Cenckiewicz: "Wybuch gazu w Gdańsku był operacją UOP?". Szokujący wpis członka Kolegium IPN

Marek Adamkowicz
Członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej Sławomir Cenckiewicz
Członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej Sławomir Cenckiewicz Bartek Syta
Sławomir Cenckiewicz, członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej na swoim facebookowym profilu zamieścił we wtorek wpis, w którym zasugerował, że wybuch gazu do którego doszło w 1995 roku w jednym z wieżowców w Gdańsku "był operacją UOP, zaś ofiary niezamierzonym wypadkiem przy pracy". Według historyka, mogło chodzić o "czyszczenie" akt obciążających Lecha Wałęsę.

Aktualizacja piątek, 12.08.2016 r.
Podana 9 sierpnia przez historyka Sławomira Cenckiewicza sugestia, że Urząd Ochrony Państwa może mieć związek z wybuchem gazu, do jakiego doszło 17 kwietnia 1995 r. w bloku przy al. Wojska Polskiego w Gdańsku, ma konsekwencje urzędowe. Jak poinformowała „Dziennik Bałtycki”, prokurator Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej, prowadzone w sprawie tragedii sprzed 21 lat prowadzone będzie postępowanie sprawdzające.

Czytaj więcej na ten temat: Prokuratura Krajowa zbada okoliczności wybuchu gazu w Gdańsku z 1995 r. To efekt wpisu Cenckiewicza

Aktualizacja czwartek, 10.08.2016 r.
Prezydent Paweł Adamowicz odniósł się do sprawy opublikowanego przez Sławomira Cenckiewicza postu:

Aktualizacja 9.08.2016 r.
Przez lata były pogłoski, teraz pojawił się dokument, który rzekomo wskazuje na powiązanie służb specjalnych z wybuchem gazu w bloku przy al. Wojska Polskiego we Wrzeszczu. Głos w sprawie tragedii z kwietnia 1995 r. zabrał Sławomir Cenckiewicz, członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Czytaj też: Gdańsk. 21. rocznica wybuchu gazu w wieżowcu przy al. Wojska Polskiego [ARCHIWALNE ZDJĘCIA, WIDEO]

We wpisie zamieszczonym na portalu społecznościowym stwierdził, że pracując kilka lat nad tzw. sprawą Wałęsy i przygotowując książkę „SB a Lech Wałęsa” spotkał się z kilkoma osobami - urzędnikami miejskimi, pracownikami tajnych służb, strażakami, a nawet byłym wiceministrem spraw wewnętrznych, którzy niezależnie od siebie mówili, że: „wybuch gazu w Gdańsku był operacją UOP, zaś ofiary niezamierzonym wypadkiem przy pracy”.
Cenckiewicz twierdzi, że dopytywał: jak to możliwe?!

- Pewien funkcjonariusz byłej SB, ale świetnie ustosunkowany w środowisku UOP/ABW, tłumaczył mi, że w zawalonym bloku mieszkał płk. Adam Hodysz, którego ekipa prezydenta Lecha Wałęsy z delegatury UOP w Gdańsku, podejrzewała o przetrzymywanie kopii dokumentów agenturalnych Wałęsy/Bolka - relacjonuje historyk. - Upozorowali wybuch gazu, żeby wyprowadzić później wszystkich mieszkańców i wejść do mieszkania Hodysza. Przesadzili, budynek się zawalił i zginęli ludzie. Ale do mieszkania i tak weszli - dodaje Sławomir Cenckiewicz.
Pogłoski o zamieszaniu specsłużb w wydarzenia z 1995 r. nie są niczym nowym. Pojawiły się zaraz po wybuchu. Cenckiewicz wyjaśnia zresztą, że chciał umieścić ten wątek w książce o Lechu Wałęsie, ale usunął go pod naciskiem ówczesnego prezesa IPN.

Teraz zdecydował się o wszystkim napisać, bo po blisko roku walki doszło do odtajnienia akt prokuratorskich dotyczących sprawy Zbigniewa Grzegorowskiego, „zaufanego SB-eka Wałęsy, później UOP-owca, a teraz funkcjonariusza ABW”, jak go przedstawia. Według historyka, Grzegorowski był zamieszany w proces „wyparowywania” akt obciążających Wałęsę w gdańskim UOP. Został po 16 latach oczyszczony z zarzutów, choć sąd uznał, że do kradzieży akt doszło.

Cenkiewicz udostępnił w sieci skan wniosku do Sądu Rejonwego w Gdańsku o dopuszczenie wniosku dowodowego potwierdzającego, że w ruinach wieżowca znaleziono tomy dokumentów należących do archiwum byłej Służby Bezpieczeństwa oraz akta sprawy obiektowej „Jesień 70”, która dotyczyła wydarzeń grudniowych w Trójmieście oraz Elblągu. Historyk zwraca przy tym uwagę, że wstępnym raporcie straży pożarnej była hipoteza, że do wybuchu w bloku doszło na skutek zamachu. To akurat jest zbieżne z ustaleniami śledczych, według których nastąpiło celowe uszkodzenie instalacji gazowej.
Poproszony o komentarz Karol Nawrocki, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku, przyznaje, że sprawa Lecha Wałęsy i TW „Bolek” jest opatrzona tyloma kłamstwami i niedomówieniami ze strony byłego prezydenta, że nic jest już w stanie zdziwić historyków.

