Bytom: policja zatrzymała 31-latka nawołującego w internecie do nienawiści. Chwalił też zabójstwo prezydenta Adamowicza

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
pixabay
Mieszkaniec Bytomia nawoływał do nienawiści w internecie. 31-latka zatrzymali funkcjonariusze policji. Mężczyzna miał też pochwalać zabójstwo Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Teraz jest pod dozorem policyjnym, grożą mu nawet 2 lata więzienia.

Bytomianin nawoływał do nienawiści, zatrzymała go policja

Policjanci kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu zatrzymali 31-letniego mieszkańca miasta, który w sieci pochwalał zabójstwo Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Mężczyzna nie tylko pozytywnie oceniał zbrodnię, której 13 stycznia dopuścił się Stefan W., ale miał też nawoływać do eskalacji nienawiści i kolejnych aktów przemocy.

Internautę z Bytomia namierzyli funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Cyberprzemocą Wojewódzkiej Komendy Policji w Rzeszowie.

- Cyberprzestępczość można zwalczać z każdego miejsca w Polsce, nie trzeba być koniecznie w mieście, gdzie do niej dochodzi. Specjalne komórki walczące z tego rodzaju przestępczością posiada każda komenda wojewódzka - tłumaczy sierż. sztab. Justyna Serwińska z KMP w Bytomiu.

W Bytomiu nie ma policjantów wyznaczonych do zwalczania cyberprzestępczości. Miejscy funkcjonariusze przyjmują jednak zgłoszenia i w przypadku wykrycia sprawcy internetowych przestępstw przeprowadzają odpowiednie dochodzenia i zatrzymania.

Finał akcji DZ "Wybierz sobie Mikołaja"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Bytom: policja zatrzymała 31-latka nawołującego w internecie do nienawiści. Chwalił też zabójstwo prezydenta Adamowicza - Dziennik Zachodni

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

777
DZIAŁACZ PO PEŁO CZYLI POLACKO MIŁOSC DO NIYNAWISCI
A W DZIKI POLSZY I NO BANDYTY BEZPIECZNE BOO MAJOM OH RUnu.
M
Magiczny ślyp
I jeszcze niy tak downo, to by mu policja (wtedy zwala sie milicjom), zrobioua "sciezka zdrowia", potym zagonioua do "dobrowolnego" odgarniania sniegu - i synek by wyzdrowiou ot takich gupot do konca zycio!
J
Jaras-Łódź
Tylko tak zatrzyma się agresję
Idź na wybory ! Bo mochery-oszołomy po mszy pójdą stadnie. Parlament Europejski -bogata emerytura.Polska to władza dla kumpli w spółkach państwowych.
35% to MOCHEROWY beton. Na szczęście gramialnie opuszczający ten ziemski padół. Za kilka lat kościoły będą puste.
Wyrosło pokolenie głupków nie znających wojny, podatnych na manipulacje populistów.

Hanna Stadnik ps. "Hanka" brała udział w Powstaniu Warszawskim. Weteranka była pytana na antenie TVN24, wspomniała ojca Lecha i Jarosława Kaczyńskich, Rajmunda. też powstańca Warszawskiego. Hanna Stadnik przypomniała sytuację, gdy Lech Kaczyński wygrał wybory w Warszawie, środowisko powstańcze gratulowało Rajmundowi.
- Powiedział: "moim dzieciom nie wolno dać władzy, bo zniszczą każdego, kto będzie od nich lepszy, bo są złośliwi" - powiedziała Hanna Stadnik. - Ojciec, jeśli to mówi, to wie, co mówi.

Kazmierz Kutz
Do tego dojść musiało. Po przemianie ustrojowej musiała dojść do głosu długo tłumiona polska głupota. Dochodziła do głosu powoli, w miarę dzielenia się ludzi na demokratów i nacjonalistów. Przybrała na sile po katastrofie pod Smoleńskiem, zwłaszcza że wolnorynkowy liberalizm nie nadał właściwego priorytetu dziedzinom duchowym, także naukom o walce polskiej demokracji. Zaś edukację oddał w ręce kleru.To był kardynalny błąd Tadeusza Mazowieckiego, który teraz wydaje swoje owoce. Szkoła, po indoktrynacji komunistycznej, weszła w indoktrynację katolicką. Laickość systemu edukacyjnego stała się fikcją. Polski zaśmierdły nacjonalizm zaboru rosyjskiego zmieszał się z prymitywnym katolicyzmem i powstała ideologiczna mieszanina potrawy teraz realizowanej pod nazwą „dobrej zmiany".

PO w 2015 roku wydało na cele społeczne ponad 39 mld, PIS około 23 mld na program 500 plus, wprowadzono roczny płatny urlop rodzicielski, odliczanie ulg na dzieci także od składek zusowskich, współfinansowanie opiekunek dzieci i pobytu w przedszkolach, wreszcie program „złotówka za złotówkę”, który zachęcał do podejmowania pracy, bo nie odbierał zasiłku po przekroczeniu progu dochodowego

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro przerzucił na W******** Kwaśniaka winę za pobicie, mówiąc, że „być może był zaatakowany właśnie dlatego, że Komisja Nadzoru Finansowego przez długi czas rozzuchwalała przestępców, pozwalając im w sposób bezkarny wyprowadzać miliardy złotych”, jest kuriozum intelektualnym, moralnym i prawnym.

Adam Michnik
Upiory totalitaryzmu powróciły, z całą pogardą dla pluralizmu, państwa prawa, równości, dialogu i gotowości do kompromisu.

Brak kary śmierci w kodeksie karnym jest pogardą dla ofiar
Przeciwnicy wymierzania kary śmierci odnoszą kolejne sukcesy. Wbrew woli społeczeństw kara śmierci znika z kodeksów karnych kolejnych państw.
"Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią.” (Wj 21:14)
Bóg dał przykazanie: „Nie zabijaj” i ustanowił karę za zabicie drugiego człowieka. Powyższy cytat jest jasny - nie ma miejsc ani sytuacji ani stanowisk dających sprawcy ochrotnę. Zauważmy też, że jedynie w przypadku morderstwa Bóg zezwolił oderwać przestępcę od ołtarza, co czyni przytoczony cytat wyjątkowym (zobacz 1Krl 1:50, 1Krl 2:28).

Ewa Raczko na konferencji prasowej dotyczącej wysokości wynagrodzeń w Narodowym Banku Polskim stwierdziła, że pensje pracowników NBP nie pochodzą z budżetu państwa i nie są też środkami publicznymi, dlatego też bank nie poda wysokości zarobków zatrudnionych tam osób.
A
Alojz
puście wolno.
K
Kizior-Mizior
To napewno jaki z zakamuflowanej opcji! Bo tajojek by tak nie mowil - tylko by dzialal!
Wróć na i.pl Portal i.pl