Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Procenty dobroczynności wciąż zablokowane

Beata Sypuła
morguefile.com
Pieniądze przeznaczone przez nas w rozliczeniu rocznym na organizacje pożytku publicznego, wciąż leżą na kontach urzędów skarbowych.

Coś jednak drgnęło w porównaniu z czerwcem, kiedy o sprawie napisaliśmy po raz pierwszy. Organizacje otrzymały już nie 20 proc. przekazanych przez nas w tym roku pieniędzy, ale... 30 proc.

To kropla w morzu potrzeb, więc czekające na wpłaty organizacje dobroczynne naciskają na resort finansów. Wiceminister się tłumaczy i obiecuje, ale pieniędzy w całości jak nie było, tak nie ma.

W tym roku w naszym regionie na rzecz organizacji pomagających innym ludziom przekazaliśmy rekordową sumę 45,5 mln złotych. Najwięcej pieniędzy ma trafić do Społecznego Towarzystwa "Hospicjum Cordis" w Mysłowicach - aż 914.625,75 zł. Wiadomo że hospicjum ma poważne problemy lokalowe i przenosi się do katowickiego Janowa wielkim nakładem sił i środków. Jolanta Markowska, dyrektor hospicjum, w rozmowie z nami nie posiadała się ze szczęścia, że podatnicy obdarzyli jej organizację także wymiernie liczonym zaufaniem. Jednak do przekazania wszystkich darowanych przez nas pieniędzy z części podatku na konta wskazanych w PIT organizacji pożytku publicznego (OPP) jeszcze daleko. Otrzymały one na razie co trzecią należną im złotówkę.

- W naszym przypadku przelewy z urzędów skarbowych ruszyły dopiero od 10 lipca - mówi Adam Tylkowski, rzecznik prasowy Stowarzyszenie Rodziców na Rzecz Pomocy Szkołom "Przyjazna Szkoła" w Mysłowicach. - Łącznie otrzymaliśmy około 250 tys. złotych.

Przypomnijmy, że to stowarzyszenie od lat utrzymuje się w czołówce obdarowanych. W ubiegłym roku znalazło się w naszym regionie na 5. miejscu pod względem uzyskanej z podatków kwoty (było to niemal 700 tys. zł). Wakacje to wymarzony czas, żeby to i podobne stowarzyszenia pożytecznie wydały datki, np. na akcję wypoczynkową dzieci czy na remonty. Zwłaszcza, że z powodu kryzysu wielu sponsorów rezygnuje ze wsparcia kolonii dla najuboższych.

Dlatego wiele organizacji podpisało się pod listem otwartym do ministra finansów. Jurek Owsiak, Ewa Błaszczyk czy Anna Dymna i inni apelowali o interwencję w sprawie przepływu pieniędzy. Ich organizacje uruchomiły też akcję zbierania podpisów w tej sprawie. Przez kilkanaście dni na stronie www.lepszy1procent.pl podpisało się elektronicznie 885 innych organizacji oraz podatników. Akcja odniosła częściowy skutek - przedstawicieli OPP przyjęto w ministerstwie, by porozmawiać, skąd się wziął zator i jak usprawnić przekazywanie pieniędzy.
- Organizacje pozarządowe zaniepokoiły sygnały z urzędów skarbowych, że środki mogą trafić na konta OPP dopiero pod koniec sierpnia. Przy bardzo małych przelewach do 1 lipca stanowiło to poważne zagrożenie utracenia płynności finansowej przez dużą część organizacji. Dlatego powstało pismo z apelem, by urzędy skarbowe nie czekały do końca sierpnia, tylko przelały chociaż część środków, najszybciej jak się da - mówi Aleksander Komaniecki, prezes Stowarzyszenia "Przyjazna Szkoła".

Fiskus się nie poddaje. Grażyna Piechota, rzeczniczka Izby Skarbowej w Katowicach, mówi, że po wprowadzeniu w tym roku nowych zasad dotyczących korekt zeznań za 2008 r. urzędy mają czas na rozliczenie i przelanie kwot z procenta podatku ustawowo do 31 sierpnia. Wszystko dlatego, że podatniców uszczęśliwiono dodatkową podatkową nowością: dwoma miesiącami na korektę zeznania. Mogli nawet zmienić wcześniej wskazaną do obdarowania organizację na inną.

- Dopiero 1 lipca był pierwszym dniem, kiedy możliwa stała się realizacja większości przelewów związanych z przekazaniem procenta podatku dla OPP - zaznacza Maciej Grabowski, wiceminister finansów. - Urzędy robią, co mogą, żeby środki trafiły do organizacji najszybciej jak to możliwe. Proces przebiega w różnym tempie, gdyż różny jest stopień obciążenia urzędów skarbowych.

OPP są zdumione. Przypominają, że można było w tym roku po raz pierwszy składać PIT przez internet i pytają, dlaczego w urzędach skarbowych nie wykorzystuje się do przekazania pieniędzy nowoczesnych, przyspieszających całą akcję narzędzi?

- Życie pokazuje, że nadal uczymy się mechanizmu przekazywania podatkowego wsparcia i powinniśmy razem tak go poprawiać, by przekazywanie darowizn było jeszcze lepsze - mówi Jurek Owsiak.
Organizacje postulują na przykład, aby przelewy robić zbiorczo, a informacje szczegółowe przesyłać w zestawieniach.

- Zamiast 69 przelewów od 69 podatników do jednej organizacji, można w tym czasie wysłać przelewy zbiorcze do kilkudziesięciu organizacji. Przecież to strata czasu, a właśnie o ten czas chodzi nam najbardziej - mówi prezes Komaniecki ze Stowarzyszenia "Przyjazna Szkoła".

Ludziom z OPP trudno zrozumieć, dlaczego w XXI wieku, przy tak powszechnej komputeryzacji, potrzebne jest fiskusowi aż tyle czasu. Pytają, czy przy tak dużych nakładach finansowych na zakup i obsługę oprogramowania w urzędach skarbowych, nie można wpłat identyfikować szybciej?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!