To kolejny tego typu przypadek po tym, gdy kilkunastu pracowników PORD zostało kilka tygodni temu zatrzymanych pod zarzutem przyjmowania łapówek przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Już 10 marca ujawniliśmy w "Polsce Dzienniku Bałtyckim", że gdyńscy egzaminatorzy dzień wcześniej okazywali kursantom niechęć i bezprawnie przymuszali ich do podpisywania oświadczeń, że ci nie wręczali łapówek. Tym razem, według relacji egzaminowanych, część pracowników gdyńskiego PORD znalazła kolejny fortel, aby wyprowadzić kursantów z równowagi.
- Egzaminator złożył prawe lusterko w samochodzie, co uniemożliwiło mi zaliczenie rękawa - mówi jedna z kursantek. - Gdy spytałam, dlaczego to zrobił, usłyszałam, że rękaw zalicza się patrząc przez tylną szybę samochodu. Wiadomo jednak, jak kiepska jest w fiacie grande punto widoczność przez tę szybę, część osób uczy się więc jazdy na lusterka. Kursanci tacy niestety nie mają szans, aby przy podobnym zachowaniu egzaminatora zaliczyć rękaw.
Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu "Polski Dziennika Bałtyckiego"
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?