"Czterej pancerni i pies" mają 57 lat. Tego nie wiesz o tym kultowym polskim serialu! Były też wpadki

Damian Kelman
Damian Kelman
Wpadki z serialu "Czterej pancerni i pies".
Wpadki z serialu "Czterej pancerni i pies". Screen z YouTube / LekcjaHistorii
9 maja 1966 roku ukazał się pilotażowy odcinek serialu "Czterej pancerni i pies". Produkcja świętuje zatem 57 lat na ekranie. W tym czasie bawiła kolejne pokolenia, stając się kultowym polskim serialem. Podczas produkcji nie obyło się jednak bez mniejszych lub większych wpadek. Tego na pewno nie wiedzieliście o serialu Konrada Nałęckiego.

"Czterej pancerni i pies" kończą 57 lat

9 maja 1966 roku wyemitowano pierwszy, pilotażowy odcinek serialu "Czterej pancerni i pies". Oznacza to, że jeden z najsłynniejszych psów polskiej kinematografii kończy właśnie 57 lat.

Serial w reżyserii Konrada Nałęckiego został stworzony według scenariusza Janusza Przymanowskiego, na podstawie jego książki pod tym samym tytułem.

W trakcie kolejnych odcinków poznajemy historię załogi czołgu T-34-85 nr 102 o nazwie "Rudy". W skład załogi wchodzą Janek Kos (Janusz Gajos), Gustlik Jeleń (Franciszek Pieczka), Olgierd Jarosz (Roman Wilhelmi), Grigorij Saakaszwili (Włodzimierz Press) oraz pies - Szarik.

Serial od lat cieszy się ogromną popularnością, co sprawia, że do dziś regularnie emitowany jest na różnych kanałach Telewizji Polskiej.

Tego nie wiesz o serialu

Chociaż serial znany jest niemal przez każdego widza polskiego kina i serialu, jest wiele ciekawostek, które dla wielu mogą być zaskoczeniem. Przedstawiamy najciekawsze z nich:

  • W rolę Szarika wcielały się trzy psy - Trymer, Atak oraz Spik.
  • Trymer najczęściej wcielał się w Szarika, ale niezbyt przepadał za Gajosem, w związku z czym, gdy scena miała zawierać polizanie ręki właściciela przez psa, dłoń aktora smarowana była koglem-moglem.
  • Podczas kręcenia serialu, Janusz Gajos został przejechany przez ciężarówkę. Wpłynęło to na scenariusz, a więc gdy aktor przechodził rehabilitację, cała załoga jego serialowego czołgu wylądowała w szpitalu.
  • W 2006 roku produkcja została zdjęta z TVP w związku z protestami przeciwko zakłamaniu historycznemu w serialu.
  • W Toruniu odnajdziemy ulice upamiętniające serial - Czterech Pancernych, Gustlika, Rudego, Szarika i Honoratki.
  • Do lepszego kręcenia scen z czołgu, pojazd miał wycięte boki.
  • Serialowa Syberia była kręcona w Kotlinie Kłodzkiej.

Wpadki na planie "Czterech pancernych i psa"

Chociaż serial uchodzi za kultowy dla sporego grona odbiorców, podczas jego tworzenia nie uniknięto wielu mniejszych lub większych wpadek. Wiele z nich można znaleźć m.in. na YouTube na kanale Jarosława Tuliszki. Przedstawiamy kilka z nich. Jesteście w stanie wskazać więcej?

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czuwaj
10 maja, 12:56, gosc:

Szkoda że tak wielu nie zauważyło zakłamania historycznego z prawdziwego przebiegu wojny.

No i te ciągłe włażenie w odbyt pułkownikowi i tak na zmianę

A to ,ze dzis caly PiS wlazi w odbyt Kaczynskiemu ci nie przeszkadza ?

C
Czuwaj
..czolg mial wyciete boki ? jesli piszecie ,ze byly trzy psy w roli Szarika to trzeba napisac ,ze byly i dwa czolgi .Jeden czolg do zdjec z zewnatrz byl caly a ten gdzie ujecia byly w srodku mial wyciete elementy dla ustawienia kamery.
g
gosc
Szkoda że tak wielu nie zauważyło zakłamania historycznego z prawdziwego przebiegu wojny.

