Na 2107 wszystkich tutejszych pierwszoklasistów 453 ma sześć lat. Liczba ta może się zwiększyć, bo rodzice mają czas do końca sierpnia.
- Po prostu się przyłożyliśmy - śmieje się Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni ds. oświaty. - Pewnie dlatego rodzice zapisują sześciolatki do pierwszych klas, choć nie muszą. Reforma jest bowiem rozłożona na trzy lata. Już od lutego organizowaliśmy spotkania z rodzicami w szkołach. Graliśmy w otwarte karty - oprowadzaliśmy ich po placówkach, by zobaczyli warunki, a na każde spotkanie ściągaliśmy psychologów. Wręczaliśmy też ulotki z podstawami programowymi, które wyjaśniały, na czym polegać będzie różnica między kształceniem sześcio- i siedmiolatków, tworzyliśmy osobne oddziały.
Każdą klasą sześciolatków opiekuje się aż dwóch nauczycieli - jeden przed południem uczy tego, co jest zawarte w podstawach programowych, drugi - po południu utrwala to przez zabawę, bowiem dzieci mogą przebywać w szkołach do godz. 17.
Tymczasem w Gdańsku do pierwszych klas zapisano niespełna 5 procent sześciolatków, w Sopocie zaledwie 4 proc. W innych miastach naszego województwa, m.in. Tczewie czy Kościerzynie, sześciolatki w pierwszych klasach to wyjątki.
Czytaj więcej we wtorkowym, papierowym wydaniu "Polski Dziennika Bałtyckiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?