Były wojewoda Janusz Z. z zarzutem ustawienia przetargu

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Profesor Janusz Z. przez sześć lat był wojewodą wrocławskim
Profesor Janusz Z. przez sześć lat był wojewodą wrocławskim
Profesor Janusz Z. - były wojewoda wrocławski - usłyszał dziś zarzut ustawienia przetargu w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w którym jest szefem rady naukowej. Chodzi o wart 20 milionów złotych kontrakt na system meteorologiczny dla lotnisk.

Drugim podejrzanym jest wicedyrektor Instytutu Rafał B. Zarzuty obu mężczyznom przedstawiła prokuratura w Ostrołęce.. Obaj nie przyznali się do zarzutów.

- Jestem zaskoczony faktem postawienia mi zarzutu związanego z przebiegiem przetargu w IMGW. Uważam, że nie było ku temu podstaw - powiedział nam Janusz Z. - Nie wykonałem w tym zakresie żadnych działań i nie podjąłem żadnych czynności, które by dawały podstawę do postawienia zarzutu. Złożyłem w dniu dzisiejszym wyjaśnienia i w najbliższym czasie mam zamiar w toku tego postępowania w sposób pełny przedstawić swoje stanowisko - dodał.

Wicedyrektor Rafał B. został zawieszony w czynnościach przez prokuratora. Wobec Janusza Z. nie zastosowano żadnych środków zapobiegawczych.

Zarzuty dotyczą przetargu – rozstrzyganego pod koniec 2014 roku – na system meteorologiczny dla lotnisk - AWOS. Wartość kontraktu to około 20 mln zł. System został zamówiony dla lotnisk w Katowicach, Krakowie, Wrocławiu, Rzeszowie, Łodzi. Szczecinie i Gdańsku.
Rzecznik Prokuratury w Ostrołęce – prokurator Rafał Kaczyński – odmówił informacji o szczegółach sprawy m.in. o tym w jaki sposób ów przetarg miałby być ustawiony oraz jaka firma była preferowana przez rzekomych sprawców.

Z informacji dotyczących tego przetargu dostępnych w internecie, wynika, że przetarg wygrało konsorcjum firm Elektrotim z Wrocławia i Mawilux z Ładów na Mazowszu. Ale po rozpatrzeniu protestów w Krajowej Izbie Odwoławczej za zwycięzcę uznano warszawską spółkę Qumak. Jej oferta opiewała na kwotę 24,4 mln zł.

Wiadomo, że śledztwo w tej sprawie wszczęto po przekazaniu prokuraturze materiałów z wrocławskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego. O przeszukaniu w Instytucie Meteorologii dokładnie rok temu mówił dziennikarzom osobiście ówczesny szef CBA Paweł Wojtunik. Na początku marca ubiegłego roku agenci CBA przeszukali biura Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego - jej szefem był wówczas były wojewoda Janusz Z. Wiadomo, że poszukiwano materiałów dotyczących przetargu na system meteorologiczny dla lotnisk.

W marcu ubiegłego roku, po przeszukaniu w WARR – w odpowiedzi na przekazane wówczas pytania – profesor Janusz Z. napisał do nas o przetargu na AWOS: "Sprawa ta jest obecnie wyjaśniana przez organa państwowe. Należy podkreślić, że nie byłem ani decydentem ani też członkiem komisji przetargowej, więc trudno mi przedstawiać publicznie swoją opinię. Uczestniczyłem natomiast w dyskusjach z kierownictwem Instytutu na ich prośbę mających na celu przygotowanie dokumentacji przetargowej zabezpieczającej interesy publiczne, wskazując na  konieczność wykorzystania  doświadczeń innych służb narodowych w zamawianiu takich systemów".

Zapytaliśmy też byłego wojewodę czy – jako szef rady naukowej IMGW – zawiadamiał policję lub inne służby o jakichkolwiek nieprawidłowościach, zauważonych przez niego w Instytucie. Odpowiedział: "Nie wiem jakie ujawnione nieprawidłowości ma pan na myśli. Od kilku miesięcy jest prowadzone dochodzenie w sprawie nieprawidłowości w wykorzystaniu środków publicznych przez osoby zatrudnione w centrali warszawskiej IMGW. Osobiście w żadnej sprawie nie składałem zawiadomień do prokuratury, gdyż nie miałem do czynienia z sytuacjami do  tego obligującymi. Należy mieć na uwadze, że jestem naukowcem - przewodniczącym rady naukowej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Były wojewoda Janusz Z. z zarzutem ustawienia przetargu - Gazeta Wrocławska

Komentarze 46

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomek
1. Ciekawe dlaczego prokuratura, CBA nie zajmą się innymi dużymi projektami IMGW, np. ISOK, PZRP.
2. W jaki sposób jeszcze przed ogłoszeniem przetargu na Plany Zarządzania Ryzykiem Powodziowym było wiadomo, że IMGW wygra ten projekt. Dostali kilkudziesięcio milionowy projekt, mimo nie najtańszej oferty.
3. Od ponad pół roku "podejrzewa się", że IMGW wyga projekt na Adaptacje Do Zmian Klimatu, chociaż przetarg został ogłoszony dopiero na początku kwietnia tego roku i pewnie jeszcze potrwa zanim zostaną oficjalnie złożone i rozpatrzone oferty. Profesor Andrzej Tiu.. potrafi świetnie kierować projektami, doprowadzić do tego by jego oferta wygrała więc na pewno mu się uda
p
podpis.elektryczny
1. Ten Pan nie był wtedy wojewodą.
2. Urząd Wojewódzki nie miał nic wspólnego z przetargiem.
3. Przetarg dotyczył infrastruktury e-Dolnoslask i miał kosztować 65 mln. zł. Realizował go Urząd Marszałkowski. Blisko ale..daleko;)

