Droga dzieli mieszkańców

Przypomnijmy. Droga S6 to 330-kilometrowy odcinek pomiędzy Goleniowem i Gdańskiem. Trasa Kaszubska to jego ok. 40-kilometrowy fragment, który pozwoli ominąć Gdynię oraz "małe Trójmiasto". Ze względu na budowę tarczy antyrakietowej w Redzikowie jej budowa została przyspieszona. Kilka miesięcy temu zdecydowano, że Trasa Kaszubska ma być gotowa do 2013 r. (początek robót planuje się na 2010 r.), pierwotnie wówczas planowano dopiero rozpocząć budowę.

Istnieją trzy warianty łączenia się trasy z obwodnicą. Wynikają one zarówno z tego, że planowania różnych wariantów wymaga od nas UE, jak i tego, że wariant pierwotny został oprotestowany przez mieszkańców gminy Szemud. Ten wariant, nazywany A, zakłada, że Trasa Kaszubska będzie się łączyć z obwodnicą w Wielkim Kacku.

Dlatego powstały warianty B i C, zakładające finisz Trasy Kaszubskiej w węźle Owczarnia lub Matarnia. W poniedziałek na posiedzeniu Komisji Rozwoju Przestrzennego, oba warianty przedstawiał Jarosław Sobolewski, dyrektor projektu w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Nie ma możliwości wprowadzenia Trasy Kaszubskiej do istniejącego węzła Owczarnia. W przypadku wyboru tego wariantu powstałby tzw. węzeł Owczarnia 2, oddalony o ok. 800 metrów od obecnego. Traktowalibyśmy to jako węzeł scalony - powiedział Sobolewski.

Jeśli Trasa Kaszubska miałaby się kończyć w węźle Matarnia, GDDKiA rozważa wybudowanie tunelu pod obwodnicą dla ruchu lokalnego. Rozważany jest tunel zarówno na północ, jak i na południe obecnego skrzyżowania obwodnicy z ul. Słowackiego. W obu przypadkach, w odległości około 200 metrów od tego skrzyżowania.

- Włączenie Trasy Kaszubskiej w węźle Owczarnia nie powinno stanowić problemu. Zakończenie jej w Matarni będzie dużo trudniejsze technicznie, biorąc pod uwagę sąsiedztwo ul. Budowlanych - powiedział Sobolewski.

W ubiegłym tygodniu Andrzej Duch z Urzędu Miejskiego w Gdańsku oznajmił, że władze Gdańska stoją na stanowisku, iż najlepszy jest wariant z węzłem Owczarnia.
Warianty B i C także zostały oprotestowane. Głosy ich przeciwników były najlepiej słyszane podczas poniedziałkowej komisji.

- Dlaczego w kilka miesięcy powstają zupełnie nowe warianty, które niszczą ład przestrzenny Gdańska? - pytał Andrzej Zacharski, przewodniczący komitetu protestacyjnego mieszkańców Klukowa. - Wariant A jest wpisany w studium rozwoju Gdyni, a wariantów B i C nie ma w studium rozwoju Gdańska - dodał Zacharski.

- Przedstawiciele GDDKiA twierdzą, że ruch tranzytowy na Trasie Kaszubskiej będzie stosunkowo niewielki. A przecież drogą S6 będą jeździć ciężarówki do Kaliningradu, na Litwę, Łotwę, do Estonii, być może do Finlandii. Znając chęć współpracy Niemiec i Rosji, taki ruch będzie rósł - mówił Maciej Przybylski, przewodniczący zarządu osiedla Osowa.

W ciągu kilku tygodni okaże się, którzy mieszkańcy odetchną z ulgą. W marcu centrala GDDKiA ma podjąć decyzję, który z wariantów będzie realizowany.

Elementem Trasy Kaszubskiej ma być przyszła tzw. obwodnica metropolitalna Trójmiasta. Będzie się ona rozpoczynać na wysokości Chwaszczyna, zostanie poprowadzona równolegle do drogi krajowej nr 20, fragmentem Trasy Kaszubskiej, by później łukiem dotrzeć do węzła w Straszynie, gdzie połączy się z przyszłą obwodnicą południową. Wielu mieszkańców, a także m.in. gdańscy radni PiS, stoi na stanowisku, że warto rozpatrzyć zakończenie Trasy Kaszubskiej właśnie w Straszynie, zamiast budować ją do Kacka, Owczarni bądź Matarni.

GDDKiA stoi jednak na stanowisku, że obwodnica metropolitalna ma być jedynie dopełnieniem Trasy Kaszubskiej, która będzie poprowadzona według wariantu A, B lub C. W tym roku powinny się rozpocząć prace studialne nad obwodnicą metropolitalną. W przypadku decyzji o budowie Trasy Kaszubskiej do Owczarni, w tym samym czasie na obwodnicy, pomiędzy węzłami Karczemki i Wysoka będzie budowany trzeci pas ruchu. Jak zapewnia GDDKiA, warianty B i C nie będą kolidowały z budową Kolei Metropolitalnej.

Nie tylko miejsce połączenia Trasy Kaszubskiej z obwodnicą Trójmiasta budzi wątpliwości.
Przygotowane są też dwa warianty poprowadzenia tej drogi pomiędzy Lęborkiem i Luzinem, oba wywołują spory wśród mieszkańców i okolicznych samorządowców. Według planów GDDKiA, do 2013 mają powstać na Trasie Kaszubskiej po dwa pasy w ruchu, z możliwością dobudowania trzeciego. Dlatego właśnie pas rozdziału ma wynosić aż 11 metrów.