Dwa głośne huki nad radomskim niebem. Sprzeczne wersje podawane przez Siły Zbrojne

Patryk Samborski
Patryk Samborski
Wideo
od 16 lat
We wtorek, 22 sierpnia nad radomskim niebem dało się słyszeć dwa głośne huki, słyszalne w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Wśród mieszkańców wybuchła panika i konsternacja. Jak się niedługo później okazało huk, który niektórzy wzięli za potężny wybuch, był efektem tak zwanego (sonic boom), czyli grzmotu spowodowanego przez odrzutowce F-16, które przekroczyły barierę dźwięku. Wciąż jednak niejasna jest przyczyna tego manewru. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych za pomocą mediów społecznościowych przekazało... dwie wersje zdarzenia.

Do całego zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 18. nad niebem w regionie radomskim dało się słyszeć dwa potężne huki, następujące kilka sekund po sobie. Dało się je słychać w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, co postawiło na nogi nie tylko mieszkańców, ale również policję i straż pożarną.

Czytaj więcej:

Jak wkrótce się okazało, przypominający wybuch dźwięk spowodowały samoloty F-16, które przekroczyły barierę dźwięku. Wywołały one przez to tak zwany sonic boom, czyli falę uderzeniową, występującą w wyniku obiektu poruszającego się z prędkością naddźwiękową.

Sprawę dla TVN24 skomentowała kapitan Ewa Złotnicka, oficer prasowa Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, zaznaczając, że były to loty szkoleniowe, które przeprowadzono w okolicy Radomia. Tu jednak zaczyna się zamieszanie, ponieważ na oficjalnym profilu Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych na mediach społecznościowych pojawił się taki komunikat:

Nasze F-16 poleciały pilnie powitać niezapowiedzianych gości! Dzisiaj tuż po godz. 18:20 na Lubelszczyźnie i Mazowszu słychać było następujące po sobie dwie "eksplozje". Te "wybuchy" to tzw. sonic boom - czyli efekt przekroczenia bariery dźwięku przez samoloty. PS. Intruzi nie skorzystali z naszej gościnności.

- czytamy na profilu Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych na Facebooku.

Co ciekawe, już tylko na platformie X (do niedawna Twitter), na należącym do Dowództwa Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych profilu, pojawił się drugi komunikat o następującej treści:

Ćwiczenia to element treningu - to był niezapowiedziany sprawdzian naszych sił - zadanie wykonane. Brawo Siły Powietrzne.

Całe zamieszanie wprawiło mieszkańców regionu w dodatkową konsternację i zaniepokojenie. Wciąż nie ma tak naprawdę pewności, czy manewr samolotów związany był z ćwiczeniami, czy z faktycznym zagrożeniem.

W środę podczas konferencji prasowej na radomskim lotnisku Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej odniósł się do zdarzenia z wtorku. Czytaj więcej:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dwa głośne huki nad radomskim niebem. Sprzeczne wersje podawane przez Siły Zbrojne - Echo Dnia Radomskie

Komentarze 27

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zb
23 sierpnia, 17:47, Cezary:

I znowu mamy problem z niczego. Tylko szum medialny. Czyli to tzw goovnoproblem.

Tzn problem dla PO.ebòw:):):)

z
zb
23 sierpnia, 07:16, Teddy:

Takie pytanie do autora tekstu. Czy jeśli wylot bojowy naszych myśliwców z prędkością naddźwiękową w celu przegonienia naruszycieli z naszej przestrzeni powietrznej jest udany i kończy się bez żadnych strat własnych i bez użycia środków bojowych to można to traktować jako ćwiczenie dla pilotów czy nie można? Moim zdaniem jedna opinia pokrywa się w stu procentach z drugą, a autor tekstu zamiast pomyśleć nad tym co przeczytał i połączyć kropki to tylko niepotrzebnie sieje zamęt. Chłopaki dobrze wykonali swoją robotę w sytuacji realnego zagrożenia i zdobyli pewne doświadczenie w tej sytuacji więc to jak najbardziej można uznać za dobre ćwiczenie. Moim zdaniem cały ten artykuł nadaje się do kosza, bo całkowicie niepotrzebnie mąci w tej sytuacji.

