Symbol 10/04 nawiązujący do daty 10 kwietnia 2010 r., 96 białych krzyży i hasło „Nie zapomnimy” - tak wygląda jedna z koszulek przygotowanych w serii „Dumni z Polski” przez Agencję Kreatywną AdVerbum z Krakowa.
- Uważam, że to dobry sposób uczczenia ofiar katastrofy smoleńskiej. Ona jest częścią naszej polskiej tożsamości - tłumaczy Maciej Zdziarski, pomysłodawca koszulki, współwłaściciel AdVerbum.
Problem z akceptacją takiej odzieży ma jednak prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - To szarganie świętości. Próba nachalnego podczepienia komercji pod prawdziwą tragedię i traumę narodową, kompletne pomieszanie dyskursów: o wartościach narodowych i zysku - nie ukrywa prof. Nęcki.
Za wspomnianą koszulkę zapłacić trzeba… 99 zł. Reklamowana jest sloganem: „Zakładając koszulkę, składasz hołd ofiarom katastrofy”. Zdaniem Macieja Zdziarskiego sprzedaje się bardzo dobrze.
Moda na tzw. odzież patriotyczną trwa w Polsce od kilku lat. Rozpoczęła ją firma „Red is Bad”, co w tłumaczeniu na język polski znaczy „Czerwone jest złe”. Na jej koszulkach pojawiają się m.in. symbole Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych, a także m.in. wizerunek Mieszka I czy obrazek przedstawiający bitwę pod Cedynią z 972 roku, w której jego wojska pokonały Niemców. Są też koszulki „antyunijne”, a firma na stronie internetowej chwali się tym, że odzież produkowana jest w Polsce, a do jej działalności ani złotówki nie dołożyła UE.
Co ciekawe, prezydent Andrzej Duda właśnie w koszulce z biało-czerwoną flagą i napisem „Red is Bad” kilka miesięcy temu udał się w podróż do… komunistycznych Chin.
Krakowski publicysta i redaktor naczelny kwartalnika „Wyklęci” Kajetan Rajski przyznaje, że coraz częściej widuje młodych ludzi w koszulkach z wizerunkami żołnierzy wyklętych, m.in. rotmistrza Witolda Pileckiego czy Danuty Siedzikówny „Inki”. I ceni to, że zakładają koszulki z polskimi bohaterami, a nie na przykład z Che Guevarą. - Ale zawsze zastanawia mnie, czy za założeniem koszulki idzie coś więcej - znajomość historii, patriotyzm - mówi Rajski. Dodaje, że sam jednak nie założyłby T-shirta z Orłem Białym. - Koszulka, w której chodzimy, biegamy, która poci się i brudzi, to zbyt trywialne miejsce na godło Polski - uważa Rajski.
Na „półkach” sklepów internetowych z odzieżą patriotyczną nie brakuje rzeczy naprawdę kontrowersyjnych. Znaleźliśmy tam m.in. używane przez bokserów ochraniacze na zęby w biało-czerwonych barwach...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?