Skontaktowaliśmy się również z płk. Adamem Hodyszem. Powiedział, że nie będzie sprawy komentował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 26

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Antares
Judę?
m
m.in.
Bolek nie może się do niczego przyznać bo wie że go wtedy dojadą za całość!
K
KWIATEK
Co za bzdury w tym artykule, na pierwszy rzut oka widać,że pisany jest pod dyktando byłych pracowników służb, żeby skompromitować osobę Zbigniewa Grzegorowskiego. Panu redaktorowi dobry lekarz jest potrzebny i niech zmieni swoich informatorów, Doroszów i innych tanich sprzedawczyków bo go oszukują.
s
smiechprzezlzy
jw.
hehehehhehehehee
@l€ j@j@
Cenckiewicz niech bajki pisze. Dzieci może mu uwierzą. Taki z niego naukowiec jak z mojego Reksia lew salonowy.
M
Marcin
KAPUS MA KREW NA REKACH
e
edwin
Lech Wałęsa figuruje w archiwum Mitrochina - to dowód tak mocny i dobitny ,ze wszelkie inne spekulacje sa już nie na miejscu-przeciętny polski leming pewnie za dużo o tym nie słyszał..W dwa miesiące po "nocnej zmianie" czyli -niedoszłej lustracji w 92 roku zostaje zamordowany wraz z małżonką premier P..Jaroszewicz przed śmiercią torturowany.Krótko przed tym zdarzeniem publicznie twierdził ,że posiada i opublikuje dokumenty ,które kompromitują całą klase polityczna w Polsce.W ciągu krótkiego czasu z otoczenia byłego premiera również giną jego współpracownicy.O wielu wielu innych sprawach nawet nie warto wspominać. Teczki Kiszczaka leża już do zweryfikowania ponad pół roku...Naród debili to mało powiedziane..
F
Franek
Człowieku!!! Opanuj się! To, że tam mieszkał Adam Hodysz to jest oczywistość. Nikt nie musiał o tym szeptać, bo to było wielkimi literami napisane w kazdej gazecie wtedy i wiele razy później. Za chwile Cenckiewicz napisze, że ktoś ukrywał fakt, że Ziemia jest okrągła, ale on to ujawnia. Przecież to jest dom wariatów. Wam można każdy kit wcisnąć. Szok po prostu.
F
Franek
Pisanie, że przez lata były jakieś pogłoski, że wybuch spowodował UOP to szczere kłamstwo. Nic takiego nie miało miejsca. Ta teza jest od początku do końca nieprawdziwa. A pisanie, że pogłoski były tylko ma uwiarygodnić te absurdalne twierdzenia/urojenia Cenckiewicza. Miejcie trochę wstydu koledzy dziennikarze.
G
Gruby Rycho
Prosto, jasno wylorzone jak lopata Jesli nie umiesz, to zapisz sie pospiesznie na ostatni kurs dla analfabetow. Ubecka dziwko!
K
Krol KiK
Obejrzyj film Spielberga i zobacz jak dzialal Mossad. Pozniej polski film "Zamach" o egzekucji na Kutscherze. Prowizorka, dziecinada, tepe lby ktore wyslaly dzieciaki na akcje, wszystko spaprane i nie tak. Nie umieli obslugiwac broni, "teczka sie zaciela", zero logistyki zeby przyjac rannych do zaprzyjaznionego szpitala, zlamanie rozkazow o niezabieranie dokumentow-- obaj wylowieni z Wisly mieli w skarpetkach swoje papiery wbrew zakazowi. Mialo byc hucznie i z przytupem, bo nadciagal bolszewik. Ktos tak spierniczyl sprawe, ze rozstrzelalbym go bez litosci.
o
obserwator
Też tam byłem, żadnych plotek nie było...jedynie troska o poszkodowanych
A
Andrzej.
Jeżeli uważacie że w ten sposób działać mogły służby to gratuluję,ludzie są miliony sposobów żeby dostać się do rzekomego mieszkania.
J
Jasiu z Hameryki
Bolek? Uwazaj na serce... Bo UBowcy ktorzy dla ciebie pracowali jeszcze do ciebie strzela sopelkiem z cyjankiem i nawet poczworny bypass nie pomoze. Oni nie chca isc za ciebie siedziec...
J
Jasiu z Hameryki
Bolek? To Ty? Atak pomrocznosci jasnej? Znowu?
Wróć na i.pl Portal i.pl