mojej kancelarii byli funkcjonariusze, którzy kontrolowali dostęp naszych pracowników do bazy numerów PESEL - mówi szef jednej z największych kancelarii komorniczych.

Śledczy w kancelariach zabezpieczyli elektroniczne nośniki informacji a nawet całe komputery. Na tym etapie postępowania śledczy zakładają też możliwość zainfekowania komputerów w kancelariach komorniczych przez złośliwe oprogramowanie, wyłudzające dane.

Udaremniony zamach na ŚDM 2016. W Łodzi zatrzymano Irakijczyka. Planował zamach w Krakowie?

Początek śledztwa

Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu, które wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie z Ministerstwa Cyfryzacji. Pracowników ministerstwa zaniepokoiło, że w ostatnim czasie gwałtownie wzrosła liczba zapytań do bazy PESEL-net. Okazuje się, że niektórzy komornicy miesięcznie pobierali z bazy dane nawet kilkuset tysięcy osób.

W zasadzie nie jest to dziwna sytuacja. Największe łódzkie kancelarie prowadzą rocznie nawet kilkaset tysięcy spraw. Natomiast jedna z warszawskich kancelarii ma tych postępowań nawet milion - mówi łódzki komornik.

Przy każdym zapytaniu komornik musiał wysyłać do bazy rodzaj elektronicznego wniosku. Każde z zapytań było też kierowane w związku z konkretnym numerem sprawy postępowania komorniczego. Z jednej strony nic dziwnego, ale funkcjonariuszy zaciekawiły między innymi godziny, w których takie wnioski spływały do systemu.

"Przeprowadzona analiza połączeń z systemem PESEL, w tym czas ich trwania, częstotliwość zapytań, realizacja w porze nocnej oraz schemat pracy stacji roboczych, wskazywała na zastosowanie złośliwego oprogramowania bądź skryptów służących do automatycznego generowania zapytań. W związku z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pozyskano szczegółowe dane dotyczące częstotliwości i zakresu pobieranych z rejestru PESEL danych" - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Kleszczów: CBA i ABW w domu wójta

Po bardzo smutnych przypadkach pomyłek w kancelariach, sprawdzamy praktycznie każdego dłużnika w bazie. Niestety w przyszłości zdarzało się, że następowała zbieżność imienia i nazwiska dłużnika, a próbowaliśmy ściągać należności z niewłaściwej osoby tylko dlatego, że ktoś z pracowników kancelarii nie sprawdził danych w bazie PESEL-net - mówi łódzki komornik.

O te "dziwne" zdaniem ministerstwa godziny pracy zapytaliśmy Izbę Komorniczą w Łodzi. Co ciekawe, łódzcy komornicy przyznają, że wiele kancelarii pracuje w dość niestandardowych godzinach pracy, a prasa samych pracowników kancelarii nie odbywa się przecież tylko w godzinach przyjęć interesantów.

Często pracuję w godzinach późnowieczornych a nawet nocnych. Niestety ilość spraw prowadzonych przez wszystkie kancelarie w Polsce jest tak wielka, że czasem w dzień nie ma fizycznej możliwości połączenia się z wieloma systemami teleinformatycznymi, bo są przeciążone. Również z bazą numerów PESEL - mówi Andrzej Ritmann, rzecznik Izby Komorniczej w Łodzi.

Ogromne niebezpieczeństwo

Analitycy przeprowadzili dokładną analizę wniosków od komorników. Wynika z niej, że jedna z największych kancelarii w Warszawie pobrała w ciągu roku (od marca 2015 roku) dane ponad 802 tysięcy osób, a zapytań o konkretne rekordy w bazie wpłynęło z tej kancelarii blisko 1,8 miliona.

Jeżeli okaże się, że do danych mają dostęp przestępcy, skutki mogą być tragiczne. W bazie PESEL-net są dane wrażliwe i w rękach przestępców mogą rodzić możliwość wyłudzeń, oszustw i wielu innych przestępstw.

Jakie dane są w bazie PESEL-net

Każdy kto ma dostęp do bazy PESEL-net może bez problemu wykorzystać praktycznie wszystkie dane konkretnych osób. W bazie w poszczególnych rekordach zapisane są:

  • imiona
  • nazwisko
  • nazwisko rodowe
  • stan cywilny z danymi małżonka i jego numerem PESEL
  • data i miejsce urodzenia
  • oznaczenie aktu urodzenia
  • płeć
  • numer PESEL
  • obywatelstwo
  • imiona i nazwiska rodziców
  • data i miejsce ślubu
  • numer aktu ślubu
  • seria i numer dowodu tożsamości
  • seria i numer paszportu
  • historia wszystkich adresów zameldowania i zamieszkania
  • historia wyjazdów zagranicę

Swoje dane w rejestrze PESEL możemy sprawdzić poprzez zalogowanie na platformę e-PUAP.

Ewentualne zarzuty

Wstępnie ciężko mówić o zarzutach dla któregokolwiek z komorników, czy asesorów. Prokuratura Okręgowa w Warszawie na razie prowadzi postępowanie w sprawie a nie przeciwko konkretnej osobie. Jednocześnie prokuratura informuje, że postępowanie karne prowadzone jest w kierunku niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego i prywatnego przez komorników sądowych zobowiązanych do zabezpieczenia dostępu do danych osobowych z rejestru PESEL.

Każdemu, kto umożliwia dostęp osobom nieuprawnionym do bazy danych grożą grzywny, kary ograniczenia wolności albo więzienia do lat dwóch. Takie same kary grożą każdemu, kto pozyskał dane, choć nie jest uprawniony do ich posiadania.

Oprócz komorników dostęp do bazy mają m.in. pracownicy sekretariatów sądowych wydziałów karnych, penitencjarnych, cywilnych, gospodarczych, rodzinnych, pracy i ubezpieczeń społecznych.

ABW w Łodzi ma nowego szefa. To płk Dariusz Seroka

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 15-21 sierpnia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki