Teatr Muzyczny wciąż na budowie

- Do końca listopada zostaną ukończone prace na zewnątrz budynku i ekipy rozpoczną prace w środku - mówi Grażyna Posmykiewicz, dyrektor naczelna "Muzycznego". - Od tego momentu ruszą prace związane z remontrem garderób i samej sceny.

Oczywiście, remont obejmie również widownię, która po zakończeniu przebudowy liczyć będzie około tysiąca miejsc, czyli minimalnie mniej niż obecnie.

- Tempo robót przebiega zgodnie z planem - zapewnia dyrektor Posmykiewicz. W tym roku na przebudowę teatru wydamy 8 milionów złotych, podobnie w przyszłym.

Całość inwestycji realizowana jest z pieniędzy pochodzących z budżetu miasta. Teatr nadal będzie starał się o pozyskanie środków unijnych, a także z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Mówiąc kolokwialnie, końca remontu nie widać. Ponieważ finanse przekazywane są w transzach rocznych, prace najpewniej zakończą się dopiero za dwa i pół roku. - Byłoby świetnie, gdyby udało nam się zakończyć remont na koniec roku 2010.

Mimo wielkich trudności, "Muzyczny" stara się nie pozwolić o sobie zapomnieć. Na październik zaplanowano premierę widowiska baletowego w choreografii Artura Żymełki - "All That Jazz Between Us" ułożonego do muzyki ze słynnych musicali. Na koniec listopada teatr zaprosi na koncertowe wykonanie operetki "Ptasznik z Tyrolu" Karla Zellera.

W grudniu natomiast, we współpracy z Filharmonią Łódzką przygotowane zostanie estradowe wykonanie operetki Jacques'a Offenbacha "Wielka księżna Gerolstein" w reżyserii Tomasza Koniny. Premiera w wieczór sylwestrowy.

Prawdziwa niespodzianka czeka widzów w kwietniu 2009 roku. Robert Skolmowski wyreżyseruje musical Andrew Lloyda Webbera - "Jesus Christ Superstar" w nowych aranżacjach i pod muzycznym kierownictwem Macieja Pawłowskiego, szefa muzycznego stołecznego Teatru Roma. Choreografię ułoży Paulina Andrzejewska, scenografię projektować będzie Radek Dębniak, a kostiumy Maria Balcerek.
Teatr Muzyczny zapraszać będzie do gościnnych sal Toya Studios i Teatru V6. "Ptasznik..." zaprezentowany będzie w Muzeum Historii Miasta Łodzi. I tak jeszcze ponad 2 lata.