Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A1 zastąpi bezpłatną gierkówkę

Marcin Darda
Budowa największego, 180-kilometrowego odcinka autostrady A1 ze Strykowa do Pyrzowic na Śląsku, rozpocznie się jeszcze w tym roku. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk podpisanie umowy na wykonanie i eksploatację trasy z konsorcjum Autostrada Południe SA zapowiadał na czwartek.

Negocjacje okazały się jednak dłuższe niż przewidywano. Wczoraj w południe Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury twierdził, że negocjacje się nie zakończyły. Wieczorem, do zamknięcia tego wydania gazety, nadal trwały.

- Wciąż rozmawiamy - mówił jeden ze współpracowników Grabarczyka. - Jedną z wcześniejszych umów podpisaliśmy o 4 nad ranem, po ośmiu godzinach negocjacji, teraz może być podobnie.

Na razie nikt nie chce opowiadać o szczegółach harmonogramu przedsięwzięcia. Wiadomo jednak, że roboty rozpoczną się latem, a powinny zakończyć się do maja 2012 r. Budowanym od podstaw odcinkiem ma być 38-kilometrowy etap między węzłem Stryków II (ma przyjąć nazwę węzeł Łódź - red.), gdzie A1 przetnie autostradę A2, do Głuchowa, a tam rozpoczyna się wybudowany w PRL 17,5-km odcinek do Piotrkowa Trybunalskiego. Dalej A1 pobiegnie śladem dzisiejszej krajowej jedynki, czyli popularnej gierkówki: od zachodniej strony minie Kamieńsk, Radomsko i Częstochowę i pobiegnie do leżących między Zawierciem a Tarnowskimi Górami Pyrzowic. Istniejący już odcinek autostrady pod Piotrkowem ma być w całości zerwany i zbudowany od początku.

Za ustalenie parametrów technicznych trasy odpowiedzialne będzie konsorcjum Autostrada Południe SA, jednak jest pewne, że cała autostrada na tym odcinku liczyć będzie co najmniej 70 m szerokości: dwie jezdnie po dwa pasy i rezerwowe miejsce między jezdniami na dwa kolejne pasy.

Autostrada Południe SA wybuduje A1 w systemie koncesyjnym, co oznacza, że zainwestuje własne pieniądze, które odzyska m.in. pobierając opłaty za przejazd, państwo zaś wniesie grunty. Minister Grabarczyk przyznał "Polsce Dziennikowi Łódzkiemu", że kontrakt wart jest ponad 7 mld zł.

Inny odcinek A1 w Łódzkiem - od granic województwa kujawsko-pomorskiego do węzła Stryków II - ma zostać wybudowany za pieniądze z budżetu i dotacje unijne. Jak mówi Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału GDDKiA, ten odcinek obecnie jest wariantowany, bo przebiega przez tereny Natura 2000. - Jeszcze w tym roku rozpiszemy przetarg na wykonanie, a w 2010 ruszą prace - mówi Zalewski. - Powinny się zakończyć do maja 2012 r. To 65 km autostrady.

Nie wiadomo jeszcze, gdzie pojawią się bramki opłat i miejsca obsługi podróżnych, ale znane są lokalizacje węzłów. Od Strykowa na południe w Łódzkiem ma być ich dziewięć: Brzeziny, Andrespol, Romanów, Wrocław (zjazd na S8 w kierunku zachodnim) oraz Tuszyn, Piotrków, Bełchatów, Kamieńsk i Radomsko.

Koncesje na budowę A1 przyznawał rząd SLD, ale unieważnił je rząd PiS, który twierdził, że umowy są niekorzystne dla Skarbu Państwa. Rząd Marcinkiewicza uznał, że trzeba je budować za pieniądze z budżetu, ale decyzje odwlekano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki