Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W aptekach kuszą promocjami. Do leków pizza gratis!

Redakcja
Apteka przy pl. Nowy Targ co tydzień wydaje gazetkę reklamową z informacjami o promocjach
Apteka przy pl. Nowy Targ co tydzień wydaje gazetkę reklamową z informacjami o promocjach fot. piotr warczak
Druga paczka tabletek gratis, leki tańsze o połowę, promocje specjalnie dla emerytów, a nawet... pizza gratis. W taki sposób wrocławskie apteki kuszą klientów, by to właśnie u nich kupowali.

Najdziwniejszą promocją klientów próbuje przyciągać apteka Biskupin przy ul. Jackowskiego 57. Na ladzie przy kasie znajduje się informacja, że przy zakupie lekarstw za kwotę powyżej 60 zł, klienci dostaną... pizzę gratis. - Rozumiem takie promocje, że jakiś inny lek jest gratis albo w niższej cenie, ale pizza? To niezrozumiałe - mówi oburzony Bronisław Wolański, klient apteki. Na temat promocji farmaceutki z Jackowskiego nie chcą się wypowiadać.

- Apteka jest placówką ochrony zdrowia i nie godzi się, żeby tak zachęcała klientów - twierdzi Irena Knabel-Krze-szowska, wiceprezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej. - Takie działanie obniża zaufanie do naszego zawodu - dodaje.

Dla wielu apteka to zwykły biznes, każdy może być jej właścicielem, pod warunkiem, że jako kierownika zatrudni farmaceutów. Często więc właścicielami aptek stają się osoby prowadzące też stacje benzynowe czy restauracje i próbujące łączyć te interesy. Robiąc zakupy w jednym miejscu, dostajemy rabat do drugiego.

Promocje mające przyciągnąć klientów stosuje większość wrocławskich aptek.
Przy ul. Dembowskiego w aptece Moja w każdy wtorek i czwartek od godz. 9 do 13 klienci mogą kupić taniej o 15 procent wszystkie leki pełnopłatne. W te dni zawsze są duże kolejki.

Podobnie jest w aptece Polonez przy ul. Kazimierza Wielkiego; tam codziennie od 10 do 12, a od lipca w godzinach 11-13 możemy kupić pełnopłatne leki w obniżonej cenie. Choć ta informacja nie jest nigdzie wywieszona, to stali klienci o tym wiedzą i tylko w tych godzinach przychodzą kupować lekarstwa. - To takie apteczne happy hours - śmieją się. Dodatkowo w aptekach sieci Euro można zbierać punkty, które później wymieniane są na bony towarowe.

Jednak w większości miejsc są promocje, jak w zwykłych sklepach, czyli po prostu przeceny o kilkadziesiąt procent. Klient, robiąc zakupy, dostaje gazetkę reklamową z informacją, jakie produkty będą tańsze w najbliższym czasie. Zwykle są to te same lekarstwa we wszystkich aptekach, bo producenci robią różne obniżki sezonowe.

1 stycznia 2012 ma wejść w życie ustawa, dzięki której leki refundowane będą miały jedną cenę

- W naszej gazetce mamy 30 produktów, które są w tym tygodniu tańsze o kilka procent - mówi Jacek Caciura, właściciel apteki McCoy's przy pl. Nowy Targ. - Teraz są to np. tabletki na chorobę lokomocyjną Aviosa, żele po ugryzieniu przez komara i tabletki przeciwuczuleniowe Klarytyna.
Szukanie tańszych leków w całym mieście farmaceuci nazywają turystyką lekową. Ale ten proceder ma się skończyć. Od stycznia przyszłego roku ma wejść w życie ustawa, dzięki której apteki nie będą w ten sposób walczyły między sobą o klienta. Wszystkie leki refundowane będą miały jedną cenę. Pacjenci nie będą musieli szukać po całym mieście, gdzie kupią go taniej. - Bardzo na to czekamy i nasi klienci również - twierdzi Jacek Caciura. - Aptekarze będą musieli się bardziej starać, a nie walczyć ze sobą jak supermarkety.

Magdalena Gębicka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska