Dlaczego zginął Krzysztof Olewnik? "Porywacze obawiali się, że zostaną rozpoznani"

OPRAC.:
Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Wideo
od 16 lat
Ireneusz P., zeznając w środę przed Sądem Okręgowym w Płocku, ocenił, że powodem zamordowania Krzysztofa Olewnika mogła być obawa szefa grupy porywaczy Wojciecha Franiewskiego oraz Sławomira Kościuka, który pilnował uprowadzonego, że po jego uwolnieniu zostaną przez niego rozpoznani.

Od marca 2022 r. przed Sądem Okręgowym w Płocku (Mazowieckie) toczy się drugi proces w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, w którym akt oskarżenia wobec pięciu osób, w tym Jacka K., bliskiego znajomego i wspólnika porwanego, sporządził oddział Prokuratury Krajowej w Krakowie.

Właśnie w tym procesie w charakterze świadka zeznaje Ireneusz P., skazany w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika w pierwszym postepowaniu sądowym - przesłuchanie rozpoczęło się 6 września i potrwać ma z przerwami do 22 września; środa była czwartym z kolei dniem jego zeznań, z dziewięciu wyznaczonych terminów.

Dlaczego zginął Krzysztof Olewnik?

"Wydaje mi się, że bał się Franiewski i Kościuk, że ich Olewnik rozpozna, po ruchach, po głosie. I dlatego zdecydowano, żeby zamordować Krzysztofa" - stwierdził Ireneusz P., odpowiadając na pytanie sądu, co było powodem zabójstwa uprowadzonego. Dopytywany, czy sam nie obawiał się rozpoznania, świadek odparł: "mnie nie widział, nie odzywałem się". Ireneusz P. dodał przy tym, że był zamaskowany i ubrany w długi płaszcz, gdy schodził do piwnicy domu na działce w Kałuszynie (Mazowieckie), gdzie Krzysztof Olewnik był więziony przez porywaczy. Później ustalono, że przy tego typu kontaktach porwany ma odwracać się do ściany i milczeć.

Wskazując na rozbieżności w tym, co Ireneusz P. mówił dawniej i zeznaje obecnie, sąd przywołał jego relacje z wcześniejszych postępowań, gdy oświadczył: "ja wiem, dlaczego Olewnik został zabity, ale tego nie powiem". "To była taka zagrywka z prokuratorem" - odpowiedział. Podkreślił, że nie zna innych powodów, dla których Krzysztof Olewnik został zabity.

Sąd, odnosząc się do innych rozbieżności w wyjaśnieniach i zeznaniach pytał też, czy Franiewski, szef grupy porywaczy, "miał układy" z grupami przestępczymi z Pruszkowa i Wołomina. "Franiewski miał znajomości w każdej grupie przestępczej" - oświadczył Ireneusz P. i dodał: "musiałem coś nie zrozumieć, kiedy powiedziałem ostatnio, że Franiewski nie miał układów w grupach przestępczych".

Porywacze sfingowali pobicie?

Podając jako przykład takich znajomości z grupami przestępczymi Ireneusz P. opisał zdarzenie, gdy Franiewski przebywał w zakładzie karnym i podpisał zgodę na program resocjalizacyjny, co wzburzyło pozostałych "grypsujących". Franiewski miał poczuć się zagrożony i z tego powodu "przyjechały wtedy samochody z Warszawy". "Z Wołomina, z Pruszkowa, z każdej grupy byli. Dużo takich przyjechało, co z nim siedzieli w latach osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych. Krzyczeli, że jak się mu coś stanie, to oni mają z tej strony rodziny i będą się ciągnąć flaki po ulicach" - relacjonował. Zeznał również przed sądem, że nie wie, czy Franiewski miał układy z policją, i nie wie, skąd Franiewski znał policyjny slang, którym czasem się posługiwał.

Ireneusz P. mówił też o pobiciu Krzysztofa Olewnika w czasie, gdy był on przetrzymywany w piwnicy domu na działce w Kałuszynie. Utrzymywał przy tym, że jedno pobicie miało być sfingowane, aby w ten sposób wywrzeć presję na rodzinie Olewników. Sąd nie dał wiary twierdzeniu, że pobicie zostało zainscenizowane.