23 sierpnia, 13:25, sosna:

Znając ostatnie osiągnięcia MON (rakieta lub rakiety pod Bydgoszczą oraz śmigłowce znad Białorusi), możliwe jest również, że nikt tam nie ma pojęcia co się stało.

23 sierpnia, 14:41, zb:

Matko, aleś ty PO.eb. Aaaa, pytanko, Szwedzi to strącili tych ruskich którzy naruszyli ich przestrzeń,bo jakoś o tym nie słyszałem?

23 sierpnia, 15:54, sosna:

1. Nie o strącenie tu chodzi, a o orientację w sytuacji. MON początkowo twierdził, że naruszenia przestrzeni nie było. Dopiero popołudniu uznał, że jednak było. Wcześniej niż to potwierdzenie pojawiły się zdjęcia wykonane przez osoby cywilne. Innymi słowy, orientacja MON i SZRP w tej sprawie była gorsza niż przechodniów.

2. A od kiedy to zgniła lewacka Szwecja ma być dla naszej powstałej z kolan ojczyzny wzorem do naśladowania?

3. Kulturę dyskusji wyniosła osoba z domu rodzinnego, czy parafii?

23 sierpnia, 17:42, zb:

Kulturę? Taaak,a co ty na tę kulturę powiesz "***** ***"? Szwecja tak jak i Polska jest w NATO i obowiązują procedury NATO. Nie masz zamiaru o tym dyskutować.

Powinno być "mam " ale te uzupełniacze myślą,że wiedzą lepiej co ma być napisane:):)

C
Cezary
I znowu mamy problem z niczego. Tylko szum medialny. Czyli to tzw goovnoproblem.
z
zb
23 sierpnia, 07:16, Teddy:

Takie pytanie do autora tekstu. Czy jeśli wylot bojowy naszych myśliwców z prędkością naddźwiękową w celu przegonienia naruszycieli z naszej przestrzeni powietrznej jest udany i kończy się bez żadnych strat własnych i bez użycia środków bojowych to można to traktować jako ćwiczenie dla pilotów czy nie można? Moim zdaniem jedna opinia pokrywa się w stu procentach z drugą, a autor tekstu zamiast pomyśleć nad tym co przeczytał i połączyć kropki to tylko niepotrzebnie sieje zamęt. Chłopaki dobrze wykonali swoją robotę w sytuacji realnego zagrożenia i zdobyli pewne doświadczenie w tej sytuacji więc to jak najbardziej można uznać za dobre ćwiczenie. Moim zdaniem cały ten artykuł nadaje się do kosza, bo całkowicie niepotrzebnie mąci w tej sytuacji.

23 sierpnia, 13:25, sosna:

Znając ostatnie osiągnięcia MON (rakieta lub rakiety pod Bydgoszczą oraz śmigłowce znad Białorusi), możliwe jest również, że nikt tam nie ma pojęcia co się stało.

23 sierpnia, 14:41, zb:

Matko, aleś ty PO.eb. Aaaa, pytanko, Szwedzi to strącili tych ruskich którzy naruszyli ich przestrzeń,bo jakoś o tym nie słyszałem?

23 sierpnia, 15:54, sosna:

1. Nie o strącenie tu chodzi, a o orientację w sytuacji. MON początkowo twierdził, że naruszenia przestrzeni nie było. Dopiero popołudniu uznał, że jednak było. Wcześniej niż to potwierdzenie pojawiły się zdjęcia wykonane przez osoby cywilne. Innymi słowy, orientacja MON i SZRP w tej sprawie była gorsza niż przechodniów.

