Po raz kolejny w tym miesiącu Gdańsk utracił w niedzielę, na kilka godzin, połączenie kolejowe z Warszawą - wskutek uszkodzenia linii trakcyjnej na stacji PKP w Szymankowie. Do zerwania przewodów doszło około godziny 8.35, w niedzielę - dowiedzieliśmy się od Jerzego Jakubowskiego z Centrum Zarządzania Kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Ruch kolejowy przywrócono o godz. 11.45. Ale rozładowywanie "korka" pociągów trwało w do późnych godzin popołudniowych.
Natomiast kilka rodzin musiało w niedzielę opuścić swe domy. Tak stało się w Kwidzynie, gdzie wskutek wichury zerwany został dach na dwupiętrowym domu, a w Gogolewie, niedaleko Gniewa, ucierpiały dwa budynki mieszkalne (uszkodzenia jednego są na tyle znaczne, że już nie opłaca się go remontować).
W Wielkich Wyrębach, gm. Gniew wiatr zerwał dach z obory. Uszkodzone zostały też samochód i budynek mieszkalny. Straty oszacowano na ok. 100 tys. zł. W Bieszkowicach, gm. Wejherowo od uderzenia pioruna zapaliła się stodoła. Straty wstępnie oceniono na 200 tys. zł.
W miejscowości Jezierce, gm. Zblewo, piorun uderzył w chlewnię i też doszło do pożaru. Wskurek nawałnicy w Starogardzie Gdańskim, mieszkańcy ul. Grunwaldzkiej byli pozbawieni prądu, a w Żurominie piorun uderzył w domek. Zniszczył ścianę szczytową i całe wyposażenie łazienki.
Na ziemię runęło też wiele drzew: w Ornasowie, gm. Pelplin, piorun uderzył w pomnik przyrody - dąb.
W Trójmieście zaś burza najbardziej dała się we znaki w Gdyni Chylonii, Oksywiu oraz na gdańskim osiedlu Osowa. Wichura powaliła tam kilka drzew, spowodowała przerwy w dostawach prądu.
W oliwskim zoo woda zalała fosy przy terytoriach wielbłądów dwugarbnych, alpak oraz antylop elandów. Na ścieżki spacerowe spłynęło z morenowych wzgórz trochę piasku.
Meteorolodzy przewidują, że do środy włącznie może być chłodno, deszczowo i burzowo. Upały powrócą w czwartek.
Opady deszczu przerwały imprezy na Złotej Górze i w Gdańsku
W sobotę burza przeszkodziła w odbywającej się na Złotej Górze niedaleko Kartuz VI Biesiadzie Kaszubskiej. Impreza została przerwana, gdy grzmoty i pioruny zaczęły pojawiać się niemal w takt muzyki. Pierwsza wieczorna fala burzowa przeszła, kiedy swój występ kończyły Wały Jagiellońskie, a gdy koncertował zespół De Mono, spadła taka ulewa, że woda strugami spływała po całej górze. Tylko najwytrwalsi czekali na Kasię Kowalską, ale organizatorzy odwołali jej występ.
Również z powodu deszczu nie odbyło się kilka sobotnich spektakli Fety - Festiwalu Teatrów Ulicznych w Gdańsku.
współpraca JŁ, TCh, JK, EM, SEBA, TT, MW, JS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?