Concordia - Widzew 0:4. Wzmocnienie Widzewa z Niemiec z oceną bardzo dobrą. Zdjęcia

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fot. PAP/Adam Warżawa
Piłkarze Widzewa pokonali w Elblągu Concordię w meczu pierwszej rundy Pucharu Polski. To było łatwe zwycięstwo nad trzecioligowcem, a jeden piłkarz, który dołączył do łódzkiej drużyny najpóźniej, zagrał jak profesor.

Mecz obserwowała kilkusetosobowa grupa kibiców Widzewa. W ostatnim kwadransie fani Widzewa odpalili fajerwerki, niczym w noc sylwestrową. Kibice mieli powody do radości.
W 28 minucie Sebastian Kerk zaliczył pierwszą asystę - zagrał z rzutu rożnego, obrońcy wybili piłkę wprost pod nogi Andersa Ciganiksa, który silnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Łotysz zagrał na lewej stronie obrony, a zaskakująco jednym ze stoperów był Paweł Zieliński.

Sześć minut później Sebastian Kerk z wolnego zagrał na krótki słupek, a Imad Rondić wpakował piłkę do siatki.
Ukoronowaniem dobrej gry Niemca był gol strzelony na 3:0. W 50 minucie do odbitej przez obrońców Concordii idealnie złożył się Sebastian Kerk, uderzył z woleja lewą nogą i piłka po koźle wpadła do siatki.

Po takich osiągnięciach Sebastian Kerk rządził i dzielił. Widać było, że pozostali piłkarze Widzewa szukali Niemca na boisku i gdy go znaleźli podawali mu piłkę. Zawsze coś ciekawego z takiego podania Sebastian wykreował.
Trener Daniel Myśliwiec kilka minut później dał odpocząć Niemcowi, który dochodzi dopiero do optymalnej dyspozycji, a już zbiera takie pochwały.

Na boisku pojawił się Jordi Sanchez, który dochodził do idealnych sytuacji, ale brakowało mu szczęścia. W 68 minucie Antoni Klimek wrzucił piłkę do Jordiego, ale uprzedził go obrońca Concordii Piotr Jakubowski i zaliczył samobójczego gola.
Później z bramki cieszył się też Imad Rondić, ale po analizie VAR anulował gola.
Trener Daniel Myśliwiec wprowadził pewne nowum w historii Widzewa, do meczu Pucharu Polski wszyscy podeszli na 100 procent. Nie było tak denerwującego we wcześniejszych sezonach odpuszczania, bo liga ważniejsza. Teraz ważna jest liga, ale i Puchar Polski.
Concordia Elbląg - Widzew Łódź 0:4 (0:2)
0:1 Andrejs Cigaņiks (28), 0:2 Imad Rondić (34), 0:3 Sebastian Kerk (50), 0:4 Piotr Jakubowski (68-samob.)
Żółta kartka: Szpucha.
Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk)
Concordia: Dominik Sasiak - Gracjan Szpucha, Szymon Mroczko, Piotr Jakubowski, Mateusz Jońca - Mateusz Szmydt (70, Kacper Sionkowski), Radosław Bukacki, Łukasz Kopka (82, Oskar Kottlenga), Bartosz Danowski (55, Szymon Drewek), Jakub Rękawek (55, Radosław Nowicki) - João Criciúma (70, Szymon Maćkowski). Trener: Łukasz Nadolny.
Widzew: Jakub Szymański - Patryk Stępiński, Paweł Zieliński, Luís Silva, Andrejs Cigaņiks (83, Fábio Nunes) - Dominik Kun (46, Juljan Shehu), Filip Przybułek (46, Marek Hanousek), Sebastian Kerk (62, Jordi Sánchez) - Ernest Terpiłowski (62, Dawid Tkacz), Imad Rondić, Antoni Klimek. Trener: Daniel Myśliwiec.
.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Concordia - Widzew 0:4. Wzmocnienie Widzewa z Niemiec z oceną bardzo dobrą. Zdjęcia - Dziennik Łódzki

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
LGBTQ byczyna
dzielnicowy klub sportowy Byczyna
O
Obserwator
No Daruś nareszcie duży sukces z drużyną z 3 ligi zajmującą 16 miejsce - ty pierdoło !
Wróć na i.pl Portal i.pl