Od siebie dodam, że to co było zgłoszone do tego, co miał wybudować Qumak miało się tak jak kamień węgielny do węgla kamiennego. To tak informacyjnie, abstrahując o udziału pana Z. w innych formach działalności.
w
wisełka
Nie ma warszawskiego IMGW. Jest jeden Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, gdzie dzieją się rzeczy niebywałe, a Pan Zaleski jest tam ważną personą.
w
wisełka
Od lat firma imgw jest chora, zarządzana skandalicznie przez psudo fachowców i jednocześnie nie liczących się z nikim i niczym butnych przekrętów. Tę państwową firmę należy starannie skontrolować, bo od lat to stajnia Augiasza. Należy starannie skontrolować poczynania Mieczysława Ostojskiego i jego wiernego pieska, bezkarnego Jerzego Niedbałę.
w
wrocek
Ciekaw jestem czy to ma cos ze soba wspolnego?
p
psychiatra
A jak tam twoje przewały? Nadal handlujesz kopalniami kamienia i okradasz Polskę??
A
Aga
dlaczego ciągle włącza się relacja ustna z basenu i jakiegoś przedszkola? Przy każdym artykule otwartym przeze mnie w Gazecie?
F
Fryc
Ciekawe dlaczego nikt nie mówi o ich zwierzchniku i kumplu Mietku Ostojskim. Czyżby on nic nie wiedział chociaż cały czas kreci interesem w IMGW. Czyżby wszyscy zapomnieli o innym jego zastepcy niejakim Legutko "z tych Legutków" który też miał sprawę której najprawdopodobniej łeb ukręcili koledzy z PiS.
z
zeus
daje się 10% wartości kontraktu?
B
Bolesław Śmiały
Niestety takie numery były w IMGW za 8 lat rządów M.Ostojskiego na porządku dziennym a pomagał mu w rym J.Niedbała. Wszystkie przetargi na ISOK należałoby prześwietlić bo i tu jest firma Quma..ć a to koledzy Niedbały. Bąkowskiemu należy się za to że wykonywał dla M.O całą brudna robotę z wyrzucaniem pracowników włacznie.
p
pstrag
Przede wszystkim to kibic realu m.
w razie potrzeby koledzy z hiszpani bed a pomarancze przysylac
z
zwykłyRP
Teren wsi Łany, Kamieńca Wrocławskiego, osiedla Wojnów - czyli obszarów gęsto zabudowanych i zamieszkanych TO NIE JEST ŻADEN POLDER ZALEWOWY. W czasie powodzi 1997 odrzańskie poldery zalewowe były zalane wszystkie bez wyjątku - "Lipki-Oława", "Oławka" i "Blizanowice-Trestno" - razem ok. 5 tys. ha. Ponadto woda zalała znaczna część gminy Siechnice zwiększając tą powierzchnię wielokrotnie wyrządzając ogromne szkody. Przerwanie wałów w Łanach oznaczało dodatkowo zalanie nie tylko tej wsi ale również połowy obszaru Kamieńca i wschodniej części Wojnowa przy granicy miasta - a mieszkało tam już wówczas w sumie ładnych parę tysięcy ludzi. Istniało też zagrożenie zalania pól irygacyjnych będących częścią oczyszczalni ścieków położonej nie opodal - skażenie tego terenu wypłukanymi ściekami było jak najbardziej realne. Tylko ignorant mógł podjąć decyzje o zalaniu tych terenów przez przerwanie wałów. Kto ma decydować jednych chronić kosztem wielu innych ?
A jeśli chodzi o rozkaz wysadzenia wałów w Łanach to został on wydany ! Ba - zaczęto zakładać nawet ładunki. I jedynie postawa mieszkańców Łan, Kamieńca i Wojnowa ( bo i ci tam byli ) zapobiegła wykonaniu tego zamiaru. Po prostu weszli na wały z tym co każdy miał pod ręką, nie dali się z niego zgonić, a nikt nie zaryzykował by wybuchu z ludźmi na wale. Zresztą o czym tu mówić - tym ludziom nawet nie dano możliwości uratowania z dobytku tego co by się dało, bo decyzje zapadały w tajemnicy i nie było czasu na dużą ewakuację.
Nie zrozumie tego ten kto nie stoi przed takim dylematem - stracić dorobek życia i zostać z podręcznym bagażem w ręku bez gwarancji na uczciwe odszkodowanie, czy za wszelka cene chronić wał przeciwpowodziowy, który przecież po to został stworzony by chronić a nie by go wysadzać.
G
Gość
i był dopytywany przez dziennikarzy czy Wrocław będzie zalany ? Może ktoś pamięta jak odpowiadał ?
M
Meteo2
Pan Janusz Z. podaje że jest naukowcem. Kpina. Pracował lub nadal pracuje na kilku pełnych etatach (w tym na Politechnice, załatwiając swoim stopnie naukowe), wszędzie bierze szmal, wszędzie się wtrąca i rządzi - z wyjątkiem nauki. Dopisuje swoje nazwisko do nędznych publikacji pracowników IMGW. On tak lubi z 3 rzędu - żadnych stanowisk, ale decydować, niezależnie od tego kto władzę sprawuje.
G
GG
Mam nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni i przeproszą pana profesora
Wróć na i.pl Portal i.pl