Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO chce zabrać śląskich autonomistów do Sejmu

Redakcja
Jerzy Gorzelik (z lewej) i Adam Matusiewicz na razie współpracują w sejmiku
Jerzy Gorzelik (z lewej) i Adam Matusiewicz na razie współpracują w sejmiku Mikołaj Suchan
Platforma Obywatelska ma plan, jak wygrać tegoroczne wybory parlamentarne na Śląsku. Kluczem ma być namówienie do startu z list PO kandydatów Ruchu Autonomii Śląska. - Nasza współpraca w sejmiku układa się znakomicie, liczę, że przed wyborami do Sejmu też jesteśmy w stanie się dogadać - mówi architekt tej strategii, marszałek województwa, Adam Matusiewicz.

Na razie pomysł transferu autonomistów na listy Platformy przemknął wyłącznie przez prywatne, nieoficjalne rozmowy wewnątrz partii i w obrębie sejmikowej koalicji. Jak udało nam się dowiedzieć, wstępna propozycja nowego przedwyborczego przymierza trafiła już do RAŚ.

Lider Ruchu, Jerzy Gorzelik nie wyklucza przyjęcia propozycji PO, choć wątpi, by ostatecznie do tego doszło. - Jesteśmy w koalicji, ale nie braliśmy politycznego ślubu - podkreśla.

Na co liczy PO? Oczywiście, na głosy liczniejszego niż kiedykolwiek elektoratu RAŚ. - Do zdobycia są bardziej tysiące niż setki głosów - mówi nasz informator, przypominając, że przed poprzednimi wyborami do sejmiku PO blokowała swoje listy z RAŚ (a także z PSL).

Co Platforma może zagwarantować kandydatom RAŚ? W najlepszym wypadku miejsca w pierwszej piątce list, choć na pewno poza pierwszą trójką. Chyba, że kandydować do Sejmu zdecydowałby się sam Gorzelik.

Dr Marcin Gacek, socjolog polityki z Uniwersytetu Śląskiego, uważa, że na tym mariażu zyska tylko PO. A dla dużej części elektoratu RAŚ, taki ruch może zostać odebrany jako zdrada ideałów partii regionalnej.

- Gdy Kazimierz Kutz odchodził z Platformy, oskarżał ją o to, że nic nie zrobiła dla Śląska. Przeciwnicy PO i RAŚ z pewnością przypomnieliby o tym przed wyborami - podkreśla dr Gacek.

Marcin Zasada

Dalsza współpraca jest realna

Adam Matusiewicz, marszałek województwa (PO):
Sądzę, że ten model naszej współpracy z RAŚ jest możliwy, choć oczywiście potrzebna będzie też dobra wola drugiej strony. To oczywiste, że politycy Ruchu nie mają szans przebić się do Warszawy startując ze swojej listy. Byłoby to możliwe z list PO, a nam ich wsparcie też mogłoby pomóc. Do czerwca chcemy rozstrzygnąć tę kwestię.

RAŚ na listach PO? Wątpię...

Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska:
Z PO współpracuje się nam bardzo dobrze. Nie wykluczam rozszerzenia tej współpracy, jednak patrzę na ten pomysł z dużym sceptycyzmem. Nie wyobrażam sobie na przykład, żeby polityk RAŚ głosował wbrew interesom swojego regionu bo tak nakazuje dyscyplina klubowa. Oczywiście możliwe, że pojedynczy członkowie RAŚ znajdą się na listach PO, ale na pewno nie będą to władze Ruchu. Prawdopodobnie poprzemy też konkretnych kandydatów do parlamentu i w tej grupie mogą znaleźć się też kandydaci PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!