72. rocznica forsowania Odry. Uroczystości w Starych Łysogórkach [zdjęcia, wideo]

Mariusz Parkitny
Uroczystości odbyły się na cmentarzu w Starych Łysogórkach, gdzie jest prawie dwa tysiące mogił żołnierzy, którzy walczyli o niepodległość. Nie odbyło się bez politycznych akcentów.

- Przed chwilą orzeł krążył nad lasem, krążył w dobrą prawą stronę. Jakby z nadzieją pod tymi chmurami i z radością patrząc z dziejów ojczyzny na ten cmentarz, który jest jak zasiew nowego czasu i nowego pokolenia. Krąż orle biały nad polską ziemią i nad polskimi sercami – mówił arcybiskup Andrzej Dzięga, co odczytano jako polityczną deklarację.

W uroczystości wzięło ponad tysiąc osób. W pierwszych kilku rzędach zasiedli oficjele na czele z prezydentem RP, Andrzejem Dudą. Dopiero w dalszych rządach zasiedli weterani. Nikt nie pomyślał, aby przynajmniej kilku z nich posadzić w pierwszym rzędzie obok prezydenta.

A oto najciekawsze fragmenty wystąpienia prezydenta i arcybiskupa:

Andrzej Duda: - Teraz w okresie powielkanocnym jakże szczególnie to brzmi. Tak jak ze śmierci Chrystusa i jego zmartwychwstania narodziło się życie, tak ze śmierci tych żołnierzy, tutaj, na polach nad Odrą i w nurtach rzeki narodziła się Polska. Narodziła się ta ziemia dla Polski. To, kiedy oni tutaj przeszli, za nimi mogli przyjechać ich rodacy, osiedlić się, pracować, budować swoje szczęście, byt swoich rodzin. Często po trudzie wypędzenia ze swoich domów na Wschodzie, po długiej podroży, po tułaczce. Tu znaleźli swoje nowe miejsce i żyją do dzisiaj. To jest polska ziemia. Tak samo jak śpiewamy na Monte Casino „ta ziemia do Polski należy, bo wolność krzyżami się mierzy”. Tymi krzyżami także, które stoją wokół nas na tym cmentarzu siekierkowskim. Prawie dwa tysiące krzyży pod którymi leżą polscy żołnierze. Chylimy czoło nad ich bohaterstwem, poświęceniem, nad ich działem. Dziełem, którego umiłowanych przez nas efektem jest dziś wolna Polska. Cześć i chwała bohaterom. Wieczna pamięć poległym.

Zobacz też:

Arcybiskup Andrzej Dzięga: I poszliśmy przez dzieje, znacząc je miłością i pracą, nadzieją i walką i krwią żołnierską. Staje dzisiaj Polsko, na tych twoich zachodnich kresach, prezydent najjaśniejszej Rzeczpospolitej, głowa nasza i syn twój, który pochylając się nad mogiłami tych żołnierzy staje nie tylko jako głowa państwa, i jako zwornik dusz polskich i myśli polskich i dzieł polskich w skali całego narodu. I jako zwornik spraw państwowych i ojczyźnianych, staje też jako zwierzchnik polskiego żołnierza i kustosz kropli krwi, którą żołnierz polski przelewał w różnych pokoleniach i frontach, ale imię twoje Polsko powtarzając, dla ciebie ginąc.

Arcybiskup zakończył słowami, które zostały odebrane jako polityczne.