No i te ciągłe włażenie w odbyt pułkownikowi i tak na zmianę
W
Witold Duch
Ja też ma w domu książkę J. Przymanowskiego ,,Czterej pancerni i pies", scenariusz serialu jest nieco inny niż w książce.
N
Nemo G
W tym serialu jest znacznie mniej błędów i wpadek niż wypocinach niejakiego Antoniego M.
p
pan Szczota
9 maja, 11:48, antyPiS:

~antyPiS do ~pan Szczota.

W serialu było wiele personalnych symboli. Gustlik - Ślązak przymusowo wcielony do Wehrmachtu - dziś nie miałby życia, jak Tusk za dziadka w Wehrmachcie, Olgierd Jarosz - potomek zesłańców po Powstaniu Listopadowym, Gruzin Grigorij (syn kominiarza spod Sandomierza dlatego taki czarny - jak podstawy genetyki tłumaczył Gustlik), Marusia - dziewczę przedsiębiorcze i bezpruderyjne ale takie są Rosjanki, zaś biust Lidki - osobista własność Małgorzaty Niemirskiej prześladował niejednego w snach. Sam film nie był o wojnie. Był o przyjaźni, lojalności, uczciwości. O rodzących się pierwszych, nieśmiałych miłościach - z tych co to "na mur" (czyli tydzień) albo "na śmierć" (dziesięć dni). W fabule była wojna bo ta była zbyt świeża w domach, we wspomnieniach. Była w lekturach szkolnych, w filmach ale dla dorosłych. Nie było wielkiej polityki - braterstwo broni, zanim stało się wyświechtanym sloganem istniało na prawdę. Jestem przekonany, że pan Franek Pozorski, legenda komandosów z Dziwnowa a mój znajomy bez wstrętu napiłby się wódki ze starsziną Czernousowem. Podobnie jak każdy z jego licznych zięciów, wśród których byli i moi koledzy. Fachowcy prezentujący podobny poziom mają dla siebie szacunek bo znają cenę osiągnięcia tego poziomu.

"Czterej ZOMOwcy i suka" - taki sobie dowcip, jakich wówczas powstawało tysiące. Sukami nazywano samochody do przewożenia zatrzymanych ale pojęcie jest dużo starsze. Milicyjne "Nyski" nazywano dyskotekami zapewne przez błyskające światła i głośniki na dachu. Dyskoteka z blondynką to interwencja patrolu milicji.

W serialu Lidka podrywała Janka ale lubiła poflirtować z innymi. W ostatnim odcinku z nagła wychodzi za mąż za Grigorija i wyjeżdża z nim. Kiedy prezydentem Polski był Lech Kaczyński to Gruzji - Michel Saakaszwili. Kaczyński prowadził bardzo progruzińską politykę i okazywał wiele sympatii swemu gruzińskiemu koledze. Kpiłem na forum, że to dlatego, bo Kaczyńskiemu wmówiono, że Michel Saakaszwili jest wnukiem Lidki i Grigorija z "Czterech pancernych". Może Tusk mieć dziadka w Wehrmachcie, mógł prezydent Gruzji mieć i dziadka i babcię w "Czterech pancernych".

Terminologię znam, gdyż moja ś.p. Mama działała w ROPCiO a potem KPN (choć tego z blondynką nie znałem), internowali ją 13 XII. Za to później stosowane, chronione kratami samochody marki (chyba) Star nazywano - zapewne ze względu na charakterystyczny, prostopadłościenny kształt - budami.

Zabawne, ale Saakaszwili też mi się kojarzył z Grigorijem. Zapewne na tej samej zasadzie, co "wszyscy" nazwali WRON wroną. Usłyszałem tę nazwę w radiu, nazwałem ich "wroną" - a potem się zdziwiłem, że to "moje" określenie znali też w Radiu Wolna Europa ;)

a
antyPiS
~antyPiS do ~pan Szczota.

W serialu było wiele personalnych symboli. Gustlik - Ślązak przymusowo wcielony do Wehrmachtu - dziś nie miałby życia, jak Tusk za dziadka w Wehrmachcie, Olgierd Jarosz - potomek zesłańców po Powstaniu Listopadowym, Gruzin Grigorij (syn kominiarza spod Sandomierza dlatego taki czarny - jak podstawy genetyki tłumaczył Gustlik), Marusia - dziewczę przedsiębiorcze i bezpruderyjne ale takie są Rosjanki, zaś biust Lidki - osobista własność Małgorzaty Niemirskiej prześladował niejednego w snach. Sam film nie był o wojnie. Był o przyjaźni, lojalności, uczciwości. O rodzących się pierwszych, nieśmiałych miłościach - z tych co to "na mur" (czyli tydzień) albo "na śmierć" (dziesięć dni). W fabule była wojna bo ta była zbyt świeża w domach, we wspomnieniach. Była w lekturach szkolnych, w filmach ale dla dorosłych. Nie było wielkiej polityki - braterstwo broni, zanim stało się wyświechtanym sloganem istniało na prawdę. Jestem przekonany, że pan Franek Pozorski, legenda komandosów z Dziwnowa a mój znajomy bez wstrętu napiłby się wódki ze starsziną Czernousowem. Podobnie jak każdy z jego licznych zięciów, wśród których byli i moi koledzy. Fachowcy prezentujący podobny poziom mają dla siebie szacunek bo znają cenę osiągnięcia tego poziomu.

"Czterej ZOMOwcy i suka" - taki sobie dowcip, jakich wówczas powstawało tysiące. Sukami nazywano samochody do przewożenia zatrzymanych ale pojęcie jest dużo starsze. Milicyjne "Nyski" nazywano dyskotekami zapewne przez błyskające światła i głośniki na dachu. Dyskoteka z blondynką to interwencja patrolu milicji.

W serialu Lidka podrywała Janka ale lubiła poflirtować z innymi. W ostatnim odcinku z nagła wychodzi za mąż za Grigorija i wyjeżdża z nim. Kiedy prezydentem Polski był Lech Kaczyński to Gruzji - Michel Saakaszwili. Kaczyński prowadził bardzo progruzińską politykę i okazywał wiele sympatii swemu gruzińskiemu koledze. Kpiłem na forum, że to dlatego, bo Kaczyńskiemu wmówiono, że Michel Saakaszwili jest wnukiem Lidki i Grigorija z "Czterech pancernych". Może Tusk mieć dziadka w Wehrmachcie, mógł prezydent Gruzji mieć i dziadka i babcię w "Czterech pancernych".
a
antyidiota
9 maja, 9:28, Hellen:

Moje świadectwo o tym, jak zostałem członkiem Illuminati. Chcę poznać ludzi, którzy chcą dołączyć do wielkich Illuminati jako wielki członek Illuminati, którzy chcą mnie jako wielkiego członka. Nazywa się lord Felix Morgan. Pomóż mi odzyskać życie ze stadium śmierci. Zwolniony po około 5 latach i sześciu miesiącach. Po tym, jak został zdradzony przez tak wielu członków Illuminati. Przez lata byłem beznadziejny i finansowo na ziemi. Ale pewnego dnia przeglądając internet natknąłem się na post Wielkiego Członka Illuminati Lorda Felixa Morgana i powiedział, że jeśli jesteś jednym z wielkich członków Illuminati, możesz być sławny, bogaty i odnosić sukcesy w życiu. Skontaktowałem się z nim i wyjaśniłem mu wszystko, a on polecił mi rejestrację, zapłaciłem za dużego członka, aby zaczął mnie i zostałem zainicjowany w Światowym Zakonie Iluminatów. Następnie dali mi wszystkie wytyczne i dali mi znać, że po inicjacji nowi członkowie zostaną nagrodzeni sumą 1 000 000 $ w gotówce. Z pomocą lorda Felixa Morgana. Zostałem w pełni inicjowany jako pełnoprawny członek Illuminati. Jeśli Twoja rada jest taka, że ​​próbowałeś już oszustwa lub jesteś nim, to do mnie należy pomoc w przyłączeniu się, więc spróbuj Lorda Morgana. To Twoja najlepsza szansa, aby stać się tym, czego chcesz w swoim przyszłym życiu. Skontaktuj się z nim przez WhatsApp 2348055459757 lub e-mail: [email protected]

Znasz bajkę o smokach? Spierd*laj w podskokach!!

p
pan Szczota
9 maja, 8:15, antyPiS:

W powieści dowódca nazywał się Wasyl Semen i był Rosjaninem pochodzenia ukraińskiego. Czołg, którym jeździła załoga to był T-34/76. Podczas kręcenia serialu nie było już jeżdżących "siedem szóstek" (stały na pomnikach, m.in. w Studziankach Pancernych) za to "osiem piątek" dostatek. Dowódcą Brygady był Jan Mierzycan, bardzo szanowany i lubiany przez żołnierzy. W filmie generałem został przed szturmem na Berlin. W rzeczywistości - rok wcześniej. Nie udało mi się znaleźć, dlaczego twórcy filmu zwlekali z awansem mimo, że Tadeusz Kalinowski (legendarny sierż Kudaśko z "Czerwone berety") odtwarzał swą rolę z wielką dbałością o szczegóły. W filmie jest mnóstwo wpadek. Ale kiedy ponad pół wieku temu jako dzieciarnia schodziliśmy się do posiadającego telewizor sąsiada aby z otwartymi buziami oglądać kolejne przygody Szarika to wpadek tych zupełnie nie widzieliśmy. Dorośli coś tam pod nosem mamrotali, że to "nie tak było" ale i na to nikt z nas, nastolatków z podstawówki nie zwracał uwagi. No bo jak było? Fakt, zupełnie nie rozumieliśmy, skąd Gdańszczanin Janek wziął się gdzieś pod chińska granicą. Wiedza o tym wówczas nie była nam potrzebna. Kiedy powstał "Klub pancernych" to był dosłownie ogólnopolski szał. Jednym z prowadzących był Szymon Kobyliński. To właśnie dzięki serialowi wsi Studzianki nadano zaszczytne miano Pancernych a Kobyliński zaprojektował herb. Tym żyła jeżeli nie cała Polska to przynajmniej ta małoletnia jej część. Każda rudowłosa dziewczynka nagle miała niebywałe powodzenie a te nierude gotowe były zostać zdegradowanymi do roli psa, byle dostać się do załogi.

Z serialu mało pamiętam (nasz telewizor się zepsuł kiedy miałem 10 lat, podczas transmisji zakończenia olimpiady w Moskwie - a potem znajomy wziął do naprawy i faktycznie naprawił, ale po jakichś 8 latach), ale później czytałem książkę (ze szkolnej biblioteki). Już wtedy wiedziałem to i owo i złośliwie mówiłem, że jest antysowiecka, bo w jaki sposób Janek Kos znalazł się na Syberii? Nb. podczas stanu wojennego krążyła plotka, że mieli nakręcić drugą część: "Czterej zomowcy i suka".

R
Roman
Chciałem nadmienić że obecnie pokazane jest tylko 8 odcinków które są powtarzane cały czas. Dlaczego nie puszczają reszty?.
a
antyPiS
W powieści dowódca nazywał się Wasyl Semen i był Rosjaninem pochodzenia ukraińskiego. Czołg, którym jeździła załoga to był T-34/76. Podczas kręcenia serialu nie było już jeżdżących "siedem szóstek" (stały na pomnikach, m.in. w Studziankach Pancernych) za to "osiem piątek" dostatek. Dowódcą Brygady był Jan Mierzycan, bardzo szanowany i lubiany przez żołnierzy. W filmie generałem został przed szturmem na Berlin. W rzeczywistości - rok wcześniej. Nie udało mi się znaleźć, dlaczego twórcy filmu zwlekali z awansem mimo, że Tadeusz Kalinowski (legendarny sierż Kudaśko z "Czerwone berety") odtwarzał swą rolę z wielką dbałością o szczegóły. W filmie jest mnóstwo wpadek. Ale kiedy ponad pół wieku temu jako dzieciarnia schodziliśmy się do posiadającego telewizor sąsiada aby z otwartymi buziami oglądać kolejne przygody Szarika to wpadek tych zupełnie nie widzieliśmy. Dorośli coś tam pod nosem mamrotali, że to "nie tak było" ale i na to nikt z nas, nastolatków z podstawówki nie zwracał uwagi. No bo jak było? Fakt, zupełnie nie rozumieliśmy, skąd Gdańszczanin Janek wziął się gdzieś pod chińska granicą. Wiedza o tym wówczas nie była nam potrzebna. Kiedy powstał "Klub pancernych" to był dosłownie ogólnopolski szał. Jednym z prowadzących był Szymon Kobyliński. To właśnie dzięki serialowi wsi Studzianki nadano zaszczytne miano Pancernych a Kobyliński zaprojektował herb. Tym żyła jeżeli nie cała Polska to przynajmniej ta małoletnia jej część. Każda rudowłosa dziewczynka nagle miała niebywałe powodzenie a te nierude gotowe były zostać zdegradowanymi do roli psa, byle dostać się do załogi.
Wróć na i.pl Portal i.pl