- Realizacja tej inwestycji to wspólna inicjatywa burmistrz miasta i Rady Miejskiej Rumi - tłumaczy Ryszard Grychtoł, wiceburmistrz Rumi. - Chcieliśmy nawiązać do herbu miasta, w którym przecież jest koło młyńskie.
O wykonanie koła od kilku lat starało się rumskie Zrzeszenie Kaszubsko - Pomorskie. Koło miało być wierną repliką tych, w które przed laty wyposażone były liczne młyny i hamernie znajdujące się przy Zagórskiej Strudze. Swego czasu przygotowano nawet odpowiedni projekt, jednak ostatecznie, przede wszystkim ze względów technicznych, od realizacji odstąpiono.
- Wielkość koła młyńskiego musiała być dostosowana do konstrukcji mostku i siedziby ZK-P - tłumaczy Ryszard Grychtoł.- Gdybyśmy wykonali replikę o średnicy trzech metrów, wyglądałaby w tym miejscu po prostu karykaturalnie.
Koło będzie się obracać napędzane wodą, bez pomocy odpowiedniego generatora. Jego podłączenie będzie jednak możliwe. - Nie wykluczamy takiego rozwiązania - przyznaje burmistrz Grychtoł. - Gdybyśmy po nie sięgnęli, możnaby wytworzyć niewielką energię chociażby do celów edukacyjnych.
Zadowolenia z faktu, iż koło młyńskie nareszcie pojawiło się na Zagórskiej Strudze, nie ukrywa Józef Lanc, prezes rumskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego.
- O jego wykonanie staraliśmy się od kilku lat. Początkowo chcieliśmy je wykonać własnym sumptem, ale przerosło to nasze możliwości - Józef Lanc. - Cieszy, że wreszcie miasto postanowiło je wykonać. Wprawdzie nie jest ono wierną repliką, ale najważniejsze, że nawiązuje do historii miasta.
Realizacja inwestycji kosztować będzie miasto kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?