Marek Jakubiak: Na konferencji widać było, że prezes Kaczyński ma frajdę z tego, co mówi

Prawo i Sprawiedliwośc chce powołania komisji ds. wyłudzeń VAT. Pół roku temu taki sam projekt złożył Kukiz'15. "zkoda utraconych paru miesięcy. A teraz nie obrażamy się tylko za robotę się bierzemy" - napisał Pan na Twitterze.

Ciężko to zrozumieć. Skomentowałem to tak delikatnie, bo w sumie przede wszystkim chodzi o to, żeby ta komisja powstała. Natomiast my inspirowaliśmy te działania wczesną jesienią 2017 roku i od tamtej pory - mimo że część podpisów pod projektem została zebrana od Prawa i Sprawiedliwości - to nie było parcia na tę komisję. Były cały czas tłumaczenia, że nie ma pomieszczeń, nie ma kogo skierować do tej komisji itd. Prawdę powiedziawszy trochę mnie to martwiło, bo do końca kadencji naprawdę jest niedużo czasu. Dwa lata, a temat jest dość szeroki, więc pół roku temu komisja powinna była już powstać i działać. Teraz wszystko będzie pewnie robione "na wariata", w takim trybie przyspieszonym, co takim sprawom powagi nie dodaje.

Rzecznik PiS Beata Mazurek powiedziała, że projekt Kukiz'15 był złożony z błędami formalnymi i że posłowie tego ugrupowania mają tego świadomość.

Wypowiedź pani Beaty Mazurek mnie zbulwersowała. Otóż Biuro Analiz Sejmowych zwróciło nam ten projekt, my go poprawiliśmy tak jak sobie biuro życzyło i ponownie złożyliśmy do Kancelarii. Mamy na to pieczątki. Tymczasem w bardzo dziwny sposób tej poprawki nie ma na stronach Kancelarii Sejmu. Widać wyraźnie, że nie przeszłoby przez gardło niektórym politykom PiS, że jest to pomysł Kukiz'15.

Przewodniczącym komisji ma być młody poseł PiS Marcin Horała. Dobry wybór?

Cieszę się z tego. Znam pana posła, pytałem się go, dlaczego nie skorzystali z projektu Kukiz'15. Nie znał odpowiedzi. Trudna sytuacja. Ja nie mogę pominąć faktu, że nasz wniosek leży, bo to jest kolejny przypadek przejęcia naszej inicjatywy - podobnie było m.in. z kamerkami policyjnymi. Ale PiS nie może zagarniać wszystkich pomysłów Kukiz'15 i udawać, że wszystko jest w porządku.

Zdaniem Zjednoczonej Opozycji powołanie komisji to próba przykrycia ostatnich sondaży, w których Prawo i Sprawiedliwość mocno traci.

W polityce jest dużo emocji i tymi emocjami gasi się pożary. Ja uważam, że ta komisja ma być takim wozem strażackim, który gasi jakiś pożar. A ten ogień ma być zaprószony u kogoś innego. Natomiast Kukiz'15 nie o to chodzi. Nam chodzi o to, gdzie są pieniądze i w jaki sposób państwo mogło tolerować takie sytuacje. Nam chodzi o państwo polskie, a nie o PiS, czy PO. Niestety i jednym i drugim ciężko to zrozumieć.

Takim wozem strażackim jest również zapowiedź obniżenia wynagrodzeń dla posłów o 20 procent?

Ja od wczoraj słyszę tylko komentarze, które dotyczą tylko emocji, a nie merytoryki. Jeżeli patrzeć na tę całą politykę, w sposób taki bardzo prymitywny, bo emocjonalny, to wszyscy powiedzą, że zrobiono słusznie. Dla mnie oczywiście nie ma żadnego problemu, proszę sobie te pieniądze wziąć. Natomiast patrzę na to od strony merytorycznej i niestety jest większa część posłów, która nie chce zrozumieć, że posłowanie to jest misja, a nie praca. Dla dużej części tych starszych posłów, którzy są w Sejmie nawet od początku XXI wieku, posłowanie to jest zawód. Oni po prostu już świata poza Sejmem nie widzą. I dlatego też dwukadencyjność jest bardzo dobrym rozwiązaniem i powinniśmy ją wprowadzić jak najszybciej. Ja uważam, że parlament to miejsce dla ludzi, którzy mają już bagaż doświadczenia, jakieś sukcesy za sobą i oni swoją postawą i swoimi działaniami powinni polepszać byt narodu polskiego. Natomiast wprowadzanie do Sejmu zbyt młodych ludzi niestety niesie za sobą różnego rodzaju eventy, a nie politykę.

Nie brak głosów, że prezes Jarosław Kaczyński w sposób genialny odgryzł się Platformie, która drążyła kwestię nagród dla ministrów. "Nie chcecie nagród? W porządku. To obniżamy też pensje dla posłów".

Bardzo wnikliwie oglądałem konferencję prasową pana prezesa i widziałem ten szyderczy uśmiech na jego twarzy. Więc w tym, co pan powiedział, coś jest. (śmiech) Widać było po oczach, że pan Kaczyński ma frajdę z tego, co mówi.