2. A od kiedy to zgniła lewacka Szwecja ma być dla naszej powstałej z kolan ojczyzny wzorem do naśladowania?

3. Kulturę dyskusji wyniosła osoba z domu rodzinnego, czy parafii?

Kulturę? Taaak,a co ty na tę kulturę powiesz "***** ***"? Szwecja tak jak i Polska jest w NATO i obowiązują procedury NATO. Nie masz zamiaru o tym dyskutować.

z
zb
23 sierpnia, 14:21, zb:

Kiedyś takie bum nikogo nie dziwiło, teraz wielkie halo bo ktoś coś takiego usłyszał:):):). A jeśli chodzi o sprzeczności to niby jakie. Jest oficjalny komunikat,a w czymś tam jakieś pierdoły. O czym ta dyskusja?

23 sierpnia, 16:21, Calder:

Nie widzisz sprzeczności? Najpierw planowe ćwiczenia, potem przeganianie intruzów, a na końcu znikające wpisy. Pisowskie klapki na oczach ?

Nie widzę,czytaj ze zrozumieniem. A i pytanko, czy jak PO przejmie władzę to to będzie peowskie wojsko czy może jednak dalej Polskie Wojsko?

w
wroclawiak
23 sierpnia, 14:21, zb:

Kiedyś takie bum nikogo nie dziwiło, teraz wielkie halo bo ktoś coś takiego usłyszał:):):). A jeśli chodzi o sprzeczności to niby jakie. Jest oficjalny komunikat,a w czymś tam jakieś pierdoły. O czym ta dyskusja?

23 sierpnia, 16:21, Calder:

Nie widzisz sprzeczności? Najpierw planowe ćwiczenia, potem przeganianie intruzów, a na końcu znikające wpisy. Pisowskie klapki na oczach ?

nie pisowskie,a wojskowe. Co ma z tym wspólnego PIS?

w
wroclawiak
Raczej to drugie, nie wywołuje się efektu sonic boom bez powodu w dzisiejszych czasach, w latach 70tych czy 80tych to była norma każdego dnia.
E
ERROR 404
To na drzwiach od stodoły można przekroczyć prędkość dźwięku, nie wiedziałem.
C
Calder
23 sierpnia, 14:21, zb:

Kiedyś takie bum nikogo nie dziwiło, teraz wielkie halo bo ktoś coś takiego usłyszał:):):). A jeśli chodzi o sprzeczności to niby jakie. Jest oficjalny komunikat,a w czymś tam jakieś pierdoły. O czym ta dyskusja?

Nie widzisz sprzeczności? Najpierw planowe ćwiczenia, potem przeganianie intruzów, a na końcu znikające wpisy. Pisowskie klapki na oczach ?

s
sosna
23 sierpnia, 07:16, Teddy:

Takie pytanie do autora tekstu. Czy jeśli wylot bojowy naszych myśliwców z prędkością naddźwiękową w celu przegonienia naruszycieli z naszej przestrzeni powietrznej jest udany i kończy się bez żadnych strat własnych i bez użycia środków bojowych to można to traktować jako ćwiczenie dla pilotów czy nie można? Moim zdaniem jedna opinia pokrywa się w stu procentach z drugą, a autor tekstu zamiast pomyśleć nad tym co przeczytał i połączyć kropki to tylko niepotrzebnie sieje zamęt. Chłopaki dobrze wykonali swoją robotę w sytuacji realnego zagrożenia i zdobyli pewne doświadczenie w tej sytuacji więc to jak najbardziej można uznać za dobre ćwiczenie. Moim zdaniem cały ten artykuł nadaje się do kosza, bo całkowicie niepotrzebnie mąci w tej sytuacji.

23 sierpnia, 13:25, sosna:

Znając ostatnie osiągnięcia MON (rakieta lub rakiety pod Bydgoszczą oraz śmigłowce znad Białorusi), możliwe jest również, że nikt tam nie ma pojęcia co się stało.

23 sierpnia, 14:41, zb:

Matko, aleś ty PO.eb. Aaaa, pytanko, Szwedzi to strącili tych ruskich którzy naruszyli ich przestrzeń,bo jakoś o tym nie słyszałem?

