Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łapią naiwnych na nowe iPhony

Ryszard Parka
Wnętrze atrapy iPhone'a
Wnętrze atrapy iPhone'a fot. engadget.com
Ledwo nowy iPhone pojawił się na rynku, już sprytni fałszerze postanowili na nim zarobić wykorzystując ludzką naiwność i skąpstwo. Oferują nic niewarte atrapy jako telefony. Niebawem takie pułapki mogą pojawić się na polskich aukcjach internetowych.

Na ulicach rosyjskich miast pojawiły się atrapy telefonów Apple. Nie służą jednak ani do dzwonienia, ani do imponowania innym, ale do naciągania naiwnych. Sprytni oszuści korzystają z ludzkiej naiwności i czyhania na okazję. Zaczepiają przypadkowego przechodnia i skarżą się, że zostali okradzeni z pieniędzy na bilet lotniczy lub kolejowy. Ale na szczęście złodziej nie zabrał nowiutkiego iPhone'a. Co prawda bateria jest na wykończeniu i trzeba ją naładować lub wymienić w serwisie, ale jeszcze się włącza. I na dowód swoich słów włączają urządzenie. Pojawia się białe nadgryzione jabłko i... telefon zamiera. Zgodnie z zapowiedzią sprzedawcy.

Cena zawsze jest okazyjna i zawsze zaczepiony ma wrażenie, że robi świetny interes. Naiwny nabywca odchodzi ciesząc się z telefonu za półdarmo, a oszust rozpływa się w moskiewskim czy petersburskim tłumie.

Gdzie haczyk? Pod obudową telefonu. Zamiast cudów współczesnej elektroniki oszuści umieścili tam dwie mikrobaterie i lampkę, która podświetla wycięte w czarnej folii logo i natychmiast gaśnie. Całość warta jest niespełna 30 zł. Do tego dochodzi ołowiana płytka, która nadaje atrapie odpowiednią wagę.

To oczywiście nie jedyny sposób na naciąganie klientów. W sprzedaży pojawiła się masa działających podróbek iPhone'a. Ich funkcje niewiele odbiegają od funkcji tanich telefonów. Mają natomiast niezwykle podobną do iphonowej, choć wykonaną mniej starannie obudowę i duży wyświetlacz z podobnym do iPhone'a menu.

Zdaniem specjalistów to nic dziwnego. Podrabiacze upodobali sobie iPhone'y tak samo, jak wcześniej iPody tego samego producenta. Obok leków i elektronarzędzi są to najchętniej podrabiane towary. Co ciekawe takiej popularności nie osiągnęła do tej pory żadna z wiodących marek na rynku telefonii komórkowej, takich jak Nokia czy Samsung.

Jednak naiwni nabywcy się znajdują. Na razie w Rosji. Ale już niebawem możemy spodziewać się podobnych atrap w polskich serwisach aukcyjnych. Zwłaszcza, że już teraz są one pełne urządzeń udających markowe telefony i odtwarzacze muzyczne, które pracownicy serwisów wycofują pracowicie z aukcji. Lepiej zatem uważać na tanie iPhone'y z "martwą" baterią i inne urządzenia "po okazyjnej cenie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!