Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd zastopował autostradę A1

Michał Wroński
fot. Mikołaj Suchan
Mieszkańcy Stolarzowic, dzielnicy Bytomia, wygrali z Ministerstwem Budownictwa (jego kompetencje ma obecnie Ministerstwo Infrastruktury). Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił wydaną w październiku 2006 roku decyzję lokalizacyjną, która wyznaczała przebieg autostrady A1 na terenie dzielnicy.

Drogowcy nie chcą zdradzić, co zrobią z tym "fantem". Czasu mają niewiele - jak sami zapewniają, właśnie dobiega końca przetarg na wyłonienie wykonawcy całego odcinka autostrady z Piekar Śląskich do Zabrza Maciejowa. Jak jednak przeprowadzi inwestycję, skoro nie wiadomo, jaki ma być przebieg trasy? Mieszkańcy Stolarzowic tymczasem już rozpoczęli zabiegi o zmianę tego przebiegu. Wczoraj spotkali się z prezydentem Bytomia, Piotrem Kojem przekonując go, by poparł ich starania o wyprowadzenie autostrady całkowicie poza granice dzielnicy.

- Jako elekt obiecywał, że chciałby nam pomóc, ale nie ma takiej możliwości. No to teraz ją zyskał - mówi Paweł Majewski, jeden z zaangażowanych w sprawę mieszkańców Stolarzowic. Z wyników spotkania mieszkańcy nie byli jednak zadowoleni.

- Prezydent raz mówi "nie", raz "może". Spodziewaliśmy się więcej. Ze wsparciem samorządu można wydać nową decyzję lokalizacyjną w rok, bez takiej pomocy sprawa będzie się ciągnąć latami - ocenia mieszkaniec dzielnicy, Piotr Gajdzik.

Batalia o przebieg autostrady A1 w Stolarzowicach trwa od dziesięciu lat. Początkowo trasa miała prowadzić przez północną część dzielnicy. Protesty mieszkańców sprawiły, iż zmieniono lokalizację - ustalono, że autostrada ma przecinać Stolarzowice na pół. W takim kształcie zatwierdziły ją władze Bytomia, a następnie wojewoda śląski i Minister Budownictwa. I właśnie tą zmianę zakwestionował WSA.

- Sąd uznał za nieprawidłowe dokonane odstępstwo od wydanych w 1999 roku wskazań lokalizacyjnych - tłumaczy Małgorzata Jarecka, rzeczniczka Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jak dodaje, pełne uzasadnienie wyroku poznamy w ciągu miesiąca.

Wyrok nie jest prawomocny. Ministerstwo Infrastruktury od dnia otrzymania jego treści wraz z uzasadnieniem będzie miało 30 dni na złożenie wniosku o kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Niezależnie jednak od tego, czy zdecyduje się na taki krok (na razie urzędnicy w Ministerstwie Infrastruktury nie chcą niczego przesądzać, czekając na uzasadnienie wyroku), czy też uzna argumentację sądu i rozpocznie przygotowania do zmiany decyzji lokalizacyjnej, budowa autostrady przez Stolarzowice w proponowanym kształcie jest wykluczona. Drogowcom, którzy jeszcze niedawno zapowiadali, że prace na odcinku Zabrze- Piekary Śląskie rozpoczną się na przełomie czerwca i lipca, przyjęcie tego do wiadomości przychodzi z trudem.

- Dopóki wyrok się nie uprawomocni, dopóty wydana w 2006 roku decyzja lokalizacyjna zachowuje ważność. Nie bierzemy pod uwagę tego, by przerwać bądź wycofać się z procedur przetargowych dotyczących wyłonienia wykonawcy odcinka między Zabrzem a Piekarami Śląskimi - deklaruje Dorota Marzyńska z biura prasowego katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przyznaje, iż drogowcy wykupili już grunty pod autostradę A1 na terenie Stolarzowic, a w stosunku do niektórych nieruchomości wszczęto procedurę wywłaszczeniową. Nie chce jednak powiedzieć, ile pieniędzy zostało na to wydanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!