Dorota Kania: „Nasz człowiek w Warszawie”. Siła faktów

Dorota Kania
Dorota Kania
Donald Tusk postanowił pozwać TVP, Jarosława Olechowskiego, szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, oraz Marcina Tulickiego, reżysera filmu dokumentalnego „Nasz człowiek w Warszawie”
Donald Tusk postanowił pozwać TVP, Jarosława Olechowskiego, szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, oraz Marcina Tulickiego, reżysera filmu dokumentalnego „Nasz człowiek w Warszawie” Fot. Grzegorz Mehring / Polska Press
Donald Tusk postanowił pozwać TVP, Jarosława Olechowskiego, szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, oraz Marcina Tulickiego, reżysera filmu dokumentalnego „Nasz człowiek w Warszawie” - domaga się przeprosin oraz kar finansowych dla pozwanych.

Tusk pozywa TVP za film dokumentalny „Nasz człowiek w Warszawie”

Donald Tusk postanowił pozwać TVP, Jarosława Olechowskiego, szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, oraz Marcina Tulickiego, reżysera filmu dokumentalnego „Nasz człowiek w Warszawie” - domaga się przeprosin oraz kar finansowych dla pozwanych. Tymczasem film w całości opiera się na faktach, jest bardzo solidnie udokumentowany, a tytuł został przytoczony z rosyjskiego portalu Gazeta.ru, który w 2008 roku opisywał wizytę Donalda Tuska w Moskwie. Mimo to szef Platformy Obywatelskiej w pozwie domaga się „zabezpieczenia” na czas procesu w postaci wyświetlania przed emisją dokumentu tekstu, w którym TVP zmuszona byłaby do przekazywania narracji strony powodowej o „wyrwanych z kontekstu” cytatach i o tym, że „nagrania wypowiedzi Pana Donalda Tuska dotyczą innej sytuacji”.

Próba cenzury i kneblowanie dziennikarstwa

Takie działania to nic innego, jak próba cenzury i kneblowanie niezależnego dziennikarstwa. A także - jeżeli sąd wydałby takie zabezpieczenie - wprowadzanie widzów w błąd, ponieważ prorosyjska polityka Donalda Tuska jest nie do obrony. Fakty przywołane w filmie Marcina Tulickiego dotyczą polityki międzynarodowej obecnego szefa Platformy Obywatelskiej w czasie, gdy był szefem rządu, a konkretnie jego prorosyjskiego kursu, i żadna cenzura tego nie wymaże. Donald Tusk chciał współpracować z Władimirem Putinem i z Rosją „taką, jaka ona jest”. Podobne stanowisko zajęli członkowie jego rządu - wystarczy przypomnieć dokumenty z lat 2008-2014 dotyczące współpracy polsko-rosyjskiej. Praktycznie nie było takiego obszaru, który nie dotyczyłby tych działań: od gospodarki, energetyki, po komunikację i kulturę. W tę współpracę byli zaangażowani nie tylko ministrowie rządu PO-PSL, ale także samorządowcy związani z Platformą Obywatelską. Ta polityka doprowadziła między innymi do długoterminowego kontraktu na dostawy gazu z Rosji i gdyby nie doszło do jego wypowiedzenia po przegranych wyborach przez PO i PSL, to Polska byłaby teraz w dramatycznej sytuacji.

Mity tworzone przez posłów PO

Niewiele również brakowało, by Lotos trafił w rosyjskie ręce - gdy do Sejmu trafił obywatelski projekt dotyczący zachowania przez państwo polskie większościowego pakietu Lotosu, niemal wszyscy posłowie PO i PSL-u zagłosowali przeciw. Teraz, mimo faktów, posłowie PO tworzą mity, mówiąc, że to Donald Tusk zadecydował, by Lotos pozostał w rękach Polaków. Film Marcina Tulickiego pokazał, jak w rzeczywistości wyglądała polityka Donalda Tuska i jego rządu wobec Rosji.

Teraz okazuje się, że przypominanie tych inicjatyw jest przestępstwem, podobnie jak przytaczanie medialnych wypowiedzi przewodniczącego Platformy Obywatelskiej dotyczących współpracy z Rosją. Tak przynajmniej sądzi szef największej partii opozycyjnej, który postanowił złożyć pozew do sądu. Nie wiadomo, jakie będą dalsze losy tej sprawy, wiadomo natomiast, że przeszłości w żaden sposób nie można ani zamazać, ani tym bardziej zakłamać. Nawet jeżeli w ten przemysł kłamstwa są wciągnięte potężne siły, także medialne.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Czy pani Dorota, z wyboru PiSiorek nie widzi różnicy między planami , a faktami? Tusk Lotosu nie zgarnął, niedał Putinowi ani Orbanowi, zostawił w RP. W przeciwieństwie do idoli pani Doroty, którzy właśnie rozpirzyli Lotos dając Putinowi realną szansę na jego przejęcie. Pani Dorota kłamie jak Pinokio czy są to jej autorskie pomysły?
G
Gość
8 stycznia, 16:29, Zibi:

Oglądałem. Żeby nie wypowiadać się, chociaż nie widziałem. Film wyraźnie antytuskowy, komentarze tylko twardogłowych zwolenników PIS, wiele z nich kuriozalnych, fakty to słowa Tuska z okresu, gdy nie było wojny, a była nadzieją na poprawę stosunków z Rosją, na tle pasków TVP info z obecnej sytuacji wojennej na Ukrainie. No i gloryfikowanie Lecha. To nie jest dziennikarstwo, tylko szczujnia. Czyli TVP w pełnej krasie.

Wojna od 2014 to była akcja specjalna ?

W zielone ludziki nadal wierzysz ?

Z
Zibi
Oglądałem. Żeby nie wypowiadać się, chociaż nie widziałem. Film wyraźnie antytuskowy, komentarze tylko twardogłowych zwolenników PIS, wiele z nich kuriozalnych, fakty to słowa Tuska z okresu, gdy nie było wojny, a była nadzieją na poprawę stosunków z Rosją, na tle pasków TVP info z obecnej sytuacji wojennej na Ukrainie. No i gloryfikowanie Lecha. To nie jest dziennikarstwo, tylko szczujnia. Czyli TVP w pełnej krasie.
Wróć na i.pl Portal i.pl