- Kilka minut przed przyjazdem pana prezydenta jeden z kleryków zobaczył nad lasem orła, który krążył. I krążył w dobrą prawą stronę. Jakby z nadzieją pod tymi chmurami i z radością patrząc z dziejów ojczyzny na ten cmentarz, który jest jak zasiew nowego czasu i nowego pokolenia. Krąż orle biały nad polską ziemią i nad polskimi sercami – zakończył.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 72. rocznica forsowania Odry. Uroczystości w Starych Łysogórkach [zdjęcia, wideo] - Głos Szczeciński

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Państwowa własność - nigdy. Naród- niewolnicy. Jedyny właściwy ustrój - gangsterska demokracja kapitalizmu. To motto solidarnych szeryfów, przedstawicieli robotników, chłopów i inteligencji.
R
RP

Tak się zakłamuje historię , gdzie armia radziecka, Polskie wojsko było uzupełnieniem jej.

s
stary zgred

Czekam aż kiedyś ktoś bez zająknięcia się powie że dla bardzo wielu Polaków tamten okres powojenny i przeprowadzki na te zdobyte przez tamtych poległych żołnierzy tereny, to była chwila największego dla ich rodzin awansu społecznego. To wielu z tych - siłą (jak to się teraz określa), wyrwanych z Kresów i przywiezionych na te tereny, oraz tych z przeludnionej reszty Polski, co sami tu przyjechali na te tereny po wojnie i zamienili swoje kurne strzechy na eleganckie wille, czyste i ładne mieszkania w Szczecinie i w okolicznych miasteczkach. W wielu przypadkach po raz pierwszy mieli prąd elektryczny, wodę i kibel w domu.  O podłogach w mieszkaniach, poniemieckich łóżkach i meblach, nawet nie ma co wspominać, tak jak o brukowanych ulicach, czy oświetlonych chodnikach z kanalizacją ściekową. To dla wielu tamtych rodzin szok kulturowy i techniczny, z którym to nie mogli się uporać, co widać po niektórych zdewastowanych poniemieckich obejściach gospodarskich, domkach podmiejskich, a nawet po  blokach w centrum Szczecina.

Zdecydowana większość tamtych ludzi, nie tylko nauczyła się czytać i pisać, ale porobiła awanse zawodowe i pracowała najlepiej jak umiała dla odbudowy i rozwoju kraju.

Oczywiście byli wśród nich mendy i szumowiny społeczne i ich awans w skali kraju oznaczał nieszczęścia i cierpienia dla innych.

Mam swoje lata i pamiętam wiele, może dla niektórych obecnych na świeczniku nawet zbyt wiele. 

Ja wiem że publiczne przyznanie się że to komunie zawdzięcza się awans swoich przodków i lepszy start dla siebie, jest nie medialne i wielu z obecnych elit tego nigdy nie zrobi.

Ja się tego nie wstydzę, ze moi rodzice po wojnie przybyli na te tereny, pracowali na robotniczych stanowiskach i za nic w świecie nie chcieli wrócić do swoich przedwojennych kurnych chat i przedwojennej biedy pokoleniowej. Nikt ich nigdy do żadnej partii nie namawiał, bo i po co, jak oni (wg obecnego słownictwa) to zwykli robole.

Ja i mój brat pierwsi w historii rodzinnej poszliśmy na studia. Próżno nas i naszych przodków szukać na listach IPNu.

Jakoś nikt kto mnie spotka nie pluje mi w twarz, ani za plecami a z uśmiechem mówi mi "dzień dobry" pomimo takich moich poglądów.

z
zdziwiony

Nie bardzo wiadomo, dlaczego ci żołnierze polegli (potopili się?), dlaczego forsowali Odrę, (w którą stronę?) i w ogóle - o co tu chodzi? Weterani? Jeszcze niedawno to była polskojęzyczna formacja okupacyjna a tu nagle weterani? Prawidłowo, że nie siedzieli obok PAD - jeszcze by musiał się z kontaktu z komuchami spowiadać a bez tego ma od cholery roboty. Jego Arcyfluorescencja - jak zwykle - ani się nie zająknął, że Wojsko Polskie tę Odrę forsowało w towarzystwie i tychże towarzyszy także sporo poległo. Powiedzieć aby nie powiedzieć, stare fakty tak przeinaczyć, aby pasowały do nowych mitów - to także trzeba umieć.

n
nie nowoczesny

bzdurny komentarz kodowskiego dziennikarza!!!! to ma byc relacja a nie bzdurzenie o polityce??? nie uczyli na kursie spawania???

Wróć na i.pl Portal i.pl