1. Nie o strącenie tu chodzi, a o orientację w sytuacji. MON początkowo twierdził, że naruszenia przestrzeni nie było. Dopiero popołudniu uznał, że jednak było. Wcześniej niż to potwierdzenie pojawiły się zdjęcia wykonane przez osoby cywilne. Innymi słowy, orientacja MON i SZRP w tej sprawie była gorsza niż przechodniów.

2. A od kiedy to zgniła lewacka Szwecja ma być dla naszej powstałej z kolan ojczyzny wzorem do naśladowania?

3. Kulturę dyskusji wyniosła osoba z domu rodzinnego, czy parafii?

8gwiazdek
Cud że czegoś nie rozyebali :D
8gwiazdek
Jak, z tak fatalnie dowodzoną przez pisowskich mianowańców armią, możemy czuć się bezpieczni? :D
n
nickt
a co w tym dziwnego żeby z tego temat robić.
z
zb
23 sierpnia, 07:16, Teddy:

Takie pytanie do autora tekstu. Czy jeśli wylot bojowy naszych myśliwców z prędkością naddźwiękową w celu przegonienia naruszycieli z naszej przestrzeni powietrznej jest udany i kończy się bez żadnych strat własnych i bez użycia środków bojowych to można to traktować jako ćwiczenie dla pilotów czy nie można? Moim zdaniem jedna opinia pokrywa się w stu procentach z drugą, a autor tekstu zamiast pomyśleć nad tym co przeczytał i połączyć kropki to tylko niepotrzebnie sieje zamęt. Chłopaki dobrze wykonali swoją robotę w sytuacji realnego zagrożenia i zdobyli pewne doświadczenie w tej sytuacji więc to jak najbardziej można uznać za dobre ćwiczenie. Moim zdaniem cały ten artykuł nadaje się do kosza, bo całkowicie niepotrzebnie mąci w tej sytuacji.

23 sierpnia, 13:25, sosna:

Znając ostatnie osiągnięcia MON (rakieta lub rakiety pod Bydgoszczą oraz śmigłowce znad Białorusi), możliwe jest również, że nikt tam nie ma pojęcia co się stało.

Matko, aleś ty PO.eb. Aaaa, pytanko, Szwedzi to strącili tych ruskich którzy naruszyli ich przestrzeń,bo jakoś o tym nie słyszałem?

z
zb
23 sierpnia, 12:58, ab:

Małe podsumowanie.

Trwa w najlepsze już trzeci miesiąc mitycznej ofensywy U’kropskiej, broń NATO ( Naloty- Agresja-Terror-Opresja) okazała się kupą psiego gówna. I w zasadzie nie da się nią atakować. Lepiej Banderowcom szło z bronią post-radziecką.

Jakość nazi-banderowskiej armii spada z każdym dniem. Każdego dnia ubywa gotowych do walki, a ich miejsce zajmują mniej gotowi do walki, złapani na ulicach. I tak to trwa i trwa. Jest coraz gorzej, coraz gorzej.

Zasoby mobilizacyjne Bandero-piteków są na wyczerpaniu, a Zachód nie bierze tego pod uwagę. Może uważają , że U’kropy to nie ludzie, ale zombie o tych samych właściwościach i w nieskończonych (jak w jankeskich filmach) ilościach…

23 sierpnia, 13:16, Jarek:

i co myślicz kacapska mordo że wygracie z uraińcami

23 sierpnia, 14:19, ab:

Rosianje już raz faszyzm pokonali

Gdyby nie amerykański sprzęt dostarczamy wtedy kiedy Niemcy ich gonili to nie było by tak różowo. Możesz sobie ab o tym poczytać. Oczywiście potem już było lepiej kiedy przeniesiono fabryki za Ural. No i jeszcze jedno. Faszyzm pokonali, tyle, że nie sami. To tak dla ścisłości. Nie wspomnę, że najpierw w porozumieniu z Niemcami zajęli wschodnie tereny Polski ,a potem nam te tereny wyzwalali,na koniec robiąc sobie z Polski republikę ( oczywiście przy współudziale aliantów).

Wróć na i.pl Portal i.pl