Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy naukowcy: aspiryna pomoże zwalczyć depresję

Joanna Barczykowska
Na depresję choruje od 12 do 17 proc. mieszkańców województwa łódzkiego
Na depresję choruje od 12 do 17 proc. mieszkańców województwa łódzkiego archiwum
Łódzcy naukowcy dowiedli, że leki przeciwzapalne, takie jak popularna aspiryna, mogą mieć zastosowanie w leczeniu depresji. Metoda nie jest jeszcze stosowana w praktyce, ale odkrycie zaintrygowało światową psychiatrię.

Odkrycie łodzian - dr hab. Piotra Gałeckiego, prof. Antoniego Florkowskiego, prof. Andrzeja Lewińskiego i prof. Janusza Szemraja - doceniono już w Amerykańskim Towarzystwie Psychiatrycznym w Stanach Zjednoczonych w numerze marcowym ''Psychiatric News''. Wyniki swoich badań naukowcy prezentowali również na forum europejskim, m.in. w Danii. Jak tego dowiedli?

- Od wielu lat prowadzimy w Łodzi badania pod kątem biologicznego podłoża chorób psychicznych, a zwłaszcza depresji. Prze trzy lata zbieraliśmy materiał do badania od pacjentów - mówi dr hab. Piotr Gałecki, adiunkt w Klinice Psychiatrii Dorosłych w SpecjalistycznymSzpitalu Psychiatrycznym im. Babińskiego w Łodzi.

Badania trwały ponad trzy lata. Przez ten czas lekarze musieli zebrać dość duży materiał badawczy. Pobrano krew od 181 pacjentów leczonych na depresję w Specjalistycznym Szpitalu Psychiatrycznym im. Babińskiego w Łodzi.

- Były to osoby z nawracającą depresją, która wystąpiła co najmniej cztery razy w ciągu ośmiu lat. Przebadani pacjenci nie mogli mieć jednocześnie innych schorzeń. Drugą grupą byli pacjenci zdrowi, którzy nie mieli nigdy depresji, ale nie cierpią też na inne choroby. Grupa kontrolna liczyła 149 osób - tłumaczy dr Piotr Gałecki.

Lekarze zauważyli, że u pacjentów chorych na depresję znacznie częściej występuje w mózgu tlenek azotu, co oznacza, że pojawił się tam stan zapalny.

- Badaliśmy budowę genów pacjentów chorych na depresję i zdrowych osób. Nikt nie spodziewał się, że tlenek azotu, czyli substancja powstała przez stan zapalny w organizmie, może mieć również wpływ na wystąpienie depresji. Okazało się jednak, że w mózgu pacjentów cierpiących na nawracającą depresję, istnieje proces zapalny. Dowodem na to jest właśnie zwiększona ilość tlenku azotu. To skłoniło nas do wniosków, że może do leczenia depresji powinno się dodawać leki przeciwzapalne - mówi dr Gałecki.

Leki przeciwzapalne są dostępne na rynku bez recepty. Okazuje się, że mogą stać się one szansą na zrewolucjonizowanie leczenia osób z chorobami psychicznymi.

- Tlenek azotu, a przez to wolne rodniki, które niszczą tkanki w organizmie, mają wpływ na powstanie wielu chorób zapalnych, chorób układu krążenia, a także alzheimera. Mają również wpływ na prze-bieg chorób psychicznych - mówi prof. Andrzej Lewiński z Kliniki Endokrynologii i Terapii Izotopowej UM.

W Łódzkiem z depresją zmaga się od 12 do 17 proc. mieszkańców. Większość z nich ma kilka nawrotów w ciągu dziesięciu lat. Z depresją zmagają się także coraz młodsi. Z badań Urzędu Marszałkowskiego wynika, że na depresję cierpi ponad siedem proc. dzieci w woj. łódzkim. Nie wszyscy też reagują na leczenie.

- Na leczenie farmakologiczne reaguje tylko 55 proc. naszych pacjentów. Jesteśmy w stanie wyleczyć ich z depresji w ciągu sześciu miesięcy. Pozostałe 45 proc. chorych w ogóle nie odpowiada na leczenie. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co jest przyczyną - mówi prof. Antoni Florkowski, kierownik kliniki psychiatrii dorosłych w szpitalu im. Babińskiego.

Lekarze mają nadzieję, że leki przeciwzapalne poprawią tę statystykę. - Szukamy leków, które spotęgują leczenie przeciw-depresyjne i skrócą czas leczenia. Szukamy też leków, które pozwolą na skuteczną terapię pozostałych pacjentów, którzy nie reagują na standardowe leczenie. Może odpowiedzią będą leki przeciwzapalne - mówi dr Gałecki.

Badania łódzkich naukowców zostały sfinansowane przez Klinikę Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki