Człowiek umierał. Lekarz z pogotowia dał mu tabletkę

Artur Szałkowski
Dariusz Gdesz / Polskapresse
Zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, usłyszała lekarka i lekarz, którzy pracowali w Pogotowiu Ratunkowym w Wałbrzychu. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oba tragiczne zdarzenia miały miejsce w marcu 2017 r. na terenie powiatu wałbrzyskiego.

Do pierwszego doszło 9 marca w Boguszowie-Gorcach.
– Zespół Pogotowia Ratunkowego w Wałbrzychu został wezwany przez żonę 42-letniego mężczyzny, który źle się poczuł. Miał problemy z oddychaniem, odczuwał silny ból w klatce piersiowej i nie mógł mówić – wyjaśnia Marcin Witkowski, prokurator rejonowy w Wałbrzychu. – Na miejsce przyjechał zespół pogotowia z 40-lekarzem, który podał pacjentowi leki przeciwbólowe, ale nie zdecydował się na przewiezienie mężczyzny do szpitala. Pacjent niestety zmarł.

Z opinii biegłych, która została przygotowana na zlecenie prokuratury wynika, że lekarz wykonał niedokładnie badania fizykalne i przez to nie rozpoznał u pacjenta objawów pęknięcia aorty. W ocenie biegłych pacjent powinien zostać przewieziony do szpitala.

Do podobnego zdarzenia doszło nieco ponad dwa tygodnie później (25 marca) w Głuszycy. Tam wezwano zespół Pogotowia Ratunkowego w Wałbrzychu do 72-letniego mężczyzny.

– Z informacji pochodzących od rodziny 72-latka wynika, że uskarżał się na silne bóle brzucha i przed przyjazdem pogotowia ratunkowego wymiotował krwią – mówi prokurator Marcin Witkowski. – Mężczyzna został zbadany na miejscu przez 32-letnią lekarkę pogotowia, która nie podjęła decyzji o przewiezieniu 72-latka do szpitala. Niedługo po tym jak zespół pogotowia odjechał, pacjent zmarł.
Prokurator wyjaśnia, że oczekiwanie na opinie biegłych sądowych z zakresu medycyny wynosi od sześciu miesięcy do nawet roku czasu. Dlatego akty oskarżenia w obu sprawach zostały skierowane przez prokuraturę do sądu dopiero po upływie ponad roku od wszczęcia śledztw.

– Na podstawie zgromadzonego w sprawach materiału dowodowego, zarówno lekarka jak również lekarz usłyszeli zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – wyjaśnia prokurator Marcin Witkowski.

Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że oskarżeni nie pracują od pewnego czasu w wałbrzyskim pogotowiu ratunkowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Człowiek umierał. Lekarz z pogotowia dał mu tabletkę - Gazeta Wrocławska

Komentarze 70

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krwia
Człowiek pluje krwią da paracetamol i powie w tym wieku tak już jest - umieraj
E
Eskulap
....ale cyrulik zabija w innym miejscu
..
minus dała tłusta baba z MOPS-u co kontroluje biedne rodziny kafejki w placówce
O
OOO
Dostał tabletkę i umarł, a w Łodzi to dostawali nawet zastrzyk i tez umierali. Pasowało by nieboszczyka przebadać np. na barbiturany.
K
Kanzo
Nikt głowa nie ruszy. Jak w każdym zawodzie pomyłki się zdarzają z różnych przyczyn. Brak kasy w szpitalu, złe traktowanie, tak, niedouczenia też, ale to wszystko wina złego systemu. Szpitalem zarządzają lekarze, a niech ktoś mi pokaże co wspólnego ma zawód lekarza z zarządzaniem ludźmi? Szpital ma ograniczone fundusze, z czego brak lekarzy i kolejki straszne. Ludzie na korytarzu po raz sentny z bólem palca i zawrotami głowy w wieku 80+. Ale to też miejsce w kolejce. Fundusze poobcinane ile można i podwyżki dla rezydentów, którzy na dyżurach przeglądają fejsa. Lekarze głównie na kontraktach, bo tylko tak można pracować po 20kilka godzin na dobę. A hejt jest łatwo napędzić. Kur.... kierowcy nie mogą jechać więcej niż 8 godzin a lekarz może napierd... dyżury po 2 doby. Nie dlatego, że chce. Dlatego że musi, bo zatrudniony na UOP dostanie 4 tysie z odpowiedzialnością za ludzkie życie. Na ubezpieczenie nie zarobi. Czasem,zamiast hejtowac, zastanówcie się jak to jest z drugiej strony. Btw, nie jestem lekarzem, ale zdarzyło mi się być obsługiwanym przez takiego, co się spoznil do pracy.... Bo miał pogrzeb syna. To też tylko ludzie. A GW niech w końcu przestanie pierdoły sadzic, bo niedługo hejt się również na p*****ów wyleje. Jak lekarz nie podjął decyzji o zabraniu do szpitala 70latka co krwią wymiotuje, TO TRZEBA BYLO GO TARYFĄ NA OSTRY DYŻUR ZAWIEŹĆ, DROGA RODZINO!
Wiecie ilu starszych ludzi zajmuje miejsce w szpitalach w okresie wakacji? Łatwiej tak, niż zapewnic platną opiekę na czas wyjazdu do Chorwacji. Każdy medal ma dwie strony. To warto pamiętać.
K
Kanzo
Nikt głowa nie ruszy. Jak w każdym zawodzie pomyłki się zdarzają z różnych przyczyn. Brak kasy w szpitalu, złe traktowanie, tak, niedouczenia też, ale to wszystko wina złego systemu. Szpitalem zarządzają lekarze, a niech ktoś mi pokaże co wspólnego ma zawód lekarza z zarządzaniem ludźmi? Szpital ma ograniczone fundusze, z czego brak lekarzy i kolejki straszne. Ludzie na korytarzu po raz sentny z bólem palca i zawrotami głowy w wieku 80+. Ale to też miejsce w kolejce. Fundusze poobcinane ile można i podwyżki dla rezydentów, którzy na dyżurach przeglądają fejsa. Lekarze głównie na kontraktach, bo tylko tak można pracować po 20kilka godzin na dobę. A hejt jest łatwo napędzić. Kur.... kierowcy nie mogą jechać więcej niż 8 godzin a lekarz może napierd... dyżury po 2 doby. Nie dlatego, że chce. Dlatego że musi, bo zatrudniony na UOP dostanie 4 tysie z odpowiedzialnością za ludzkie życie. Na ubezpieczenie nie zarobi. Czasem,zamiast hejtowac, zastanówcie się jak to jest z drugiej strony. Btw, nie jestem lekarzem, ale zdarzyło mi się być obsługiwanym przez takiego, co się spoznil do pracy.... Bo miał pogrzeb syna. To też tylko ludzie. A GW niech w końcu przestanie pierdoły sadzic, bo niedługo hejt się również na p*****ów wyleje. Jak lekarz nie podjął decyzji o zabraniu do szpitala 70latka co krwią wymiotuje, TO TRZEBA BYLO GO TARYFĄ NA OSTRY DYŻUR ZAWIEŹĆ, DROGA RODZINO!
Wiecie ilu starszych ludzi zajmuje miejsce w szpitalach w okresie wakacji? Łatwiej tak, niż zapewnic platną opiekę na czas wyjazdu do Chorwacji. Każdy medal ma dwie strony. To warto pamiętać.
r
radeberger
A jednak gdy coś się dzieje - lecisz do tych kmiotów, aż ci się w d**** włosy palą od tarcia. Aż tak źle chyba jeszcze zatem z nami nie jest.
j
jaju
Dodaj sobie z przodu "źmny" a będę tfoim funem.......XD
G
Gość
obciążyć ich finansowo i nagłośnić, żeby inni zaczęli się uczyć w wolnych chwilach między dyzurami.

Jak się niskie zarobki nie podobają to na targ i pietruszkę sprzedawać
O
Oburzona
Co to za lekarze, chyba egzaminy zdawali na amfie.
O
Oburzona
Co to za lekarze, chyba egzaminy zdawali na amfie.
z
zwyrol
A to był ten czterdziesty. Albo zajmował miejsce top-40 w jakimś zestawieniu.
G
Gość
Moja mame zabrali dopiero za czwartym razem. Ledwo przeżyła. Ci z pogotowia za kazdym razem przegladali wyniki z laboratorium i nikt nie wiedzial ze niedobor sodu moze szybko zabic. Lekarz w szpitalu powiedzial ze z takim sodem jak na wynikach powinna od razu byc przewieziona do szpitala. A lekarz domowy i ratownictwo medyczne to olalo. Dopiero za czwartym razem jak ledwo zyla ja zabrali i jest cudem ze jeszcze zyje. W polsce lepiej nie chorowac..
..
Zapomniałeś/aś dodać o rosnącym im dupskach i tylko kawka,kawka,kawka...
---
Nie są.
Wróć na i.pl Portal i.pl