Ireneusz P. stwierdził ostatecznie, że Krzysztofa Olewnika, po tym, jak próbował się uwolnić z łańcucha, którym był przykuty do ściany piwnicy w domu na działce w Kałuszynie, pobił Franiewski. "Nie wiem, czy to była rura, czy jakiś kij" - mówił. Przyznał, iż później Krzysztof Olewnik skarżył się, że bolą go żebra. Zaznaczył też, że widział pobicie w telewizorze, który znajdował się na piętrze domu i był połączony kablem z kamerą monitorującą piwnicę. O drugim pobiciu Ireneusz P. zeznał, że "miało być fikcyjne", a nagranie przeznaczone dla rodziny Olewników - jak relacjonował, Kościuk zszedł wtedy do piwnicy "i widać było, że wali w łańcuchy, ale słabo się nagrało i pewnie wtedy go uderzył".

W obecnym procesie przed Sądem Okręgowym w Płocku Ireneusz P. zeznaje jako świadek chroniony. Podobnie, jak w poprzednich dniach przesłuchania, także w środę, stawił się w specjalnej sali wyznaczonej na rozprawę poza głównym budynkiem sądu w asyście policji - ubrany był w sportowy podkoszulek, opięty na kamizelce kuloodpornej, w spodnie dresowe, miał też czarną kominiarkę i czarne okulary przeciwsłoneczne.

Toczą się dwa procesy

Pochodzący z Drobina Ireneusz P., ps. Bokser, Bokserek, w pierwszym procesie w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, który toczył się w latach 2007-2008, został skazany przez Sąd Okręgowy w Płocku na karę łączną 14 lat pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu kary 12 lat. Na ławie oskarżonych zasiedli wówczas także Robert Pazik - również z Drobina oraz Sławomir Kościuk - z Warszawy. Obaj zostali skazani ostatecznie na dożywocie. Już po ogłoszeniu wyroku zostali znalezieni powieszeni w celach Zakładu Karnego w Płocku: Kościuk w 2008 r. i Pazik w 2009 r. Według ustaleń w pierwszym procesie, to właśnie Kościuk i Pazik mieli zabić Krzysztofa Olewnika.

Jeszcze przed pierwszym procesem, w 2007 r. w celi Aresztu Śledczego w Olsztynie został znaleziony powieszony Wojciech Franiewski. Według ówczesnych ustaleń tamtejszej Prokuratury Okręgowej, był on szefem grupy, która porwała Krzysztofa Olewnika.

Drugi proces dotyczący uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika toczy się przed płockim Sądem Okręgowym od marca 2022 r. Aktem oskarżenia, który sporządził oddział Prokuratury Krajowej w Krakowie, objęto w nim pięć osób, w tym Jacka K., bliskiego znajomego i wspólnika porwanego. Akta postępowania, które toczy się obecnie przed płockim Sądem Okręgowym wraz z załącznikami, liczą ponad 400 tomów. Na obecnym etapie proces planowany jest do marca 2024 r.

rs

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
TFU
Patrząc CAŁOŚCIOWO, na Polskę, od 1989 r. największym; ZŁODZIEJSKIM GNOJEM I MAFIĄ, jest PiS!!
T
TFU
13 września, 20:58, fakt:

Tak działają komuchy: PZPR/PO/SLD/PSL.

Odpowiedz na pytanie, dlaczego PiS, od 8 lat NIE ROZLICZYŁ, żadnej AFERY??? których można naliczyć /z tego co podawały media/, KILKADZIESIĄT!!! Dlaczego tak pluli na poprzedników PO/KO, a nie znaleźli przeciwko nim żadnej AFERY!!!!

T
TFU
Myślę, że Organa Ścigania, nie wykazały się PROFESJONALIZMEM.
s
ster
13 września, 20:58, fakt:

Tak działają komuchy: PZPR/PO/SLD/PSL.

A sprawy muszą trwać długo by łeb ukręcić niewygodnym faktom. Każda wielka afera została przykryta tonami "dokumentów" by nikt się w nich nie mógł połapać, do więzień trafiały płotki a grube ryby dalej działały legalnie i pod przykrywką. Kiedy sprawa Papały wylezie na wierzch? Może nigdy, dobry policjant to ......

D
Denice Lara
I’m paid $185 per hour to complete the task using an Apple laptop. ( h61q) I absolutely didn’t think it was conceivable, but my dependable buddy convinced me to give this straightforward chance a go after she made $26,547 in just 4 weeks working on it.

Visit This Website ══════► W­w­w.S­m­a­r­t­C­a­r­e­e­r­1.c­o­m
f
fakt
Tak działają komuchy: PZPR/PO/SLD/PSL.
Wróć na i.pl Portal i.pl