Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa autostrady A2 do stolicy znów się opóźni

Redakcja
Przebieg autostrady A2 na terenie województwa łódzkiego
Przebieg autostrady A2 na terenie województwa łódzkiego
Znów się nie udało! Minister infrastruktury Cezary Grabar- czyk nie podpisał umowy na budowę drugiego "łódzkiego" odcinka A2. Miał na to czas do dzisiaj, jednak już zdecydował o przełożeniu terminu aż do końca września. Mimo wielomiesięcznego poślizgu w terminach, rząd tryska humorem i zapewnia, że droga powstanie do 31 maja 2012 r.

Odcinek A2 ze Strykowa do Konotopy to nasze długo wyczekiwane "okno na Warszawę". Trasa ma liczyć około 90 km i kończyć się na rogatkach stolicy. Szybkim, ale jeżdżącym zgodnie z przepisami, kierowcom jej pokonanie zajmie ok. 45 minut. Nawet jeśli doliczyć do tego czas niezbędny, by dostać się na autostradę, nasza podróż do Warszawy może się skrócić nawet o połowę.

Przetarg i negocjacje, które miały wyłonić wykonawcę drogi, ciągnęły się od roku. Startowały w nim dwa konsorcja: Autostrada Południe i Autostrada Mazowsze. Pierwotnie resort ministra Grabarczyka chciał podpisać umowę do końca roku, później pojawił się termin 31 stycznia, a gdy i to się nie udało - 28 lutego. Niestety...

- Warunki finansowe, na jakie liczyły oba konsorcja, mogły doprowadzić do bardzo wygórowanych opłat dla kierowców - mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury. - Dlatego minister Grabarczyk postanowił, że A2 wybuduje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Oznacza to, że "łódzki" odcinek A2 zostanie zbudowany za państwowe pieniądze. Tak czy inaczej trzeba będzie wyłonić firmę budowlaną, która drogę wykona. Karpiński zapewnia, że nowy przetarg zostanie rozpisany w połowie marca. Wykorzystana w nim będzie cała dokumentacja techniczna z poprzedniego konkursu. Niestety, podpisanie umowy ze zwycięzcą przewidziane jest dopiero na koniec września.

- Ale to nie wpłynie na opóźnienie w budowie i kierowcy pojadą A2 na mistrzostwa Euro 2012 - przekonuje rzecznik Karpiński.
Według różnych szacunków, budowa odcinka Stryków-Konotopa może pochłonąć ponad miliard złotych. Ile dokładnie? GDDKiA ma kilkanaście dni na opracowanie dokładnego kosztorysu.

Przejazd A2 do Warszawy będzie płatny. Prawdopodobnie przejechanie kilometra będzie kosztowało 20 gr. To znaczy, że planując trasę do Warszawy i z powrotem, musimy włożyć do kieszeni 36 zł.

Swój bieg nowa trasa rozpocznie od strategicznego, trzypoziomowego węzła pod Strykowem. W tym miejscu A2 przecinać się będzie z autostradą A1.

Trasa będzie mieć jeszcze dwa węzły w woj. łódzkim. Pierwszy z nich to Łyszkowice, gdzie znajdzie się zjazd na drogę wojewódzką nr 704 Brzeziny - Jamno. Drugi to Nieborów, dzięki któremu kierowcy zjadą na drogę krajową nr 70.

Ponieważ węzły na autostradach nie mogą być lokalizowane częściej niż co 15 km, nie będzie zjazdu na drogę wojewódzką 705 Śladów - Jeżów.

Jeśli ktoś nie będzie chciał płacić za autostradę, będzie miał do wyboru biegnącą równolegle starą krajową dwójkę. Dziś droga jest bardzo zakorkowana, ale Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału GDDKiA przypomina, że podobnie było kiedyś na innym odcinku tej drogi - ze Strykowa do Poznania. Gdy jednak w 2006 r. otwarto tam "wielkopolski" fragment A2, krajowa dwójka stała się przejezdna.

- Gdy powstanie kolejny odcinek A2, stara droga będzie jeszcze bardziej komfortowa i bezpieczniejsza - mówi Zalewski. - Poza tym A2 rozładuje ruch na krajowej czternastce, gdzie dziś w okolicach Strykowa notujemy 13 tys. aut na dobę, podobnie będzie na drodze krajowej nr 72 z Konina do Rawy. Można przypuszczać, że na tych drogach będzie mniej wypadków - dodaje Zalewski.

A2 to zyski dla całego regionu. Oddanie trasy zbiegnie się z zakończeniem budowy A1 w Łódzkiem.

Skrzyżowanie tych tras pod Strykowem od lat wykorzystywane jest jako magnes dla zagranicznych inwestorów. Prezesi zachodnich koncernów widzieli już niejedną mapę z nakreślonymi trasami A1 i A2. Kiedy zobaczą je na prawdę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki