Latem zbudują obwodnicę

Roboty mają się rozpocząć w wakacje. Droga, łącząca krajową "siódemkę" z obwodnicą Trójmiasta, ma odciążyć z ruchu ciężkich samochodów Gdańsk i Pruszcz Gdański, a zarazem rozładować korki w tych miastach. Szacuje się, że każdej doby z drogi krajowej numer siedem wjeżdża do Gdańska ok. 30 tys. samochodów. Dla porównania: w tym samym czasie, ale łódzką "jedynką", pojazdów tych jest 12 tys.

Długość trasy, przebiegającej przez gminy Cedry Wielkie, Pruszcz Gdański, Gdańsk i Kolbudy, wyniesie wprawdzie tylko 17,9 km, ale za to znajdzie się na niej aż pięć węzłów komunikacyjnych.

Powstaną one w: Koszwałach przy drodze nr 7, w Przejazdowie - tu również na skrzyżowaniu z "siódemką", w Gdańsku Olszynce z wylotem do mostu wantowego i Trasy Sucharskiego, w Gdańsku Lipcach, na połączeniu z drogą krajową nr 1, oraz nieco na północ od Straszyna, na połączeniu z obwodnicą Trójmiasta.

Niewątpliwym walorem nowej obwodnicy będzie brak skrzyżowań płaskich. Podniesie to koszty inwestycji, ale dzięki temu znacząco poprawione zostanie bezpieczeństwo podróżujących. Aby zmniejszyć prawdopodobieństwo wypadku, nie będzie tu również ruchu pieszego, podobnie zresztą jak rowerzystów.

Wiadomo już, że ze względu na warunki terenowe inwestycja nie będzie łatwa. Kolejną trudnością jest konieczność wyburzenia, bagatela, 227 budynków, w tym 87 domów jedno- i wielorodzinnych, 10 szklarni, 12 konstrukcji inżynieryjnych oraz szkoły w Lipcach, w pobliżu której powstanie wyjątkowo skomplikowane skrzyżowanie z drogą krajową nr 1.

Wstępne plany Południowej Obwodnicy Miasta Gdańska wytyczono na początku lat siedemdziesiątych, gdy tylko powstała wizja budowy Portu Północnego w Gdańsku. Niestety, od tamtej pory nieustannie brakowało pieniędzy i zrozumienia dla znaczenia tej inwestycji. Efekt tego jest taki , że ruch tranzytowy ciężkich pojazdów wciąż odbywa przez centrum Gdańska lub Pruszcza Gdańskiego. Jaskółką zwiastującą komunikacyjną wiosnę było kilka lat temu wykonanie mostu wantowego nad Martwą Wisłą w Gdańsku. Bez niego budowanie obwodnicy nie miałoby większego sensu, bo zabrakłoby bezpośredniego połączenia z portem.

Inwestycja budzi duże nadzieje u kierowców, ale też u samorządowców gmin, przez które przebiega droga. Liczą oni, że po jej wykonaniu wzroście cena gruntów.

Ruszamy, bo szkoda czasu

Rozmowa z Piotrem Michalskim, rzecznikiem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku

Na czym polegają przygotowania do budowy Południowej Obwodnicy Gdańska?

Ogłosiliśmy dwuetapowy przetarg. W pierwszym zakwalifikowane zostaną firmy, których dotychczasowe doświadczenie gwarantuje odpowiednią jakość i terminowe wykonanie prac. W drugim etapie liczyć się będzie tylko cena. Do tej pory wykupiliśmy dziewięćdziesiąt procent potrzebnych gruntów. Pozostałe dziesięć procent przejmie Skarb Państwa zgodnie z nową ustawą. Władze Gdańska miały wysiedlić sześć rodzin z budynku w dzielnicy Lipce i do tej pory tego nie uczyniono, ale mam nadzieję, że umowa zostanie dotrzymana.

Czy inwestycja finansowana będzie z funduszy europejskich?

Nie mamy jeszcze zapewnionego wsparcia finansowego, jednak rozpoczynamy inwestycję, żeby nie tracić czasu. Liczymy na otrzymanie dodatkowych środków już w trakcie budowy. Jest to przedsięwzięcie niezwykle ważne dla rozwiązania problemów komunikacyjnych Gdańska i Pruszcza Gdańskiego, co uważamy za najważniejszy atut w staraniach o pozyskanie dofinansowania.

Kiedy rozpocznie się realizacja inwestycji?

Mam nadzieję, że umowa z wykonawcą zostanie podpisana przed wakacjami. Jeśli to się uda, prace powinny ruszyć w wakacje, żeby w 2011 roku pojechały tą trasą pierwsze samochody.

Jaki fragment drogi będzie najtrudniejszy dla budowniczych?

Cała trasa nie jest łatwa dla wykonawcy. Przebiega w większości przez tereny podmokłe, a nawet położone poniżej poziomu morza.

Czy po oddaniu obwodnicy do eksploatacji będzie można od razu wjechać ciężarówką na Trasę Sucharskiego do portu?

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autosrad buduje tylko obwodnicę z węzłami. Dojazd od węzła w Gdańsku Olszynce do mostu wantowego wykona samorząd Gdańska.