Spis treści
Anna Maria Żukowska zaatakowała marszałka Sejmu
Po wymianie zdań między byłą minister rolnictwa Anną Gembicką (PiS) a wicemarszałek Sejmu Dorotą Niedzielą (KO), na mównicę sejmową weszła przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.
– Panie marszałku, jako katolik szafuje pan słowem „kłamca”. Nazwał pan tak p. marszałka Czarzastego, który powiedział, że mrozi pan i nie dopuszcza do procedowania ustaw dotyczących przerywania ciąży. Zamrażarkę sejmową zamienił pan na uśmiechniętą chłodnię
– drwiła Żukowska.
Debata o aborcji w Sejmie
Odnosząc się do argumentu, że debata na ten temat przed wyborami nie jest najlepszym na nią momentem, Żukowska kpiła, że „nigdy nie nie ma dobrego czasu dla mężczyzn rządzącym tym krajem”.
– A to wejście do NATO, a to wejście do Unii Europejskiej, a to wybory. Po pierwszej turze wyborów samorządowych, będzie druga, potem wybory europejskie, potem prezydenckie, a następnie parlamentarne. Dla was nigdy nie ma dobrego czasu
– mówiła.
Przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy złożyła wniosek formalny o zamknięcie posiedzenia i uzupełnienie porządku obrad o projekty dotyczące przerywania ciąży.
Szymon Hołownia odpowiedział Annie Marii Żukowskiej
Marszałek Sejmu odpowiedział od razu posłance Lewicy.
– Nie dopuszczę do tego, żebyśmy wyszli na Dzień Kobiet z koszem pełnym projektów ustaw, które miały poprawić prawa kobiet w Polsce. To będzie policzek dla tych, które nas wybrały, to będzie policzek, dla tych, które uwierzyły w nadzieję, którą niosła również koalicja 15 października
– powiedział Hołownia.
Zapowiedział również, że „jeśli będzie miał jasną i zgodną deklarację wszystkich klubów tworzących dziś sejmową większość, że (…) wszystkie kluby solidarnie zadeklarują, że nie wyrzucą tych ustaw do kosza w pierwszym czytaniu, to jest otwarty na rozmowy w tej sprawie”.
Lewica domaga się dyskusji o aborcji
Wcześniej posłanki Lewicy wystąpiły na konferencji prasowej, domagając się, by Sejm zajął się kwestią aborcji, a także odnosząc się do wtorkowego wystąpienia Hołowni.
– Jeśli marszałkowi Hołowni wydawało się, że odsuwając procedowanie tych ustaw - odsuwa temat aborcji i sprawi, że wybory samorządowe nie będą o aborcji, to bardzo się myli. Te wybory samorządowe będą o aborcji, będą o prawach kobiet
– mówiła minister ds. równości Katarzyna Kotula z Lewicy.
Wtórowała jej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
– Mamy apel do kobiet: 7 kwietnia możecie zagłosować za prawami kobiet; możecie zagłosować przeciwko tym, którzy wasze prawa o decydowaniu o sobie odkładają na wieczne nigdy
– wzywała.
Marszałek Sejmu: Projekty ws. aborcji w Sejmie 11 kwietnia
We wtorek wieczorem marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił w TVN24, że podjął decyzję co do daty procedowania projektów, dotyczących zmian w prawie aborcyjnym. Ma to mieć miejsce 11 kwietnia, po pierwszej turze wyborów samorządowych.
– Podjąłem decyzję po tych wszystkich konsultacjach i mediacjach, i próbach sprawdzenia, czy jest jakaś szansa, żeby taka katastrofa się nie wydarzyła, żeby te projekty dotyczące prawa aborcyjnego były procedowane w Sejmie i były procedowane w niedalekim terminie, ale jednak tuż po pierwszej turze wyborów, a więc to się odbędzie w Sejmie 11 kwietnia
– poinformował lider Polski 2050.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
jg
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
