Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźny pedofil z Gdańska wciąż wolny i bezkarny

Maciej Pawlikowski
Ten portret pamięciowy opublikowaliśmy w formie plakatu. Czytelnicy rozwiesili go w wielu punktach Gdańska
Ten portret pamięciowy opublikowaliśmy w formie plakatu. Czytelnicy rozwiesili go w wielu punktach Gdańska
Porażka organów ścigania. Prokuratura Rejonowa Gdańsk Wrzeszcz umorzyła właśnie śledztwo w sprawie gwałtu na 9-letnim chłopcu, do którego doszło 28 kwietnia na ul. Traugutta, nieopodal stadionu Lechii Gdańsk. To wydarzenie wstrząsnęło nie tylko mieszkańcami Wrzeszcza, lecz także całym Trójmiastem i Pomorzem.

Poszukiwania pedofila, w które oprócz policji i prokuratury włączyła się także "Polska Dziennik Bałtycki" [w formie plakatu opublikowaliśmy portret pamięciowy gwałciciela - dop. red.], spełzły na niczym. Mężczyzna, który w biały dzień skrzywdził niewinnego chłopca, wciąż pozostaje bezkarny, a co gorsza - nadal przebywa na wolności.

Przypomnijmy. 28 kwietnia około godziny czternastej 9-latek szedł ul. Traugutta do kościoła na próbę Pierwszej Komunii Świętej. Gdy przechodził w okolicach cerkwi, zaatakował go młody mężczyzna, który wciągnął chłopca w krzaki i potwornie skrzywdził. Tego samego dnia dziecko w szoku trafiło do szpitala i pod opiekę psychologów, a policja rozpoczęła poszukiwania pedofila.

Prokuratura przez wiele miesięcy prowadziła w tej sprawie śledztwo. Postępowanie było przedłużane. W tym czasie przesłuchano dziesiątki osób. Powstał portret pamięciowy sprawcy, który został stworzony dzięki zeznaniom skrzywdzonego brutalnie dziecka. Śledczy wytypowali także grupę kilkudziesięciu osób, które mogły mieć teoretycznie związek z wydarzeniami z 28 kwietnia.

Od każdej z nich pobierany był materiał genetyczny, który badali naukowcy z Akademii Medycznej w Gdańsku i porównywali z zabezpieczonym na miejscu gwałtu. Wyniki tych badań były jednoznaczne. Żaden nie pasował do tego, który pozostawił pedofil. Prokuratorzy postanowili więc zakończyć swoje działania na tym etapie.
- 30 września podjęliśmy decyzję o umorzeniu tego postępowania w związku z niewykryciem sprawcy - wyjaśnia prok. Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk- Wrzeszcz.
Śledczy zapewniają , że umorzenie postępowania nie oznacza definitywnego zakończenia sprawy.

- Ta decyzja nie przesądza, że żadne czynności w tej sprawie nie będą prowadzone przez policję. Każdy podobny przypadek mamy zamiar porównywać z kwietniowym zdarzeniem. Będziemy też sprawdzać zbieżność materiałów genetycznych - zapewnia prok. Niesiołowski.
Niewykluczone bowiem, że mężczyzna, który skrzywdził w kwietniu 9-letniego chłopca, może zaatakować ponownie.

- To bardzo prawdopodobne. Ten człowiek może być teraz w "uśpieniu". Nie chce ryzykować i po prostu czeka, aż sprawa ucichnie. Gdy poczuje się pewniej, może zaatakować ponownie - mówi jeden z funkcjonariuszy pracujących w KWP w Gdańsku.

Nie tylko on
Śledczy z Gdańska poszukiwali nie tylko pedofila z Traugutta. Do podobnego zdarzenia doszło również przed kilkoma miesiącami na Zaspie. Nieznany mężczyzna zaatakował dziewczynkę w altanie śmietnikowej w rejonie ul. Leszczyńskich. Do tej pory nie został zatrzymany. Pomorskim policjantom udało się natomiast niedawno, w ramach ogólnopolskiej akcji, schwytać kilka osób z Trójmiasta, które zajmowały się pornografią dziecięcą w internecie. Na twardych dyskach ich komputerów odnaleziono bowiem pliki z zakazanymi treściami. Podczas rewizji mieszkań natrafiono także na płyty zawierające pedofilskie zdjęcia. Obecnie ten materiał dowodowy badają biegli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki