Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Kielno i Koleczkowo kłócą się o trasę S6

Paweł Rydzyński
Atmosfera wokół trasy S6 od dawna jest bardzo gorąca
Atmosfera wokół trasy S6 od dawna jest bardzo gorąca Grzegorz Mehring
Projektowanie przebiegu drogi S6 w tzw. wariancie A1 rozpoczęło się w październiku ubiegłego roku na wniosek mieszkańców Koleczkowa. Tak twierdzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad

Spór pomiędzy mieszkańcami Kielna i Koleczkowa dotyczy tego, czy trasa S6 ominie Jeziora Marchowskie od północy (wariant A) bądź południa (A1). Protestujący z Kielna twierdzą, że najpierw w 2008 r. przesunięto wariant A o około 700 m na południe od pierwotnego planowanego korytarza (w dalszym ciągu był to wariant zakładający obejście Jezior Marchowskich od północy), a później przystąpiono do tworzenia wariantu A1, którego nigdy wcześniej nie było w planie.

O tym, że wariant A jest przesunięty względem pierwotnego planu o 700 m na południe (czyli oddalony od Koleczkowa i przybliżony do Kielna), mieszkańcy Kielna dowiedzieli się na spotkaniu we wrześniu 2008 r. Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA, przyznaje, że przesunięcie wariantu A nastąpiło w 2008 r. na wniosek mieszkańców i komitetów protestujących z Koleczkowa. Zwraca natomiast uwagę, iż mieszkańcy Kielna nie mają racji, twierdząc, że wariant A przed przesunięciem w stronę Kielna szedł korytarzem wytyczonym w latach 70. przez plany zagospodarowania przestrzennego. I że jego przesunięcie to złamanie zapisów tych planów.

- Pierwotny wariant A tylko częściowo pokrywa się z zapisami planów sprzed 30 lat. W latach 70. droga była projektowana na średnią prędkość 80 kilometrów na godzinę. Ale zmieniły się uwarunkowania, parametry techniczne samochodów i teraz droga była projektowana na średnią prędkość 100 km/godz., co wiązało się m.in. ze zmianą profilu łuków - mówi Piotr Michalski.
A skąd wziął się wariant A1?

Michalski twierdzi, że propozycja poprowadzenia trasy S6 na południe od Jezior Marchowskich po raz pierwszy padła ze strony mieszkańców Koleczkowa podczas spotkań konsultacyjnych, które miały miejsce w październiku 2008 r.

- W grudniu 2008 r. projekt A1 został przesłany do gminy Szemud - twierdzi Michalski.
W styczniu 2009 r., o czym już informowaliśmy, Władysław Hirsch, szef Rady Sołectwa z Kielna i przewodniczący tamtejszego komitetu protestacyjnego, otrzymał pismo z GDDKiA, w którym drogowcy informowali, że wariant A i A1 są rozpatrywane na równi.

- Wariant A1 był przedstawiany także w lutym br. na debacie w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego - twierdzi Piotr Michalski.

Mieszkańcy Kielna stoją na stanowisku, że w ich sołectwie nie było spotkania konsultacyjnego, na którym zostaliby poinformowani o istnieniu wariantu A1 (GDDKiA potwierdza, że takiego spotkania nie było) oraz, że o istnieniu tego wariantu dowiedzieli się przypadkiem pod koniec lipca. Zwracają też uwagę, że w wariancie A1 funkcjonuje nazwa "Węzeł Koleczkowo", który względem pierwotnego węzła, istotnie znajdującego się na opłotkach Koleczkowa, jest przesunięty o 1,1 km i znajduje się już praktycznie w Kielnie.
Zawiadomili już prokuraturę, która sprawdza, czy przy projektowaniu drogi nie złamano prawa.

4 Oprócz wariantów A i A1, zakładających zakończenie trasy S6 w Wielkim Kacku, rozpatrywane są opcje omijające Koleczkowo i Kielno - zakładające zakończenie S6 w Matarni lub Owczarni.

2 Rozpatrywane są też warianty północny i południowy trasy S6 między Lęborkiem i Luzinem. Który wariant, "trójmiejski" czy "lęborski" będzie wybrany, okaże się być może jeszcze w sierpniu.

4,296 Tyle mld zł ma kosztować najtańszy wariant - zakładający ominięcie Lęborka od południa i doprowadzenie drogi w wariancie A1, czyli koło Kielna.

Ankieta także dzieli mieszkańców i GDDKiA

Kontrowersje wzbudzała też niedawna ankieta dotycząca S6.

Oto fragment pisma komitetu z Kielna: "Wypełnianie ankiet zaczyna się w środę rano [w ub. tygodniu - red.], nie ma instrukcji i dopiero na złożone przez nas pismo wpływa do gminy ok. 15.15 e-mail z instrukcją, że należy na wszystkie pytania udzielić odpowiedzi". GDDKiA twierdzi, że w związku z początkowym brakiem instrukcji w sposób niewłaściwy mogło zostać wypełnionych ok. 20 ankiet, a w sumie wypełniono ich ponad tysiąc. Ankiety są w tej chwili analizowane, wyniki po-winny być znane za kilka dni.

Czytaj także:

Trasa S6 dzieli zamiast łączyć
Trasa S6 i ciągła awantura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki