Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ranni w tramwaju

Agnieszka Magnuszewska
Na ul. Narutowicza w wypadku dwóch tramwajów ucierpiało wczoraj trzech pasażerów i motorniczy. Do zderzenia doszło o godz. 17.50
Na ul. Narutowicza w wypadku dwóch tramwajów ucierpiało wczoraj trzech pasażerów i motorniczy. Do zderzenia doszło o godz. 17.50 fot. Mateusz Trzuskowski
- Popatrz synku, tak wygląda wykolejenie tramwaju - opowiadał swojemu kilkuletniemu dziecku jeden z gapiów. Punktualnie o 17.50 w samym centrum Łodzi zderzyły się dwa jadące z przeciwka tramwaje. Wypadek zdarzył się kilka godzin po tym, jak Zarząd Dróg i Transportu uznał, że nie będzie na razie remontować tego odcinka ul. Narutowicza, bo stan torowiska nie zagraża pasażerom.

- Nie zagraża? Ja codziennie jeżdżę tramwajem po tych krzywych torach i tylko się modlę, żeby się nie gibnął w którąś stronę - mówi Katarzyna Wasiak, studentka z Łodzi.

Decyzję o wstrzymaniu remontu ul. Narutowicza, na odcinku od ul. Sienkiewicza do al. Kościuszki, podjęto na wczorajszym spotkaniu koordynacyjnym w Zarządzie Dróg i Transportu. I to po raz drugi. W ubiegłym tygodniu na przeszkodzie remontu stała wymiana wodociągów w ul. Jaracza oraz przeciągający się remont ul. Traugutta. Wczoraj uznano, że centrum miasta jest zbyt rozkopane i remont Narutowicza przelałby czarę goryczy kierowców.

- Na zbyt wielu ulicach równoległych do Narutowicza prowadzone są obecnie prace, dlatego nie można jej wyłączyć z ruchu - tłumaczy Renata Borkowska-Kubiak, rzecznik ZDiT oraz Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej.

A zamknięcie ul. Narutowicza planowano do końca roku. W tym czasie miała być wymieniona nawierzchnia jezdni i tory tramwajowe.

- Prace miały być prowadzone metodą węgierską, czyli głównie skupiłyby się na torowisku - zaznacza Renata Borkowska-Kubiak. - Jezdnia byłaby remontowana na niewielkim fragmencie.

Dlatego MPK dostało wczoraj głos rozstrzygający w sprawie remontu ul. Narutowicza.

- Jeżeli otrzymamy pismo, że stan torowiska zagraża bezpieczeństwu pasażerów, to zastanowimy się nad rozpoczęciem remontu jeszcze w tym roku - informuje Renata Borkowska. - Jednak na spotkaniu koordynacyjnym przedstawiciele Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego nie zgłaszali takiego problemu.

Być może sformułowanie "zagraża bezpieczeństwu" było nieodpowiednie.

- Gdyby było jakiekolwiek zagrożenie, torowisko natychmiast zostałoby wyłączone z ruchu - podkreśla Bogumił Makowski, rzecznik MPK. - Przyjrzymy się dokładnie torowisku i jeżeli wymaga remontu, to wyślemy pismo do Zarządu Dróg i Transportu.

Być może wczorajszy wypadek przyspieszy remont torów. Wówczas swoje plany musiałaby zmieniać Łódzka Spółka Infrastrukturalna. Ze względu na odłożenie remontu Narutowicza, postanowiła przerwać wymianę wodociągu w ul. Północnej.

- Żeby w pełni zrealizować prace na Północnej, trzeba się wciąć w magistralę na Kilińskiego. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy wstrzymany zostanie ruch tramwajowy na Kilińskiego - wyjaśnia Renata Borkowska- Kubiak.

I miało to nastąpić podczas wymiany kratownicy na skrzyżowaniu Kilińskiego oraz Narutowicza, co zakładał remont tej drugiej ulicy.

- W obecnej sytuacji prace na Północnej zostaną jednak wstrzymane. Zostawimy je w istniejącym stanie i powrócimy do nich dopiero wiosną - mówiła przed wczorajszym wypadkiem na ul. Narutowicza Renata Borkowska - Kubiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki