Duża i znana sieć sklepów omija zakaz handlu w niedziele. W placówkach otwierane są kluby czytelnika

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Klub czytelnika nowym sposobem na ominięcie zakazu handlu
Klub czytelnika nowym sposobem na ominięcie zakazu handlu Andrzej Banas/ Polska Press
Właściciele sklepów nie poddają się i cały czas szukają nowych sposobów na otwarcie swoich placówek w niedziele niehandlowe. Jak donosi portal wiadomoscihandlowe.pl, część placówek franczyzowych sieci Carrefour zostało przekształconych w kluby czytelnika. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1 tys. zł do 100 tys. zł kary, a nawet kara ograniczenia wolności.

Wprowadzenie niedziel handlowych w 2018 roku miało przede wszystkim umożliwić pracownikom handlu wielkoformatowego odpoczynek w niedziele. Ustawa umożliwiała jednocześnie otwarcie placówek, gdy za ladą stawał właściciel lub bliski krewny, dając w ten sposób przewagę konkurencyjną małym punktom detalicznym, gdy placówki wielkich sieci są zamknięte.

Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, ponieważ wiele sklepów sieciowych obchodziło regulacje prawne, otwierając placówki jako punkty pocztowe czy wypożyczalnie książek. Szczególnie w dużych miastach, rozróżnienie na niedziele handlowe i niehandlowe przestawało mieć dla kupujących znaczenie.

Jak donosi portal wiadomoscihandlowe.pl, "kluby czytelnika" wdrożone zostały w co najmniej kilkunastu sklepach w Polsce, działających pod przynajmniej czterema różnymi szyldami. – Pojawiły się nie tylko w placówkach spożywczych, ale także w sklepach DIY. Śmiało można jednak założyć, że nie mamy pełnej wiedzy o wszystkich tego typu przypadkach, a rzeczywista skala zjawiska jest większa i prawdopodobnie będzie jeszcze większa – czytamy w serwisie.

Po co sklepom klub czytelnika?

Jak wyjaśniono, status klubu czytelnika "przynajmniej w teorii, ma sprawiać, że w placówce w niedziele pracować może szeregowy pracownik, a nie tylko właściciel sklepu". Jest to szczególnie wygodne rozwiązanie dla dużych sklepów.

Jak dowiedział się portal wiadomoscihandlowe.pl, pierwszy klub czytelnika funkcjonuje już w sieci Carrefour Polska. – W jednym ze sklepów tej sieci w Warszawie zobaczyliśmy wydzielone stanowisko dla czytelnika, ze stosem książek o przeróżnej tematyce - od przewodnika turystycznego po Dominikanie i Haiti, przez kurs zarządzania, aż po książkę Lecha Wałęsy – pisze portal.

– Carrefour Polska nigdy nie ingeruje w decyzje niezależnych przedsiębiorców. Nie stymulujemy i nie zachęcamy naszych partnerów biznesowych do korzystania z alternatywnych rozwiązań — wyjaśnia biuro prasowe Carrefour Polska, cytowane przez portal.

Będą kontrole PIP

– Każdy przedsiębiorca, który próbuje obchodzić przepisy, może spodziewać się kontroli PIP – zapowiedział z kolei Juliusz Głuski, rzecznik prasowy PIP, cytowany w artykule zamieszczonym na portalu.

W niedziele handlowe otwiera się 77 proc. sklepów handlu tradycyjnego

Dane M/platform wskazują, że w czasie handlowych niedziel otwiera się 77 proc. placówek, a w czasie niehandlowych 57 proc. Obroty w niedziele stanowią średnio 35-40 proc. obrotów w dniach poniedziałek-piątek.

– Struktura zakupów niedzielnych jest zbliżona do tych w tygodniu. Kategorie o najwyższym udziale w obrotach to papierosy, piwo i wódka. Możemy natomiast mówić o specyfice handlowych niedziel, która jest ściśle związana z kalendarzem, czyli przypadającymi świętami oraz porami roku – wskazuje Ewa Rybołowicz, dyrektorka ds. analiz rynkowych M/platform.

– Z dzisiejszej perspektywy trudno sobie wyobrazić całkowity zakaz handlu. Konsumenci są przyzwyczajeni, że zawsze gdzieś znajdą sklep, w którym awaryjnie dokupią brakujące produkty. Dla sklepikarzy to dodatkowa możliwość zarobku. To ważne, aby to im pozostawić wybór, czy ich sklep może być otwarty czy nie. Dane M/platform pokazują, że placówka otwarta w niedzielę to dodatkowy przychód. W długie weekendy w maju i czerwcu przy pięknej pogodzie obroty placówek dochodziły nawet do 60 proc. średnich obrotów dziennych – podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Duża i znana sieć sklepów omija zakaz handlu w niedziele. W placówkach otwierane są kluby czytelnika - Strefa Biznesu

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wujek Zdzisiu
26 lipca, 08:12, Darek:

Tusk chce czterodniowego tygodnia pracy ale jakby coś, to młodzi, wykształceni z dużych miast powinni móc sobie zrobić zakupy. Kogo to obchodzi, że personel sklepów (głównie kobiety) nie spędzą niedzieli z rodziną. I nie ma tu znaczenia, co kto robi w niedzielę. Jeden chce iść do kościoła, drugi do lasu, a trzeci poleżeć na kanapie. Niedziela powinna być dniem wolnym od pracy. Niestety wyjątek stanowią to służby, które muszą pracować w trybie ciągłym ale czekoladę możemy sobie kupić w poniedziałek.

Praca w niedzielę to też wybór, Dareczku. To dość często także jedyna możliwość podjęcia pracy (np. studenci) lub zrobienia zakupów, gdy się pracuje po 12h w tygodniu, żeby zarobić na dwukrotnie wyższe raty kredytów, trzykrotnie wyższe ceny węgla/pelletu, dwukrotnie wyższe ceny prądu i gazu, o połowę wyższe ceny żywności itd. przy pensjach stojących w miejscu. Nie każdy może sobie pozwolić na leżenie na kanapie w momencie, gdy kraj się sypie.

D
Darek
Tusk chce czterodniowego tygodnia pracy ale jakby coś, to młodzi, wykształceni z dużych miast powinni móc sobie zrobić zakupy. Kogo to obchodzi, że personel sklepów (głównie kobiety) nie spędzą niedzieli z rodziną. I nie ma tu znaczenia, co kto robi w niedzielę. Jeden chce iść do kościoła, drugi do lasu, a trzeci poleżeć na kanapie. Niedziela powinna być dniem wolnym od pracy. Niestety wyjątek stanowią to służby, które muszą pracować w trybie ciągłym ale czekoladę możemy sobie kupić w poniedziałek.
G
Gość
Dlaczego nikt tak nie kombinuje w Czechach czy Niemczech? Tam niedziela to święto dla wszystkich, a nie niewolnictwo.
1918
ŻABOJADY ZACZNIJCIE W KOŃCU PŁACIĆ PODATKI NA RZECZ POLSKI!
G
Gość
Że wy zaprzańce nie potraficie ludziom przekazywać czegoś pozytywnego, tylko "łopatować, łopatować, łopatować"... Sami sobie łopatujcie.
a
adam
W czytelniach wprowadzą obowiązkowo maseczki !
Wróć na i.pl Portal i.pl